reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja dwie stymulacje = +6 kg [emoji23] Mam okrągła twarz i jak normalnie jestem szczupła tak jak teraz się uśmiecham to tracę pole widzenia [emoji23] Mam buzię jak pączek.
A tak poważnie to dzisiaj normalnie bym dostała okres, bym nie zwróciła na to uwagi gdyby coraz bardziej nie bolało mnie podbrzusze. Boli i ciągnie. Od analizowania objawów normalnie mnie niedługo w psychiatryku zamkną [emoji23]

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
A kiedy betujesz ???
Ja tez mialam takie same objawy 3 dni przed beta ciagnelo o bolalo i czasem mysli przychodzily ze kolejny raz porazka ale zaraz stawialam sie do pionu i wierzylam ze jestem w ciazy. A jak szlam po wynik bety to M mowil to po nowym roku jeszcze raz sprobujemy a ja mu powiedzialam ze po nowym roku to bede juz rodzic i prosil ze jak odbiore wynik to zebym puscila mu sygnal jak sie udalo ale ja mu nie puscilam i wrocilam do domu zabeczana i jak spojrzalam na jego mine chcialam troche to przeciagnac ale nie wytrzymalam i pokazalam bete.
Cala ciaza to jest jakis stres. Czekasz czy beta bedzie przyrastac potem wizyta serduszkowa kazdy bol brzucha itp.
 
reklama
Julita wcale nie jesteś nienormalna...:-pJa mam tak samo a ostatnio to nawet mi się nasila :(
Cztery moje dobre koleżanki zaszły w ciąże nie wiedząc kiedy.Pamiętam jak ja się o tym dowiedziałam to cały dzień płakałam,z łóżka nie wychodziłam. Zaraz potem dowiedziałam się,że moja koleżanka z pracy jest w ciąży i kolejna miesiąc po ślubie zaszła :(wszystkie wokół są w ciąży tylko nie ja:(a ja najszybciej wyszłam za mąż i tyle czasu walczymy o dziecko i nic:(
To jest ciężkie i nikt kto nie przechodzi tego co my nie zrozumie takich uczuć. Ostatnio musiałam odwiedzić dwie koleżanki które już urodziły źeby poznać nowych członków rodziny - zwlekałam ile mogłam a potem tydzień ,,odchorowywałam wizyty":( Psychicznie ledwo daję rade. A jak słyszę pytanie kiedy wy?na co czekacie? To żałuję że moj wzrok nie może zabijać.
 
Julita wcale nie jesteś nienormalna...:-pJa mam tak samo a ostatnio to nawet mi się nasila :(
Cztery moje dobre koleżanki zaszły w ciąże nie wiedząc kiedy.Pamiętam jak ja się o tym dowiedziałam to cały dzień płakałam,z łóżka nie wychodziłam. Zaraz potem dowiedziałam się,że moja koleżanka z pracy jest w ciąży i kolejna miesiąc po ślubie zaszła :(wszystkie wokół są w ciąży tylko nie ja:(a ja najszybciej wyszłam za mąż i tyle czasu walczymy o dziecko i nic:(
To jest ciężkie i nikt kto nie przechodzi tego co my nie zrozumie takich uczuć. Ostatnio musiałam odwiedzić dwie koleżanki które już urodziły źeby poznać nowych członków rodziny - zwlekałam ile mogłam a potem tydzień ,,odchorowywałam wizyty":( Psychicznie ledwo daję rade. A jak słyszę pytanie kiedy wy?na co czekacie? To żałuję że moj wzrok nie może zabijać.
Ja mam to samo w pracy każdy mnie denerwuje kto zapyta kiedy będę miała dziecko na co czekam. To jest straszne nawet ostatnio dziewczyny w pracy poruszył temat in vitro ze wydaje im się ze takie dziecko jest inne jakieś dziwne! Myślałam że im coś zrobię!!!! Dlatego nie mówię nikomu oprócz mojej najbliższej rodziniy o tym przez co przechodzimy ponieważ ludzie są paskudni okrutni. Doświadczyłam tego nieraz na własnej skórze.
 
