reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny poddałam się już, załamałam wypłakałam a dziś mega niespodzianka.
Ale po koleji ...
W piątek 21.04 zrobiłam badanie hcg(14dni po punkcji)zgodnie z wytycznymi kliniki i niestety negatywny wynik, ciąży brak, telefon do kliniki no i wiadomość proszę odstawić leki i czekać na miesiączkę. Leki odstawiłam, załamałam się i wypłakałam.
W sobotę i niedzielę trochę kiepsko się czułam, mdliło mnie i wogóle byłam nie swoja, czekałam na @ , w niedzielę rano zrobiłam sikańca czułość 10 no i oczywiście negatywny ale niczego wiecej sie nie spodziewałam i czekałam dalej na krwawienie tym bardziej że mnie brzuch już pobolewał jak na @ ale nie przyszła więc dzisiaj rano zrobiłam jeszcze raz hcg za namową męża(bo mówił że jestem jakaś podejrzana nieswoja, coś inna)ale całkowicie na nic się nie nastawiałam. Wracając z pracy odebrałam wynik i myślałam że padnę z wrażenia - HCG 71,27 pozytywny :biggrin2: Do tej pory w to nie mogę uwierzyć. Dzwoniłam do kliniki mam spowrotem brać Luteinę 3x2 i w środę powtórzyć badanie i sprawdzić przyrost. Tak bardzo się cieszę i zarazem boję czy wszystko będzie w porządku. Nie mogę w to jeszcze wszystko uwierzyć:D Jak widać na moim przypadku, trzeba walczyć, wszystko się może zdarzyć :blink:
Wow kochana ale super to dopiero noespodzianka :D
Trzymam kciuki za piekny przyrost
 
Bety nie zrobie gdyz mieszkam w uk. Zadzwonilam do kliniki jak powiedzialam o krwawieniu i ze to 11 dzien po transferze to tak ze mna rozmawiala jakby stalo sie wlasnie najgorsze. Mam wziac paracetamol. Tyle. Jestem zalamana. Wzielam wolne w pracy siedze i wyje.
Bety nie zrobie gdyz mieszkam w uk. Zadzwonilam do kliniki jak powiedzialam o krwawieniu i ze to 11 dzien po transferze to tak ze mna rozmawiala jakby stalo sie wlasnie najgorsze. Mam wziac paracetamol. Tyle. Jestem zalamana. Wzielam wolne w pracy siedze i wyje.

Przecież masz polskie kliniki i diagnostykę w uk.Sama z niej korzystam glowa do góry może jeszcze nie wszystko stracone
 
Chyba jestes kobitka o mocnych nerwach Heheh. I jak co w 7 dniu test pokazał? Chociaż jakiś cień ?
Mi też pokazał 7dpt blastki. Test zrobiłam popołudniu i po 2 minutach już była drugi bledzioch [emoji3]

38 lat, AMH <0.5 , I IVF pazdziernik, brak zarodkow. II IVF 2 zar podane , transfer 25.01-wczesne poronienie, 2 blastki czekaja
 
Dziewczyny, tak się zastanawiam, chociaż to już mnie nie dotyczy, ale jak to jest z tą antykoncepcją przed stymulacją? Miałam raz protokół krótki, raz długi i ani razu nie brałam antyków, od razu zasadnicza stymulacja była.
 
reklama
Jestes na dlugim czy krotkim protokole?
Jesli na dlugim to 7 dzien to dopiero polowa stymulacji calosc trwa 10-16 dni
Nie mam pojęcia jaki to protokół muszę że wstydem przyznać:) Ale brałam 3 tygodnie tabletki antykoncepcyjne, potem czekałam na okres i jak tylko go dostałam to od 2 dnia cyklu zaczęłam brać gonal f ...
 
Do góry