Kto po in vitro?

[asiex]

Dziewczyny a jak już się dowiedziałyście, że jesteście w ciąży, to nadal byłyście na zwolnieniu? Ja mam zwolnienie do poniedziałku, do USG serduszkowego, to będzie 6t4d, no i się zastanawiam czy powinnam wziąć zwolnienie jeszcze do końca roku. Pracę mam biurową, ale czasem bywa stresująco.

 

[Mamuska_invitro]

Na to czy się uda czy nie chyba nie ma reguły. Niektórzy chodzą do pracy mają zajęta głowę i tak o tym nie myślą i jest ok a innym wolne służy. Ja mam córkę wiec plackiem nie leżałam ale staram się oszczędzać zobaczymy czy moje 2 kropki ze mną zostaną albo chociaż jeden;-)

Napewno zostaną:-) będą miały super siostrę ale też wychodze z założenia że jak się da to choć troszkę dać na luz

 

[Mamuska_invitro]

Dziewczyny a jak już się dowiedziałyście, że jesteście w ciąży, to nadal byłyście na zwolnieniu? Ja mam zwolnienie do poniedziałku, do USG serduszkowego, to będzie 6t4d, no i się zastanawiam czy powinnam wziąć zwolnienie jeszcze do końca roku. Pracę mam biurową, ale czasem bywa stresująco.

Asiex to tylko od Ciebie zależy. W ciąży jak byłam na L4 poszłam w 9 tygodniu. Ale ja mam dość stresujaca. Nie żałuję.

 

[ewelin85]

asiex
Ja w pierwszą ciążę zaszłam naturalnie choć nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Na zwolnieniu byłam od usg na którym zobaczyłam pecherzyk i nie żałuję bo parę dni później dopadly mnie dolegliwości ciążowe choć ani raz nie wymiotowałam ;-)

 

[BeataWarszawa]

Dziewczyny a jak już się dowiedziałyście, że jesteście w ciąży, to nadal byłyście na zwolnieniu? Ja mam zwolnienie do poniedziałku, do USG serduszkowego, to będzie 6t4d, no i się zastanawiam czy powinnam wziąć zwolnienie jeszcze do końca roku. Pracę mam biurową, ale czasem bywa stresująco.

Hej,ja też od razu poszłam na L4. Nie uchronilo mnie to od krwiaka,więc w sumie i tak bym musiała wziąć zwolnienie bo musiałam leżeć 3 tyg.
Wszystko zależy jaka praca i jak się czujesz. Mnie od ok 6 tyg lapaly takie mdłości,że ledwo funkcjonowalam,choć nie wymiotowalam

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[asiex]

Dzięki dziewczyny. Na razie nie mam żadnych dolegliwości, może czasem mnie lekko mdli, ale to nic takiego, być może prawdziwe atrakcje przede mną. Mam wyrzuty sumienia, bo zniknęłam nagle, no i nie ma mnie już ponad miesiąc. W pracy zostało sporo niedokończonych tematów i rzeczy do przekazania. Z drugiej strony wiem, że pierwszy trymestr jest bardzo ważny i jeśli przez to, że poszłam do pracy miałby się coś strać mojemu bąbelkowi, to w życiu bym sobie tego nie wybaczyła.

 

[Klarsa]

Dziewczyny czy po transferze jakoś szczególnie sie oszczedzalyscie? Leżałyście? Dzis miałam transfer i zastanawiam sie jak to lepiej robić.

Miałam zwolnienie dwa tygodnie, mimo że nie mam ciężkiej pracy to lekarz wręcz nalegał.
Dziś myślę, że to była bardzo mądra decyzja...

I IVF - mój Bąbelek ma 9 tygodni [emoji173][emoji703][emoji480][emoji304][emoji184][emoji320][emoji322][emoji324][emoji318]

 

[dora2016]

Ja przed stymulacją się przeziębiłam, lekarz nalegał na zwolnienie, wiec poszłam. Cała stymulację, punkcje, transfer na L4. Po transferze jeszcze dwa tygodnie. Donosiłam zwolnienia. W poniedziałek musiałam wrócić do pracy, bo niestety się nie udało. Nie bylo mnie kilka tygodni i teraz za to obrywam. Dyr zmieniła mi godziny pracy i traktuje jak zło konieczne. Nie żałuję. Przy następnym transferze znowu pójdę.

11.2016 - IMSI - nieudane

 

[Mawila]

Dziewczyny a jak już się dowiedziałyście, że jesteście w ciąży, to nadal byłyście na zwolnieniu? Ja mam zwolnienie do poniedziałku, do USG serduszkowego, to będzie 6t4d, no i się zastanawiam czy powinnam wziąć zwolnienie jeszcze do końca roku. Pracę mam biurową, ale czasem bywa stresująco.

Ja po trzeciej becie 3309 poszłam do rodzinnego. Powiedział ze ciąża z in vitro niesie za sobą duże ryzyko i on nie będzie brać na siebie odpowiedzialności więc do usg serduszkowego jestem na zwolnieniu.

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[asiex]

Mawila a co potem? Jeśli wszystko będzie ok to wracasz?