Nie wiem jak u ciebie jest ale ja plamien nie bralam pod uwage bo zawsze przed @ plamilam a na kolejny dzien przychodziło obfite krwawienie i bol brzucha. Nawet lekarz powiedzial od obfitego krwawienia mam brac leki nie od pierwszych plamien typu brunatny sluz.chyba się udało, mam niewielkie plamienia i.. to chyba mogę zaliczyć jako 1-szy dzień cyklu? Czy mam czekać na obfite krwawienie? Teraz to już niczego nie jestem pewna
reklama
Bombisz
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 4 Maj 2017
- Postów
- 110
M@gda i anetka 303 - nie wiem jak Wam też odpowiedzieć w tym poscieNie wiem jak u ciebie jest ale ja plamien nie bralam pod uwage bo zawsze przed @ plamilam a na kolejny dzien przychodziło obfite krwawienie i bol brzucha. Nawet lekarz powiedzial od obfitego krwawienia mam brac leki nie od pierwszych plamien typu brunatny sluz.
Dzięki, czekam zatem na obfitsze krwawienie i jestem umówiona z lekarzem na telefon jutro z dodatkowymi info.
Pewnie troche jestem przewrażliwiona, stąd takie 'głupie problemy' ale dziekuje za wsparcie juz na poczatku mojej drogi! [emoji4]
jasani
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 8 847
Cudowny widokU nas wszystko Oki widzieliśmy rączki nóżki ruszają ślicznie nimi. Kolejna wizyta za 3 tygodnie.
Hej dziewczyny już po wizycie. Z Kropkami wszystko jest w porządku. Mają po ok 3,5 cm. Mam skierowanie na badania prenatalne na NFZ.
Ale u mnie z wynikami nie wesoło. Mam się skonsultować z hematologiem. A ketony we krwi mam 50 podczas, gdy norma to do 5. Ach...
Ale u mnie z wynikami nie wesoło. Mam się skonsultować z hematologiem. A ketony we krwi mam 50 podczas, gdy norma to do 5. Ach...
Ketony w moczu nie krwiHej dziewczyny już po wizycie. Z Kropkami wszystko jest w porządku. Mają po ok 3,5 cm. Mam skierowanie na badania prenatalne na NFZ.
Ale u mnie z wynikami nie wesoło. Mam się skonsultować z hematologiem. A ketony we krwi mam 50 podczas, gdy norma to do 5. Ach...
Alfistka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 566
To idziesz teraz jak ja tylko ja pierwsze podejście do ivf jestem na antykach żeby uspokoić jajniki i na początku czerwca powinna być punkcja i później transfer (jak wszystko dobrze pójdzie oczywiście)Cześć Wam wszystkim! Podczytuje was co jakiś czas już w sumie rok z przerwami:-) (tzn. było podejście-czytałam, potem porażka -przestawałam zaglądać i tak 2razy), ale tym razem czuję że potrzebuje "Was" wszystkich żeby łatwiej przez to przechodzić i dlatego postanowiłam do was dołączyć, dzielić się doświadczeniami, radościami i smutkami.
Moja historia to dwa lata walki pod okiem kliniki: 3 inseminacje, jedno invitro i jeden criotransfer - wszystko zakończone niepowodzeniem... Teraz jestem na Dianie żeby uspokoić jajniki przed stymulacją i jak dobrze pójdzie myślę że na początku czerwca będzie transfer.
G
gość 5
Gość
Miałam dziś zrobić betę ale sprawa się skomplikowała...Okazało się, że owszem bętę hcg mogę zrobić ale na wynik muszę czekać...tydzień...pffff. Od ręki mogli zrobić hcg total, który też ma wykryć ciążę. Numer niezły. No to zrobiłam hcg bez przekonania i wyszło mi 115 mLU/mL. Normy jakieś dziwne i wiem tyle, że nic nie wiem . Dla kobiet miesiączkujących poniżej 4, menopazua poniżej 13 a 4-5 tydz. ciąży od 1500. W necie są jakieś normy dla np. 2 tyg. ale u nas jak się liczy? Jestem w 10 dpt czyli jakoś prawie czwarty tydzień, tak?Zrobiłam też wieczorem test i wyszedł cień kreski ale sama nie wiem. Nie nastawiam się.
Jutro zadzwonię bo znalazłam w necie inne laboratorium i sprawdzę czy to aktualne i czy tam też czeka się tydzień na betę .
Poza tym martwię się bo zobaczyłam, że mam opuchnięty wzgórek łonowy...Miała któraś z Was coś takiego??? Brzuch boli i ciągnie i ledwo chodzę a w pracy młyn
Jutro zadzwonię bo znalazłam w necie inne laboratorium i sprawdzę czy to aktualne i czy tam też czeka się tydzień na betę .
Poza tym martwię się bo zobaczyłam, że mam opuchnięty wzgórek łonowy...Miała któraś z Was coś takiego??? Brzuch boli i ciągnie i ledwo chodzę a w pracy młyn
G
gość 5
Gość
Super są - wyglądają jakby do nas machały
reklama
Alfistka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2017
- Postów
- 566
No to jest już nas kilka na czerwiecU nas w rodzinie o naszych problemach nie wie nikt. Tez nie mam nikogo z kim moglabym swobodbie porozmawiac, dlatego tez zdecydowalam sie tu zostac
My prawdopodobnie tez w czerwcu transfer - ale to pierwsze podejscie wiec troche stresu bo wielu rzeczy jeszcze nie wiem [emoji33]
Podziel się: