reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witajcie dziewczynki. Ja tylko tak w skrócie . Piszę z tel więc jestem w tym laikiem na tym forum bo zawsze z kompa. Po usg w poniedziałek.. Przepływy ok. Synus ok 900 Gramm córcia ok 800 gram. Później zabrał się za badanie szyjki i tu zaczęły się problemy bo mówił że zaczęła u góry się lekko rozwierac bo młoda pcha główka w dół. Dał skierowanie do kliniki i niezwłocznie się udać. Po wizycie od razy więc szpital. Porobili badania i okazało się że szyjka tylko 7 mm. Jeszcze w 19 tyg była 4 cm '(( no i okazało się że mam regularne skurcze. Co prawda nie porodowe ale już groźne bo regularne co kilka minut. Więc od poniedziałku jestem na kropkowce. Prawie się uspokoily. Czekam na wyniki i dziś prawdopodobnie założą mi szew. Leżę cały czas. Do poniedziałku napewno a może się i okazać że do porodu. Więc święta i nowy rok mam najgorszy chyba prezent rodzina się zjedzie z Polski na wigilię bo zaprosiliśmy a ja spędzę chyba w szpitalu Boję się o moje szkraby. Muszę conajmniej wytrzymać conajmniej z 3 tyg aby osiągnęły przynajmniej 1200 Gramm żeby zwiększyć im szansę. Dostałam już dwa zastrzyki na płuca dla szkrabow. Czekamy na obchod i decyzje co dalej. Bo wyniki muszą być dobre i nie mogę mieć infekcji aby założyli mi szew . Lekarz mówił że mają w tej chwili 80: szans ale cóż mi z tego że wciąż grożą im choroby wczesniacze no i jednak wciąż ryzyko tych 20%. Już córeczkę jedna w 26 tyg straciłam. Nie przeżyła bym kolejnej straty :((

Gratulacje dla wszystkich dziewczyn . I trzymam kciuki za kolejne.

Ty sie babo trzymaj !!
To moze sie rozpakujemy razem i bedzie wszystko ok!
Jak dotuczysz maluchy do 1200 bedzie dobrze.
U nas jedna urodziła 1500 na styczniowkach i juz nawet oddychał sam :)
Bardzo dobrej mysli! Zastrzyki na płucka kroplówki na wyciszenie skurczy i nogi na krzyż !
 
Nika, cudo, super moment pewnie musiał być :))))

Eden, trzymam kciuki, mimo wszystko warto leżeć, trzeba się słuchać. Musi być dobrze kochana.


Ja byłam wczoraj na podglądzie pęcherzyka w naturalnym cyklu (pierwszy raz w życiu;p wcześniej byłam na clostibegycie podglądana) Pęcherzyk jest 10 d.c. ma 15 mm, tyle, że endometrium 2,5. Zawsze miałam ładne, a tutaj takie coś.. może przez ivf.. Jadę jeszcze w piątek i poniedziałek.. Nie wiem właściwie po co jeżdżę, ale chciałam zobaczyć jak to u mnie w ogóle jest.
 
Edenlayn trzym za was kciuki. Musi być dobrze nie biorę innej opcji. Święta i sylwestra odbijesz sobie w przyszłym roku. Przypomnij w którym jesteś tygodniu bo nie pamiętam.

Ja też piszę tylko z telefonu, mąż mówi, że jestem uzależniona od forum.
 
Kachna,

powiedz twojemu M. ze lepiej od Forum niz od czegos innego:-):-):-):-):-)

Edenlayn-tylko spokojnie, tam do gory jest taki JEDEN facet,na pewno czuwa nad twoimi dziecinkami:tak:Czarownice forumowe(pare ich tu mamy) odpedzaja czarne chmury i mysli. Serduchami i myslami i Toba:happy::happy::happy:
 
Nikaaa superancko!!!!:))))))))
Monia a monitoring był w Invikcie?
Eden będzie dobrze...musi być! Pal licho ze świętami, jeszcze wiele przed Wami świątecznych chwil.Najważniejsza teraz jesteś Ty i maluchy! Ściskam!
 
reklama
Do góry