Mruch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2017
- Postów
- 702
Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
Gratulacje!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak ja sie teraz boje.....
"Będziesz szczęśliwa"-powiedziało Życie "...ale najpierw nauczę Cię być silną"
No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
Mi lekarz kazał cały czas trzymać w lodówce razem z Penem a jak jechałam na wizytę i musiałam wziąć zastrzyk po drodze to miałam to w takiej termicznej torebce aby zimno trzymałaNo to mi pomogłaś w tym "penie" później też? Właśnie nie wiem jak go przechowywać. No może ktoś się nade mną zlituje i w tej burzy politycznej ujrzy mój post i zaktualizuje nasze wiadomości
No telenowela to mało. Ty to masz przeżycia dziewczyno. A leki od nowa zaczęłaś brać?No więc u mnie tak...
Jajniki i jajowody czyste, nie ma powodu do niepokoju. Mojemu życiu nic nie zagraża. W macicy nic się nie poroniło... Ale... Jest 2 pęcherzyki, z czego jeden zdegradowany i niekształtny (ten był widoczny na usg pęcherzykowym, kiedy jeszcze wsio było ok). Jest i drugi. Bardzo ładny, okrągły i nie wygląda na obumarły, więc pewnie dlatego beta nadal rośnie, ale jak na swój wiek jest o wiele za mały więc może się okazać, że to jest puste jajo. Co najdziwniejsze... Na któryms jajniku (już nie pamiętam na którym, bo za dużo emocji naraz) piękne, unaczynione duże ciałko żółte, świadczące o owulacji... NA CYKLU SZTUCZNYM. (no chyba, że to sie zdążyło zdarzyć po odstawieniu leków) I to pewnie dzięki temu drugi pęcherzyk nie obumarł, bo ono produkuje progesteron.
Szczerze mówiąc na tym usg pęcherzykowym w klinice coś jakby mignęło mi w tym właśnie miejscu, ale już nie dopytywałam lekarza bo skubany to usg zrobił chyba w 5 sekund i chyba w euforii wybiegł do męża, więc postanowiłam, że zachowam to dla siebie i najwyżej będzie niespodzianka.
Czyli plan jest taki, że dopóki beta rośnie nie można nic zrobić. Jutro mam powtórzyc i napisac smsa do mojej Pani Odpisze mi co dalej, a tak czy inaczej wstępnie wizyta za jakis tydzien.
No i dostałam l4 z kodem B
I niech mi ktoś powie, że nie jestem nienormalna
nie popieram pis ani zadnej innej partii, a jak chcesz kogos wyzywac od ciemnogrodu to stan przed lusterkiem. dziekuje koniec tematu.Ja mam 35 lat i tez chodzilam z osmioklasistami jednak Ty nie dostrzegasz ze na przelomie 25 lat czasy sie zmienily!
To juz nie sa ci sami osmioklasisci. Slyszalas bedac w ppdstawowce o dopalaczach? Nie bo pewno ich jeszcze nie bylo... o calej masie rzeczy wyciagnietych z neta? Nie.. bez tez go nie bylo. Dlatego nie dziwie sie ze popierasz pis bo nie rozumiesz postepu z ostatniego cwiercwieku..
Nie chce Cie obrazic ale zawialo ciemnogrodem...
dokladnietu też można polemizować, bo równie dobrze mozna użyć argumentu, że w gimnazjum dzieciaki nawzajem chcąc sobie zaimponowac, kto jest lepszy, odważniejszy itp robią głupie rzeczy jak przynoszenie dopalaczy, picie, palenie, chłopaki zaczepiają dziewczyny, dziewczyny nawzajem biją się i kopią... rózne rzeczy można różnie argumentować.
Dlatego dajmy sobie spokoj I tak będzie źle i tak niedobrze, więc jak to mówią jak nie możesz pokonac wroga to sie z nim zaprzyjaźnij
przykro mi... dlatego ja może często biegałam na wizyty ale starałam się pod koniec cyklu poprzedzającego być, żeby sprawdzić co się TAM dzieje i żeby wiedzieć czego można się spodziewać. Ale warto poczekać i dobrze się przygotować.Ja po wizycie, niestety w tym cyklu nic z tego bo badania do powtorzenia i sie nie wyrobimy, wiec transfer w listopadzie