Dziewczyny, dołączę do tych, które rozumieją jak bardzo się przeżywa ciąże innych. Ja zawsze marzyłam o tym, że powiem rodzinie o ciąży w Wigilię (u nas zawsze jesteśmy w kilkunastoosobowym gronie wujków, cioć i rodzeństwa ciotecznego). I nagle w pewną Wigilię, przy składaniu życzeń, męża siostra cioteczna oznajmiła, że jest w ciąży. Poczułam się fatalnie, jakby ktoś ukradł mi moje marzenie. Poryczałam się w łazience. Ale wiecie co... Bóg wynagrodził mi to podwójnie. Trzy lata temu właśnie w Wigilię powiedziałam o pierwszej ciąży, a miesiac temu, w ten sam szczególny dzień o drugiej ciąży. Tak więc głowy do góry, wierzcie, a będzie Wam dane.
 
Dziewczyny, dołączę do tych, które rozumieją jak bardzo się przeżywa ciąże innych. Ja zawsze marzyłam o tym, że powiem rodzinie o ciąży w Wigilię (u nas zawsze jesteśmy w kilkunastoosobowym gronie wujków, cioć i rodzeństwa ciotecznego). I nagle w pewną Wigilię, przy składaniu życzeń, męża siostra cioteczna oznajmiła, że jest w ciąży. Poczułam się fatalnie, jakby ktoś ukradł mi moje marzenie. Poryczałam się w łazience. Ale wiecie co... Bóg wynagrodził mi to podwójnie. Trzy lata temu właśnie w Wigilię powiedziałam o pierwszej ciąży, a miesiac temu, w ten sam szczególny dzień o drugiej ciąży. Tak więc głowy do góry, wierzcie, a będzie Wam dane.
Też zawsze mialam takie marzenie może nie w wigilię, ale w jakieś Święta urodziny powiedzieć o ciąży. Już przed ślubem wiedziałam, że coś jest nie tak ale mówiłam sobie, aaaaa weźmiemy ślub I napewno będę w ciąży. I tak z miesiąca na miesiąc testy negatywne. Jeszcze jak się dowiedziałam w czym problem musiałam pracować na zmianie z koleżanką z ciąży ku... muszę użyć tego słowa myślałam, że oszaleje. wkurza mnie to, że z rodziny i znajomych wszyscy zachodzą w ciążę i mają parę lat mniej yyyy
 
Pytańie do tych, które miały crio na naturalnym cyklu. Pamietam tylko, ze Rybka taki miała, ktoś jeszcze?

Jak to konkretnie wygląda, jakie leki sie podaje i kiedy?
A po transferze przyjmuje sie progesteron czy tak całkiem sie jedzie naturalnie od początku?

Ja miałam całkiem bez leków tylko ovitrell po transferze też bez progesteronu .
 
Jestem tu na tyle długo, że chyba nie posądzicie mnie o nachalną reklamę :-) chcę Wam polecić dwie rzeczy dla maluszka, z których jestem megazadowolona. Po pierwsze kocyki 100% bawełna za strony nakina.pl. Mam trzy, są świetne, cena przyzwoita, bo 34,00 zł i przede wszystkim nie sztuczne. Długo szukałam czegoś co nie będzie syntetyczne, a będzie właśnie takie kocykowe. A druga rzecz to poduszka i kołdra z wypełnieniem Ingeo. Też naturalne. Piotruś na zwykłej poduszce i pod zwykłą kołdrą zaraz cały spocony, a tutaj nigdy. Ja mam chyba z Ferretti, ale inne firmy też oferują. I zaznaczam, że nie mam nic wspólnego z żadną z wymienionych firm, po prostu to naprawdę dobre, godne polecenia rzeczy :-)
 
Naprawdę? Mam wrażenie że to bardzo bardzo dobry lekarz. A jak u Ciebie wszystko wyglądało?

To nie wrażenie jest świetny w tym co robi.
U mnie problemem jest endometrioza i jajowód nie drożny. Szłam protokołem krótkim bo miałam spoko amh najpierw punkcja po 2 cyklach crio że względu na wysoki progesteron.
Teraz jestem w 17 tc ale wrócę do niego na pewno po rodzeństwo dla maluszka. Czekają na mnie moje 3 blastusie.
 
reklama
To nie wrażenie jest świetny w tym co robi.
U mnie problemem jest endometrioza i jajowód nie drożny. Szłam protokołem krótkim bo miałam spoko amh najpierw punkcja po 2 cyklach crio że względu na wysoki progesteron.
Teraz jestem w 17 tc ale wrócę do niego na pewno po rodzeństwo dla maluszka. Czekają na mnie moje 3 blastusie.
Co to za lekarz i gdzie?
 
Do góry