reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny czy możecie mi powiedziec czy moja beta nie rośnie zbyt szybko, do lekarza mam isc dopiero 09.05.
26.04 beta 152
28.04 beta 392
02.05 beta 2721
Czy ona nie przyrasta zbyt szybko? dodam że są to badania hcg total ilościowo
Rośnie dość szybko ale w normie, ile miałaś zarodków podanych? Może 2 będą?
 
reklama
Ja też ciągle ryczę!!!! I drę się strasznie!

Napisane na HTC Desire 825 w aplikacji Forum BabyBoom

Chciałabym ryczeć , wymiotować, drzeć sie na męża (mimo ze sie nie kłócimy) [emoji23]
Zazdroszcze Wam tych wszystkich objawów [emoji12]
Trzymajcie sie zdrowo dziewuszki [emoji7]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, jestem zalamana:( :( ;( w srode mieslismy punkcje, w ktorej pobrano 14 komorek jajowych, z ktorych 12 nadawalo sie do zapłodnienia. Mamy po 26 lat, ale maz ma translokacje w chromosomach, wiec moglismy zaplodnic wszystkie komorki. Uzyskano 11 zarodkow, ktore dotrwaly do 3 doby. Wszystkie trzymali az do 6 doby i od 3 do 6 nikt sie z nami nie kontaktowal... dzisiaj dowiedzielismy sie, ze do pgs zakwalifikowali tylko 2 zarodki, reszta zostala zutylizowana. Koszt PGS to 7800 zl plus koszt mrozenia 900 zl... przy wysylce do Hiszpanii na to badanie 2 zarodkow tylko koszty sa ogromne a szanse zerowe. Chcialam tranferowac dzis 6dniowe zarodki, bez mrożenia. Lekarz napiasal mi sms ze nie na to się umawialiśmy i ze zarodki zostaly zamrozone, a na badanie pgs będziemy czekac nawet ponad miesiąc, wiec ewentualny transfer moze byc za 2 miesiące lub pozniej. Zero empatii. Nie wiem, co robic, jestem zalamana, jesli zrobimy pgs to nie mamy juz pieniedzy na kolejne iv, a wiadomo, ze szanse ze pgs wskaże ze zarodki sa zdrowe beda bliskie 0... czuje sie jakby umarło 11 moich dzieci w ciagu kilku dni.. moze to glupie, ale zdążyłam je juz pokochać... ;(

Kasiu
Szkoda ze się dzis nie spotkałyśmy, byłam rano w klinice. Wiem przez co przechodzisz bo ja miałam podobną sytuację. Ale mam wrażenie ze nie do końca rozumiesz Jałta procedura od podszewki wyglada.

U mnie było tak ze przyszłam w poniedziałek 5tego dnia i sie dowiedziałam ze nie ma żadnej blastocysty z moich 13zarodkow z których w piątek żyło 10. Było 7 zarodkow który jakkolwiek rokowały nie ze do blastki tylko w ogóle bo zaczęła sie defragmentacja. Reszta obumarła. Zostałam poinformowana ze trzymamy zarodki do 6doby ale nie ma gwarancji ze jakikolwiek dotrwa. Zatrzymały sie w rozwoju i nie było wiadomo czy rusza czy zaczną sie rozpadać.

Poszłam do embriolog i ustaliłam ze ma ratować co sie da. Ze jak zobaczy ze z zarodkami zle to bedzie mrozić i koniec kropka. Bez punkcji, bez PGS. Znaczy Ustaliłyśmy ze robimy PGS jak bedzie powyżej 2 zarodkow. A jesli bedzie widziała ze nie dotrwają do 6 doby ma mrozić. Bez względu na to czy da sie zrobić biopsje czy nie.

U ciebie sytuacja była taka, ze była juz 6 doba i zarodki zamrożone. Co oznacza ze odbyła sie juz ich punkcja do PGS. Zostały wykonane procedury embriologiczne. Twoich zarodkow nikt nie chce do Hiszpanii wysyłać tylko materiał, który został juz pobrany. Procedura punkcji i mrożenia sie juz odbyły... Byc może da sie jakoś zrezygnować z PGS ale nie wiem jaka częścią kosztów jest samo sekwencjonowanie materiału z zarodkow a jaka częścią jest punkcja. Na twoim miejscu poszła bym z samego rana do embriologów i wszystkiego dokładnie dowiedziała. Masz tez możliwość na umówienie sie na spotkanie z dr. Foundezem - głównym embriologiem, bezpłatnie.

Może dobra opcja było by wykonanie kolejnej procedury a powstałe zarodki zeby wysłać do badania razem z tymi z pierwszej procedury. Invimed ma ta cenę PGSdo 5 zarodkow. A nie wiele więcej za 9, choć ja umówiłam sie ze jak by było więcej to oczywiście tez zbadają. Jedzcie jutro, porozmawiajcie z kim sie da, szczególnie polecam z Embriologami.
 
Pytalas jaki jest powod utylizacji reszty? Przestaly sie rozwijac? Byly uszkodzone?

