reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
no kochane to w pn będą emocje ☺☺☺☺ mam nadzieję że wszystkie będziemy płakać z radości i wierzę w to mocno. Silvia dziś twój 9dpt ja 2 lata temu o tej porze właśnie ryczałam jak bóbr z radości bo zobaczylam 2 kreseczki...wy kochane przeszłyscie o wiele więcej niż ja ale pamiętajcie że zawsze was mocno wspieram i kibicuje wam z całych sił bo teraz już wiem co to macierzyństwo i życzę każdej z osobna abyście mogły to przeżyć. I wierzę w to że każda z was będzie tulic i całować swoje maleństwa. Zobaczycie kobitki.
No Madziu ja chciałabym płakać ze szczęście we wtorek jak mi przyślą wyniki mam jeszcze malutką iskierkę nadzieji, że się uda :)


Monika a jak u Ciebie robisz jednak jutro sikańca czy też czekasz na betę??
 
Jeraa a może 15dc to owulacja? kiedyś kilka lat temu gdy to u siebie obserwowałam to miałam tez takie bole w środku cyklu, tylko z tego co pamiętam to ty masz to wszystko chyba monitorowane?
Tak u mnie owu byla pomiedzy 12 a 14 dc. Ja znowu czuje bardzo owulacje, wtedy strasznie boli mnie jajnik z ktorego jest a pozniej juz jest spokoj :) tak wypada ze 31.12 powinnam dostac @ ;) pozyjemy zobaczymy :)
 
No Madziu ja chciałabym płakać ze szczęście we wtorek jak mi przyślą wyniki mam jeszcze malutką iskierkę nadzieji, że się uda :)


Monika a jak u Ciebie robisz jednak jutro sikańca czy też czekasz na betę??
Silvia ja darowałam sobie sikańce, jutro idę na betę i popołudniu się okaże :) ale co chwile mam bóle jak na @ a po jakimś czasie przechodzą i jest dobrze, zawsze z dzień przed @ miałam takie bóle, ale już trzymały mnie do 1-2 dc a teraz od tygodnia się pojawiają i znikają i tak w kółko a na @ jest jeszcze za wcześnie wiec wierze ze to bóle związane z zagnieżdżeniem i początkiem ciąży :D:D:D:D:D
Oczywiście jutro trzymajcie kciuki za Nas wszystkie testujące, oby były same szczęśliwe wiadomości jutro na forum :)
A tak na marginesie to też się chyba już uzależniłam od tego forum, codziennie na bieżąca sledze wasze historie, a w rozmowach z moją najlepszą koleżanką, które też jest po 2 nieudanych ivf a teraz przygotowuje się do 3 procedury, wypowiadam się "moje internetowe koleżanki z forum, to pisały..." fajnie to brzmi :)
 
witam się z rana :blink:

dziś wstałam w lepszym nastroju, piękna pogoda i chyba w nocy przez sen przetłumaczyłam sobie, że już nic nie mogę zrobić i trzeba wyluzować. i pamiętam , że kilka razy się przebudziłam i pomyślałam, że przecież tak dobrze się czuję i moje maluszki silne takie... są wśród Was takie które mnie skrzyczą ale i takie które zrozumieją, ale jutro kupię test i zrobię we wtorek.

piszecie o skurczach i środkach zapobiegawczych, to ja przy poprzednich podejściach miałam dość silne skurcze i brałam buscopan, bo nospa powoduje u mnie wymioty.
tym razem już kilka tygodni przed procedurą brałam 1x1 tbl magnezu. nie mam żadnych kłuć ani skurczy.

boszszsz... ale się zapowiada poniedziałek. bardzo trzymam kciuki za każdą z Was. mam nadzieję że będziemy odprawiać taniec szczęścia

Monika1988 wiem o czym mówisz, mój M się często pyta "co tam u dziewczyn na forum?" , a jak się czymś martwię to mówi "zapytaj koleżanek z forum, co one na to"

a uzależniona od forum jestem i nie wstydzę się tego i nie będę z tym walczyła:laugh2:
 
Mój M się już wkurza, że ciąąąągle na forum siedzę :p
A wtedy ja do niego "też byś poczytał:p nauczyłbyś się co nieco :)"

Madziu ja magnez już łykam od miesięcy, po transferze także no spę bo czuje bóle na dole, czasem kłucie. Nie umiem tylko stwierdzić czym są skurcze :sorry2: ;)
Miłego dnia babeczki!
 
Trzymam za was wszystkie kciuki, żeby każdej się udało jeszcze w 2015 bo jak tak dalej PiS będzie rozwalał kraj to jeszcze całkiem pozamykaja kliniki.
 
Trzymam za was wszystkie kciuki, żeby każdej się udało jeszcze w 2015 bo jak tak dalej PiS będzie rozwalał kraj to jeszcze całkiem pozamykaja kliniki.


my jak do poprzedniej kliniki chodziliśmy to rozglądaliśmy się czy w nas ktoś czosnkiem nie celuje. invicta w wieżowcu to jest szansa , że mochery się nie kapują hahaha
 
reklama
My mamy grono znajomych zapalonych katolików... Podjęliśmy decyzje o In Vitro i zaczęliśmy głośno o tym mowić. Zadzwoniłam do znajomej która jest tak radykalna, ze cały post tylko woda i o kromce chleba żyje. Przekazałam jej informacje. A ona do mnie. "Jeśli Bóg nie chciałby dzieci z In Vitro to uwierz mi, ze tych dzieci by nie było na świecie... Będę się za Was codziennie modlić, a czas jest teraz wspaniały na takie wydarzenia. Niebo się otwiera i wysłuchuje wszystkiego." Do mojej babci mowię w żartach "wiesz jak się uda to będziesz miała prawnuka "z blizna na czole", albo "dziecko Frankensteina"" i nie wiem czy ksiądz będzie chciał go ochrzcić. Na co moja babcia "ja mam to w nosie! Ważne, żebyście Wy byli szczęśliwi! A oni wszyscy za pieniądze to i dziecko diabła by ochrzcili." Ja na to: "Ty tak mówisz, a do kościoła ciagle chodzisz, nas wyzywasz, ze nie chodzimy wystarczajaco często." Babcia na to: "jakby Pan Bóg nie chciał dzieci z probówek, to by nie dał nam ludziom takiego rozumu, żeby ktoś był w stanie pomoc takim ludziom jak Wy"...
Dlatego uważam, ze In więcej się o tym mówi wsród znajomych, przyjaciół i rodziny, to temat ten staje się dużo łatwiejszy i bardziej zrozumiały ;).
 
Do góry