Tylko moj maz jest inny...???Mój M mógłby sobie z twoim rękę podać. Życzę wam zeby lekarz na wizycie stanął na wysokości zadania:*
Gdyby nie on to do 3 proby wogole by nie doszlo. A za kazdym razem zaczynalismy od zera...
To on sie co jakis czas dopytywal na kiedy ma nas umowic do kliniki. A ja sie wsciekalam. Az mialam dosyc gadania i odburnkelam " jesssu to umow nas na wtorek!
I to byla moja najlepsza decyzja w nerwach