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Utylizuje sie tylko te zarodki które przestaną sie rozwijać a następnie fragmentuja i obumierają. Byc może miały by jakies szanse jak by je zamrozić w 3 dobie (o ile do tej doby dotrwały) gdyby rozwijały sie w brzuchu jako 3dniowe mrozaczki. Byc morze. Ale na szkle po prostu nie przetrwały.
 
Kasiu
Szkoda ze się dzis nie spotkałyśmy, byłam rano w klinice. Wiem przez co przechodzisz bo ja miałam podobną sytuację. Ale mam wrażenie ze nie do końca rozumiesz Jałta procedura od podszewki wyglada.

U mnie było tak ze przyszłam w poniedziałek 5tego dnia i sie dowiedziałam ze nie ma żadnej blastocysty z moich 13zarodkow z których w piątek żyło 10. Było 7 zarodkow który jakkolwiek rokowały nie ze do blastki tylko w ogóle bo zaczęła sie defragmentacja. Reszta obumarła. Zostałam poinformowana ze trzymamy zarodki do 6doby ale nie ma gwarancji ze jakikolwiek dotrwa. Zatrzymały sie w rozwoju i nie było wiadomo czy rusza czy zaczną sie rozpadać.

Poszłam do embriolog i ustaliłam ze ma ratować co sie da. Ze jak zobaczy ze z zarodkami zle to bedzie mrozić i koniec kropka. Bez punkcji, bez PGS. Znaczy Ustaliłyśmy ze robimy PGS jak bedzie powyżej 2 zarodkow. A jesli bedzie widziała ze nie dotrwają do 6 doby ma mrozić. Bez względu na to czy da sie zrobić biopsje czy nie.

U ciebie sytuacja była taka, ze była juz 6 doba i zarodki zamrożone. Co oznacza ze odbyła sie juz ich punkcja do PGS. Zostały wykonane procedury embriologiczne. Twoich zarodkow nikt nie chce do Hiszpanii wysyłać tylko materiał, który został juz pobrany. Procedura punkcji i mrożenia sie juz odbyły... Byc może da sie jakoś zrezygnować z PGS ale nie wiem jaka częścią kosztów jest samo sekwencjonowanie materiału z zarodkow a jaka częścią jest punkcja. Na twoim miejscu poszła bym z samego rana do embriologów i wszystkiego dokładnie dowiedziała. Masz tez możliwość na umówienie sie na spotkanie z dr. Foundezem - głównym embriologiem, bezpłatnie.

Może dobra opcja było by wykonanie kolejnej procedury a powstałe zarodki zeby wysłać do badania razem z tymi z pierwszej procedury. Invimed ma ta cenę PGSdo 5 zarodkow. A nie wiele więcej za 9, choć ja umówiłam sie ze jak by było więcej to oczywiście tez zbadają. Jedzcie jutro, porozmawiajcie z kim sie da, szczególnie polecam z Embriologami.
Szkoda, ze sie nie spotkałyśmy. U nas wszystko bylo za szybko, na wariackich papierach, bo w trakcie stymulacji zmienilismy klinike (przyszly wyniki kariotypu meza, zrobilismy je na własną reke, lekarz prowadzący nie zlecal badania kariotypu. Poprzednia klinika sie na nas wypiela, powiedzieli ze powinnismy przerwac stymulacje i szukac kliniki, która nam pomoze bo oni nie sa w stanie. Uslyszelismy m.in. zeby rozwazyc adopcje! Bez jakiejkolwiek proby iv! Byla wielka sobota. Wtedy trafilismy do invimedu, bo wiedzielismy, ze tam robia pgs. Podjelismy decyzje, ze jesli beda co najmniej 4 zarodki fo zbadania to wyciagniemy pieniadze chocby spod ziemi. Niestety okres po punkcji przypadal na wiele wolnych dni: sobota, niedziela, poniedzialek. Lekarz prowadzacy mowil nam ze najpierw dowiemy sie co z zarodkami w 2 dobie(piatek), a potem az we wtorek. Poprosiliśmy o kontakt do embriologow, nie otrzymalismy go. Wydzwanialismy do kliniki chocby w sobote i nic. Ale chyba po prostu nie bylismy swiadomi swoich praw..
 
reklama
Ja na kazdym etapie nie wiedzialam ile bedzie nas kosztowal kolejny krok, ile potrwa pgs, nie uzyskiwalismy odpowiedzi na nasze pytania..
Kasiu przy PGS zawsze trzeba czekać cykl. Nawet jak maszyny sa w sali obok. Biopsje robi sie teraz praktycznie wyłącznie blastocystom. Czyli w 5 dobie. Zeby nie stracić cyklu musiała byś miec je podane od razu tego samego dnia, nie można poczekać Ot tak kilku dni bo twoja macica nie bedzie juz receptywny dla zarodkow. Kiedyś robiono biopsje w 3cim dniu ale na świecie sie od tego odchodzi bo to mniej bezpieczne dla zarodkow. Tak czy inaczej trzeba zamrozić i odczekać do nowego cyklu żebyś ty była na zarodki gotowa.
 
Do góry