reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

U mnie podobnie.

Kasia, i ja też miałam 2 zarodki, i ja też czekałam, chociaż powodem była hiperka. Ale równie słabo się czułam z tego powodu (i szoku, że pomimo wcześniejszego info od lekarz, tak duże zarodków się nie rozwijało).

Jesteś z Wawy lub okolic? Chcesz jutro z kimś pogadać? Posiedzieć na zadomiu (w ogródku) albo iść na spacer w lesie? Zapraszam do siebie. Jeśli chcesz, napisz do mnie priva.
Napisze na priv:)
 
reklama
Kasiu przy PGS zawsze trzeba czekać cykl. Nawet jak maszyny sa w sali obok. Biopsje robi sie teraz praktycznie wyłącznie blastocystom. Czyli w 5 dobie. Zeby nie stracić cyklu musiała byś miec je podane od razu tego samego dnia, nie można poczekać Ot tak kilku dni bo twoja macica nie bedzie juz receptywny dla zarodkow. Kiedyś robiono biopsje w 3cim dniu ale na świecie sie od tego odchodzi bo to mniej bezpieczne dla zarodkow. Tak czy inaczej trzeba zamrozić i odczekać do nowego cyklu żebyś ty była na zarodki gotowa.
Dziewczyny, jestescie kochane, dziekuje Wam za wsparcie i wszystkie cenne informacje:*:)
 
Kasiu
Szkoda ze się dzis nie spotkałyśmy, byłam rano w klinice. Wiem przez co przechodzisz bo ja miałam podobną sytuację. Ale mam wrażenie ze nie do końca rozumiesz Jałta procedura od podszewki wyglada.

U mnie było tak ze przyszłam w poniedziałek 5tego dnia i sie dowiedziałam ze nie ma żadnej blastocysty z moich 13zarodkow z których w piątek żyło 10. Było 7 zarodkow który jakkolwiek rokowały nie ze do blastki tylko w ogóle bo zaczęła sie defragmentacja. Reszta obumarła. Zostałam poinformowana ze trzymamy zarodki do 6doby ale nie ma gwarancji ze jakikolwiek dotrwa. Zatrzymały sie w rozwoju i nie było wiadomo czy rusza czy zaczną sie rozpadać.

Poszłam do embriolog i ustaliłam ze ma ratować co sie da. Ze jak zobaczy ze z zarodkami zle to bedzie mrozić i koniec kropka. Bez punkcji, bez PGS. Znaczy Ustaliłyśmy ze robimy PGS jak bedzie powyżej 2 zarodkow. A jesli bedzie widziała ze nie dotrwają do 6 doby ma mrozić. Bez względu na to czy da sie zrobić biopsje czy nie.

U ciebie sytuacja była taka, ze była juz 6 doba i zarodki zamrożone. Co oznacza ze odbyła sie juz ich punkcja do PGS. Zostały wykonane procedury embriologiczne. Twoich zarodkow nikt nie chce do Hiszpanii wysyłać tylko materiał, który został juz pobrany. Procedura punkcji i mrożenia sie juz odbyły... Byc może da sie jakoś zrezygnować z PGS ale nie wiem jaka częścią kosztów jest samo sekwencjonowanie materiału z zarodkow a jaka częścią jest punkcja. Na twoim miejscu poszła bym z samego rana do embriologów i wszystkiego dokładnie dowiedziała. Masz tez możliwość na umówienie sie na spotkanie z dr. Foundezem - głównym embriologiem, bezpłatnie.

Może dobra opcja było by wykonanie kolejnej procedury a powstałe zarodki zeby wysłać do badania razem z tymi z pierwszej procedury. Invimed ma ta cenę PGSdo 5 zarodkow. A nie wiele więcej za 9, choć ja umówiłam sie ze jak by było więcej to oczywiście tez zbadają. Jedzcie jutro, porozmawiajcie z kim sie da, szczególnie polecam z Embriologami.
Kochana a kto jest Twoim lekarzem prowadzacym?
 
Koordynatorki probowaly nam dzisiaj wmowic ze nie sa upowaznione do przekazywania takich informacji i odsylaly do lekarza prowadzącego ktory jest na urlopie poza granicami Polski. Po mocnej interwencji meza porozmawialismy chwile z embriologiem przez telefon.
Kasiu możesz zgłosić ze chcesz dokumenty wszystkie z procedury embriologicznej. Sa twoje, masz prawo. Na recepcji nie u koordynatorek. U koordynatorek to tylko o pieniazkach rozmawiaj, reszta z lekarzem albo embriologiem. One zwyczajnie nie maja kompetencji. Papiery dostaniesz na 100%. Nie od ręki bo to musi byc wszystko podstemplowane itd. Dostaniesz tabelkę na której jest dokładna informacja jak zarodki wyglądały w 1,2,3,5 i6 dobie.
 
