reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kate: jakie ty masz tam ADHD:) takiej choroby nie ma... To wymyslina bzdura. Jestes po prostu mega ruchliwa i naenergetyzowana:) i dobrze... Tylko juz nic nie dzwigaj. Idz se na basen jak chcesz sie ruszac. Najlepszy sport na twoja szyjke:)
 
Mi lekarz mowil,ze w pierwszym dniu nie przeginac a potem normalnie zyc,oczywiscie nie dzwigac szaf i malowac scian:-)tak naprawde to od jakiegos momentu czy sie uda czy nie jest juz przesadzone i jak ma byc to bedzie,a jak nie to nie:sorry:.Takie kurna to zycie:happy:. Nasza klinika jest 100 km od domu i my zawsze celebrujemy troche ten dzien.Po idziemy na snadanie a potem wlaze do kazdego sklepu i WSZYSTKO MI WOLNO:-):-):-):-)uwielbiam to ,najlepsze lekarstwo na depresje.Polecam.
 
lolitka dokładnie tak:-) śmieje się że mam ADHD i tak mówią wszyscy flegmatycy :-p Aczkolwiek mój brat ma niby zdiagnozowane ADHD, ja bym to nazwała syndromem "braku paska" i wiecznego calowania w tyłek:-D Zobaczymy jak wygląda życie na leniwca, oby tak mi nie zostało.

Annemarie celebracja powiadasz...no chyba nie każdy tak ma. Ja akurat jak znajdę się w okolicach kliniki to nie mam traumy. Teraz to już nawet luzik jest, ale wracać bym tam nie chciała. Jednak mój M będzie miał traumę chyba do końca. Ostatnio pojechaliśmy coś zjeść blisko INVICTY, i jakoś mi tak posmutniał, bo tam żeśmy sprawdzali bete na telefonach i wtedy zaczęła źle przyrastać...
 
Ja tez nie mam traumy,jestem w 7 niebie...przy transferze mamy zawsze tak wesolo ,ze cala sala ryczy ze smiechu...chyba zawsze tak robia jak widza te zestresowane kobiety,po prostu strach...czym sie to tym razem zakonczy???:baffled::baffled: a tak chociaz na troche sie wyluzowuje i jest nadzieja i panika i wszystko razem:tak:I to cudowne uczucie ciepla pod sercem:-)
 
reklama
A ja mam stresa ze zadzwonia ze sie nie udalo :no: Tego nawet nie mozna porownac do np zdawania prawka.... Czy cos. to chodzi o nasze malenstwa.....
Chwilami sie czuje ze to Wszystko jest Jakies nierealne :crazy:
 
Do góry