reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć :-) Bolesne? Zupełnie nie :-) W sensie procedura zastrzyki i leki nie są na prawdę takie straszne jak to mówią :-) punkcja u mnie też bez boleśnie, transfer jeszcze lepiej także nie martw się. Bierzesz leki od 2-3 dc i mniej więcej w 10-13 dniu odbywa się punkcja (jak tylko komórki jajowe będą mieć odpowiedni rozmiar i ilość oczywiście ). A skąd jesteś,że dojazdy do Białegostoku? I jaki jest u Was problem,że in vitro? W trakcie stymulacji trzeba być co jakieś 2-3 dni w klinice więc to trochę utrudnia pracę jeżeli musisz dojeżdzać, po transferze oszczędny tryb życia,ale chyba większość z nas pracuje lub robi jakieś krótkie urlopy. Koszt w zalezności od kliniki pierwsza procedura z pierwszym transferem u nas to było ok 12 tysięcy ( ze wszystkimi lekami i badaniami).
Powodzenia i jesteśmy do dyspozycji :-)
Będziemy dojeżdżali z radomia... mój ginekolog bardzo polecał mi właśnie profesora Wołczyńskiego ż Białegostoku i się zdecydowaliśmy:) no właśnie martwię się jak to z pracą będzie ale może dam sobie jakoś radę:) muszę:) my staramy się od 4 lat.. jestem po dwóch IUI.. - na które bardzo liczyłam bo przecież wszystko super oprócz prolaktyny którą mam za wysoka ale przyjmuje leki.. Nie chce już kolejnych IUI i zdecydowaliśmy się na in vitro ;) bardzo pragniemy żeby się udało i żeby spełniło się nasze największe marzenie :( boję się tego wszystkiego jak to będzie wyglądało... na pierwszą wizytę jadę 8lipca już nie mogę się doczekać:)
 
Będziemy dojeżdżali z radomia... mój ginekolog bardzo polecał mi właśnie profesora Wołczyńskiego ż Białegostoku i się zdecydowaliśmy:) no właśnie martwię się jak to z pracą będzie ale może dam sobie jakoś radę:) muszę:) my staramy się od 4 lat.. jestem po dwóch IUI.. - na które bardzo liczyłam bo przecież wszystko super oprócz prolaktyny którą mam za wysoka ale przyjmuje leki.. Nie chce już kolejnych IUI i zdecydowaliśmy się na in vitro ;) bardzo pragniemy żeby się udało i żeby spełniło się nasze największe marzenie :( boję się tego wszystkiego jak to będzie wyglądało... na pierwszą wizytę jadę 8lipca już nie mogę się doczekać:)
Wiemy co czujesz :-) jak zaczniesz już procedurę to cały czas się na coś czeka i czas mija bardzo szybko, od wizyty do wizyty i już czekasz na wyniki bety :-)
 
A szybciej można zrobić betę po in vitro niż po IUi? A powiedzcie mi czy Wasi mężowie,partnerzy byli przy zabiegu ? Bo gdzieś czytałam,że można ale nie wiem ...jaj wy to widzicie ?:)
 
A szybciej można zrobić betę po in vitro niż po IUi? A powiedzcie mi czy Wasi mężowie,partnerzy byli przy zabiegu ? Bo gdzieś czytałam,że można ale nie wiem ...jaj wy to widzicie ?:)
Dziewczyny robią betę po 7,8,10,12 dniach. ..kto jak uważa :)Ja mam w zaleceniach po 10 dniach ale i tak zrobię szybciej :D Mój mąż był przy mnie. ...w najważniejszym dniu w naszym życiu nie mogło Go zabraknąć :) Trzymał mnie za rączkę. ..było mi raźniej!
 
Dziewczyny robią betę po 7,8,10,12 dniach. ..kto jak uważa :)Ja mam w zaleceniach po 10 dniach ale i tak zrobię szybciej :D Mój mąż był przy mnie. ...w najważniejszym dniu w naszym życiu nie mogło Go zabraknąć :) Trzymał mnie za rączkę. ..było mi raźniej!
Pięknie to napisałaś:) i myślę , że ja My też tak zrobimy :)
 
reklama
A szybciej można zrobić betę po in vitro niż po IUi? A powiedzcie mi czy Wasi mężowie,partnerzy byli przy zabiegu ? Bo gdzieś czytałam,że można ale nie wiem ...jaj wy to widzicie ?:)
My tez byliśmy razem, nawet nigdy się nie zastanawialiśmy czy mogłoby być inaczej. Specjalnie mój M wziął wolne i razem byliśmy :D
 
Do góry