Kochana jak ja w maju zanim do was jeszcze napisalam, czytalam ze ktores dziewczyny sie ciesza bo "juz w lipcu beda mogly podchodzic" to sie za glowe chwytalam, jak mozna sie cieszyc skoro to jeszcze tyle czasu i czekania... i tak oto nastal pazdziernik a u mnie dalej pustka. Chociaz do dzisiaj nie moge pojac, jak niektore dziewczyny pomimo braku przeciwwskazan decyduja sie na miesiac lub dwa przerwy zeby odpoczac, to na te przymusowe "puste" cykle juz chyba sie uodparniam... czas uczy cierpliwosci a im bardziej sie wkurzamy tym gorzej to znosimy. Trzeba sie czyms zajac i ani sie obejrzymy to juz bedziemy znowu podchodzic