Kochana a kto jest Twoim lekarzem prowadzacym?
Doktor R.
Lekarze tam coponiektórzy faktycznie mogli by przejść szkolenie z empatii i tego jak dobierają słowa zwłaszcza ze po punkcji po tych lekach bywamy rozchwiane totalnie. Osobiście wspominam ze byłam w jakiejś psychozie. Nerwy jak nie moje. Ale oni sie skupiają na działaniu nie tłumaczeniu i wyjaśnianiu cenników. Od cen jest koordynator. Jak masz pytania do lekarza zwyczajnie zapisz sobie na kartce i nie wyjdź do chwili nie zapytasz o wszystko. A jak ci coś umknie to wróć. Moj rekord to wrócenie 3ci raz tego samego dnia bo coś tam mnie zastanawiało...
Znaczy do doktora. A w międzyczasie byłam u koordynatorek i dopytywałam sie tez na recepcji...
 
Dz
przede wszystkim z calego serca gratuluje szczescia ktore nosisz pod serduszkiem i sily zeby to wszystko znieść i nie stracic wiary. :* a co pokazuje wynik pgs? Plec plus to czy zarodek np nie ma konkretnych chorob genetycznych?
Pgs pokazuje prawidłowość w chromosomach czyli czy są 23 pary czy ewentualnie za duzo/za mało w konkretnym miejscu. Dodatkowo oznaczane są chromosomy płciowe ale nie wiem czy wszystkie kliniki ujawniają informacje o płci - ja wiedziałam.
Jeśli chodzi o wiarę i siłę to wcale nie było lekko. Problem niepłodności, co sama wiesz, potrafi wykończyć każdego.
Pierwsze zakupy dla dzieci zaczęłam robić po usg genetycznym pierwszego trymestru, nie radzę się z tym spieszyć bo to później bardzo boli.

[emoji127] 28.10.2017
 
Kasia, stop! Rozkrecasz sie niepotrzebnie.

Po 1 dowiedz sie o przyczyne.utylizacji zarodkow. Klinika nie moze zniszczyc zarodkow bo tak. Twoje byly zostawione do 6tej doby. Standardowo zatrzymuje sie do 5, chyba ze zle sie dziela i slabiej rosna. Moze trzymane byly 6 dni zeby dac im szanse jeszcze sie rozwinąć, ale jesli nadal byly na poziomie 4dniowego zarodka lub wczesniej, to slaby wynik.

Po 2 z gory bylo wiadomo, ze zarodki moga byc slabsze, dlatego mialas mozliwosc zapłodnienia wszystkich. Z gory tez bylo ze nie bedzie 12 czy tam ilu zamrozonych blastek. My oboje jestesmy zdrowi i lekarz powiedzial ze na 6 zaplodnionych mamy sie spodziewac 1 blastki. U ciebie wynik jest podobny mimo choroby meza.
2 blastki to nie jest zly wynik

Po 3 po kiego diabla szlas do sklepu z ciuchami dla.dzieci jeszcze przed transferem... ja bylam tam dzis po raz pierwszy i kupilam tylko jedna rzecz na dobry początek.

Po 4 ja tez sie.zastanawialam nad badaniem zarodkow, ale lekarz (ten sam do ktorego chodzisz) stwierdzil ze nie ma.podstaw.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Popieram w 100%

[emoji127] 28.10.2017
 
Musze chyba to wszystko wypłakac i starac sie zajac czyms mysli. Moze to glupie, ale chyba przygarniemy jakiegos pieska, ktory bedzie absorbowal nam czas i wymagal opieki, przelejemy na niego nasze poklady milosci i sprobujemy choc trochę wyluzowac i na nic się nie nastawiac. Wynik pgs i tak pewnie dopiero za poltora miesiąca. A jak bylyscie dziewczyny przygotowywane do transferu mrozaczkow? Ja caly czas biore duphaston dwa razy dziennie od dnia punkcji, ale nie wiem co jeszcze bierze sie w cyklu, w ktorym jest punkcja. Dziekuje Wam za każde slowo pocieszenia, to forum naprawde dodaje sil do walki i daje nadzieję:)
Nie zalecam adopcji psa. Wiesz, ja całe życie wychowywalam się z psem i wiem ze zwierzak to nie zabawka. Nie wiem czy miałaś kiedyś psiaka i czy wiesz z jakimi obowiązkami to się wiąże. Nie ma wymówki ze się nie chce, że jest za gorąco, za zimno, pada deszcz czy śnieg. ...trzeba wyjść na 30 min spacer. Zmęczona, chora, z gorączka, po transferze, nie daj Boże w zagrożonej ciąży trzeba wyjść. Pies nie jest i nie może być terapia, ja poszłam do psychologa i to mnie postawiło na nogi.


[emoji127] 28.10.2017
 
Dziewczyny mam pytanie.
czy Wy czujecie czasami takie zgryzienia w spojeniu lonowym? Tak jakby w jednym miejscu . Zastanawiam się czy to moja dzidzia zaczyna się rozpychac czy może powinien to być powodem do niepokoju?
 
reklama
Do góry