reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tego nie wie nikt -ale z doświadczenia widzę, że może tak się stać. Ja mam minus, a rodzice twierdzą, że mają po Rh+ i uparcie twierdzą, że jestem ich genetycznym dzieckiem i nikt mnie nie podmienił w szpitalu :p Jednak jeżeli chodzi o konflikt serologiczny, to dotyczy wyłącznie takiej sytuacji, gdy kobieta ma Rh- a ojciec dziecka Rh+ . Więc nie masz się co martwić. Poza tym też nie jest to groźne dla życia kobiety w ciąży, w przypadku porodu (bądź poronienia) należy zwrócić uwagę lekarzowi, aby podał jakieś antygeny czy coś tam, aby w kolejnej ciąży nie było zagrożenia.
 
Jesli chodzi o dofinansowanie narazie sie nie bede starła chcemy podejsc pierwszy raz normalnie bez dofinansowania bo w klinice w której sie lecze nie ma takiej mozliwosci to po p-pierwsze , jestem ze sląska i tylko w gyncentrum sa jeszcze fundsze a pozatym lecze sie u docenta horaka i nie zamieniłaby, tego lekarza na zadnego innego stad tez chcemy wlasnie w antrum podejsc do pierwszego i mam nadzieje do ostatniego in vitro. A wiec starnia zaczelismy w 2011 roku leczylismy sie w klinice w mysłowicach gdzie tylko wyciagneli od nas kase niestety :( po robili mi IUI nie speawdzajac droznosci jajowodó i ze słaba armia męża.... po nieudanej IUI miałam laparoskopie i niby udroznili jeden jajowód i okazało sie ze mam endometrioze do tego dochodzi jeszcze tarczyca. Zmienilismy klinike na bytom gdzie najpierw zajeli sie mężem bo okazało sie zo oprocz słabej armi miał jeszcze zylaki na jadrach także jest bo zabiegu.Jesli chodzi o mnie to najpierw zajeli sie regulowaniem tarczycy w trakcie leczenia okazało się ze mam tarczyce hashimoto, potem były własnie najpierw hgs potem sgs i jajowody nadal sa niedrozne takze pozostaje nam tylko in vitro moj lekarz jeswzcze chce zrobic badanie histopatologiczne zeby sprawdzic co powoduje ta niedroznosc ale mam teraz wizyte 25 czerwca i chce sie dowiedziec czy ten zabieg jest konieczny bo nie ukrywam ze chciałabym juz sie przygtowywac do IFV. takze narazie jestem na etapie 0
 
Fruito dziekuje - ja jak sykatynka obsrana do gdzies 14 tygodnia bede na maxa bo ja jak ty od 2011 i tez klinika gdzie kase wyciągnęli i tyle kilka IUI ( bez hcg ) no i juz nie miałam siły na kolejne rozczarowania mogłam niby w pl zrobic i probowac ale ... Zrobiłam ivf i wyszło :)

A kiedy planujesz zaczac stymulacje ?
 
Ja na szczęście mam rh+ więc konflikt plytkowy mi nie grozi....
Myślisz że już na tym etapie warto mieć te pasy? Jadę akurat w niedzielę 300 km, ale w necie nie zdążę zamówić.... Niby trochę za wcześnie u mnie na brzuch ale mimo zrzuconych ostatnio 3 kg w pasie mam 4 cm na plusie....
 
no własnie chciałabym, jak najszybciej ale nie wiem jak to wszytsko wyglada co jak i kiedy dlatego jade na wizyte 25 czerwca i wszytsko wypytam czy potrzebny jeszcze ten zabieg histopatologiczny jesli nie to kiedy i jak zaczynamy :) mam liste pytan do lekarza bo jestem zielona jak czytałam forum to wiem za sa protokoły długie i krotkie i jakies ICSI takze bede o wszytsko pytała :)
 
Ja tak samo mam kg te same ( teraz +2) a centymetry e pasie przyszły, talia zanika :) ciazowo

Ja do polski jade za tydien 900 km tez w zwykłych pasach ale w pl w smyku juz kazalam mezowi kupic

Ja tez duzo jezdze sykatynka :)
 
reklama
Gratuluje wszystkim mamuśką:-) Byłam dziś na wizycie i dowiedziałm sie że w klinice czekają na podpis ministra zdrowia na przyznanie funduszy, a ze nie ma ministra no to cudownie poprostu Polska burdel w rzadzie to nikt tym sie nie przejmuje;)ale istnieje szansa że jak dostana srodki to jednak w tym cyklu bedę zaczynać stymulacje bo okres mi wypada na koniec czerwca. No ja pozytywnie nastawiona jakbym obuchem w łeb dostala jakos czytam o tym programie rzadowym i dopiero dziś sie dowidziałam ze z uwagi na to iz 2 dni temu skonczyłam 40 lat leki mam pelnoplatne. Oczywiscie dam jakos rade ale pracujac tu obydwoje i majac kredyt mieszkaniowy cudownie nie bedzie. Przepraszam musiałam sie wyzalic bo mnie troche zdolowalo to choc juz sie podnioslam :-D
 
Do góry