walczaca o szczescie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2017
- Postów
- 5 401
Mówiłaś,że była rocznica...A mówiłam Ci że wczoraj była rocznica śmierci dziadka... No to se chłop zabrał "wnuki " do siebie.....
Jedyny plus że trzymaliśmy do tej 5 doby... Jakby podali w 3 to i tak byłaby klapa...
Muszę sobie to wszystko na spokojnie przetrawić...
ja po drugim transferze miałam cały miesiąc codziennie Msze za dziadka, bo zmarł w tym roku, chodziłam na wszystkie... liczyłam,że pomoże i Bóg i Dziadek...niestety nic nie pomogło.
Tamiza nie mam pojęcia co Ci doradzić,lekarz widzi jakieś szanse aby próbować? Bardzo dobrze,że czekaliście do 5 doby to wiecie chociaż dokładnie na czym stoicie.
Wiem,że dla Męża jest to mega trudna decyzja... w sumie to dobrze,że chce walczyć jeszcze. możesz mi przypomnieć, która to Wasza procedura i transfer?
Ktoś ostatnio pisał o tym zapłodnieniu 50 na 50 może to jest niezły pomysł??