reklama
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Przypomniały mi sie pierwsze kroki jakie robiłam podchodząc do in vitro Historia bardzo śmieszna, choć wtedy tak sie nie wydawało
Więc na 1 wizycie dostałam receptę i ją wykupiłam. No i łykałam sobie te leki i pojawił się @ i leki dalej kazali brać. Ale przez 2 dni umierałam, płakałam, wyłam z bólu, wymiotowałam, miałam bóle głowy, jajnik bolał. Wiec M postanowił zadzwonić do kliniki i opowiada co mi dolega i na koniec mówi, że chce uciec z domu, żeby nie słyszeć jak cały czas narzekam i nie może ze mna już wytrzymać. W recepcji zaczęli się z niego śmiać i powiedzieli mu, że mam się traktować, jakbym była w ciąży
Do tej pory jak sobie to przypominamy to się z tego śmiejemy, ale wtedy to naprawdę strach nas obleciał, bo nigdy tak nie miałam.
Więc na 1 wizycie dostałam receptę i ją wykupiłam. No i łykałam sobie te leki i pojawił się @ i leki dalej kazali brać. Ale przez 2 dni umierałam, płakałam, wyłam z bólu, wymiotowałam, miałam bóle głowy, jajnik bolał. Wiec M postanowił zadzwonić do kliniki i opowiada co mi dolega i na koniec mówi, że chce uciec z domu, żeby nie słyszeć jak cały czas narzekam i nie może ze mna już wytrzymać. W recepcji zaczęli się z niego śmiać i powiedzieli mu, że mam się traktować, jakbym była w ciąży
Do tej pory jak sobie to przypominamy to się z tego śmiejemy, ale wtedy to naprawdę strach nas obleciał, bo nigdy tak nie miałam.
G
Gość
Gość
Jesli chodzi o krzepliwosc to , to na to bierze sie acard i zastrzyki z heparyny w brzuch.Dokladnie nie wiem bo jak bylam u lekarki to sie nie dopytalam gdyz nie mam o tym zielonego pojecia. A to czy krzepliwosc krwi jest u mnie genetyczna to trzeba jeszcze sprawdzic. Lekarka powiedziala ze bede musiala miec infuzje przed stymulacja, transferem itd. Czy ktoras z Was sie w tym orientuje???
Ale tez musis wiedziec co dokladnie masz, bo to tez jest wazne.
Też miałam różne wahania. Na podglądaniu pecherzy dr odrazu męża zapytał czy vylo rzucanie, krzyczenie, płacz etc. Maz przytaknal, a dr mówi tzn, że wszystko dobrze idzie :-)Przypomniały mi sie pierwsze kroki jakie robiłam podchodząc do in vitro Historia bardzo śmieszna, choć wtedy tak sie nie wydawało
Więc na 1 wizycie dostałam receptę i ją wykupiłam. No i łykałam sobie te leki i pojawił się @ i leki dalej kazali brać. Ale przez 2 dni umierałam, płakałam, wyłam z bólu, wymiotowałam, miałam bóle głowy, jajnik bolał. Wiec M postanowił zadzwonić do kliniki i opowiada co mi dolega i na koniec mówi, że chce uciec z domu, żeby nie słyszeć jak cały czas narzekam i nie może ze mna już wytrzymać. W recepcji zaczęli się z niego śmiać i powiedzieli mu, że mam się traktować, jakbym była w ciąży
Do tej pory jak sobie to przypominamy to się z tego śmiejemy, ale wtedy to naprawdę strach nas obleciał, bo nigdy tak nie miałam.
G
Gość
Gość
A Wy wszystkie tak reagujecie na stymulacje??? Tzn placzecie i sie zloscicie??? Bo juz sie boje ze maz mnie z domu wypedzi, albo ucieknie...
MartiniM
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2016
- Postów
- 1 941
Ja przy pierwszej stymulacji bylam dosc nieznosna, ale teraz przy drugiej mimo , ze te same leki kompletnie nicA Wy wszystkie tak reagujecie na stymulacje??? Tzn placzecie i sie zloscicie??? Bo juz sie boje ze maz mnie z domu wypedzi, albo ucieknie...
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Nie nija jeszcze wtedy nie zaczęłam nawet stymulacji Ja byłam po usunięciu torbiela i zanim zaczęłam stymulacje dali mi leki na wywołanie @ i tak właśnie na nie zareagowałamA Wy wszystkie tak reagujecie na stymulacje??? Tzn placzecie i sie zloscicie??? Bo juz sie boje ze maz mnie z domu wypedzi, albo ucieknie...
Ogólnie przez 2 stymulacje przeszłam bez żadnych tzw humorków
ewelin86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2016
- Postów
- 11 294
Ja dopiero ok 8dpt czułam się jak przed @ Ale chyba każdy organizm inaczej reaguje jedne z nas coś czują, a inne bezobjawowo. Chyba, że sie mylęDziewczyny dziś jest 5dpt (trwa 6 doba) a ja nie czuje zupełnie nic. Czy to normalne?
reklama
Nie był to armagedon, ale w okresie wyciszania i stymulacji z 2 dni mi się zdarzyły.A Wy wszystkie tak reagujecie na stymulacje??? Tzn placzecie i sie zloscicie??? Bo juz sie boje ze maz mnie z domu wypedzi, albo ucieknie...
Podziel się: