reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. :errr: (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków:confused2::confused2::confused2:) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani:) Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B :p
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna :p
Brakuje mi to przycisku "confused".
Nie wiem co napisać, więc trzymam kciuki :)
 
reklama
Tylko, że znam już 4 przypadek że spirala

Napisane na E6653 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja zanim chciałam dziecko brałam tabletki anty+prezerwatywy.
Przezorny zawsze ubezpieczony[emoji6]
No zdaza się ciąża ze spirala ale właśnie dlatego że źle założona była...

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak ja sie teraz boje.....

1506504683-aaaaaa.jpeg



"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Rośnijcie zdrowo![emoji173]

Napisane na LG-H815 w aplikacji Forum BabyBoom
 
No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. :errr: (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków:confused2::confused2::confused2:) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani:) Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B :p
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna :p
o matko Ty to masz "przygody" :*
 
Oj dziewczyny co tu dziś za emocjonalny dzień !!
@dżoasia Ja na twoim miejscu dostałabym rozstroju nerwowego i chyba w końcu komuś przylała ale jeśli z tego wszystkiego coś wyjdzie to ktoś chyba czuwał żeby Cie w tych szpitalach nie przyjęli

@hope322 życzę Ci byś miała najpiękniejszego najzdrowszego bobaska na świecie i został przy Tobie już na zawsze

@Pixie_Dixie po tym co było życzę Ci najsilniejszego serducha by biło pięknie już zawsze i stało się miłością Twojego życia


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. :errr: (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków:confused2::confused2::confused2:) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani:) Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B :p
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna :p
Ooo szok normalnie! Ale lekarz mowil cos o szansie na zycie dla drugiego kropka? Musi byc mega silny skoro wytrzymal krwotok i tabletke! Normalnie u Ciebie to juz mozna sie wszystkiego spodziewac. Trzymam kciuki mocno ✊✊
 
Czyli jesteś w ciąży? I nie ma znaczenia, ze ten zarodek jest mały?
No właśnie jak dla mnie to jest puste jajo płodowe, lub może obumarły płód ze względu na odstawienie leków. To taki moje gdybanie i raczej bez łyżeczkowania się nie obejdzie ale jestem normalnie szczęśliwa, że trafiłam do mojej pani - wszystko sobie pooglądałam na TV i wszystko dokładnie mi wyjaśniła. Mówiła też, że to się jakoś nazywa "oczy sowy" haha ale już nie wiem o co jej chodziło ;]
Dziwne tylko, że na tym usg podczas pierwszego krwawienia nic a nic nie było widać - ani jednego ani drugiego pęcherzyka. No i beta w kilkanaście godzin spadła o połowę, więc były konkretne podstawy do odstawienia leków.
Dziewczyny a może to qwa jakiś cud - bo tak naprawdę to po tym poronieniu w weekend jak krwawienie ustało to żeby się pocieszyć to było bara bara małe :D
 
Oj dziewczyny co tu dziś za emocjonalny dzień !!
@dżoasia Ja na twoim miejscu dostałabym rozstroju nerwowego i chyba w końcu komuś przylała ale jeśli z tego wszystkiego coś wyjdzie to ktoś chyba czuwał żeby Cie w tych szpitalach nie przyjęli

@hope322 życzę Ci byś miała najpiękniejszego najzdrowszego bobaska na świecie i został przy Tobie już na zawsze

@Pixie_Dixie po tym co było życzę Ci najsilniejszego serducha by biło pięknie już zawsze i stało się miłością Twojego życia


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
no dokładnie o tym pomyślałam, ale raczej sie nie nastawiam na nic :p
 
reklama
No właśnie jak dla mnie to jest puste jajo płodowe, lub może obumarły płód ze względu na odstawienie leków. To taki moje gdybanie i raczej bez łyżeczkowania się nie obejdzie ale jestem normalnie szczęśliwa, że trafiłam do mojej pani - wszystko sobie pooglądałam na TV i wszystko dokładnie mi wyjaśniła. Mówiła też, że to się jakoś nazywa "oczy sowy" haha ale już nie wiem o co jej chodziło ;]
Dziwne tylko, że na tym usg podczas pierwszego krwawienia nic a nic nie było widać - ani jednego ani drugiego pęcherzyka. No i beta w kilkanaście godzin spadła o połowę, więc były konkretne podstawy do odstawienia leków.
Dziewczyny a może to qwa jakiś cud - bo tak naprawdę to po tym poronieniu w weekend jak krwawienie ustało to żeby się pocieszyć to było bara bara małe :D
Może to jest to i naturalnie się udało :-) :)
 
Do góry