reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
dziewczyny może to dziwne, ale ja w noc po transferze dwóch zarodków, miałam sen - obie babcie, które już nie żyją, leżały w łóżku, ,mocno do siebie przytulone, ale bardzo schorowane, umierające. Kiedy rano się obudziłam od razu pomyślałam, że to znak...
I tak też się stało...

Po ostatnim transferze miałam sen o koleżance, która przyszła do pracy ze swoją córeczką, którą dopiero co urodziła. Pomyślałam, że tym razem to db znak , no i był, beta się pojawiła, a później sen, że jestem w ciąży, ale pojawiło się w tym śnie chore dziecko, takie dziwne... Bałam się rano, że takie głupoty mi się śnią i miałam przeczucie, że jednak coś będzie źle. I znowu tak się stało. Wiem, że to wszystko pewnie przez stresy, jakie przechodzimy, ciągłe myślenie o tym wszystkim, ale od dziecka miewałam przeczucia, które jak już się pojawiły to zawsze się spełniały. A sny wiem jak potrafią wymęczyć
 
A do mnie dzwoniła embriolog i z 28 komorek 24 były dojrzałe. Z 12 wybranych zapłodniło się 8. Reszta do mrożenia. Jutro jednak wizyta na być u lekarza i wtedy mi powiedzą ile mam zarodków finalnie. Boję się!!

Najki - przepraszam, ale zmień mi jeszcze raz datę z 17-tego na 16-tego.
 
A do mnie dzwoniła embriolog i z 28 komorek 24 były dojrzałe. Z 12 wybranych zapłodniło się 8. Reszta do mrożenia. Jutro jednak wizyta na być u lekarza i wtedy mi powiedzą ile mam zarodków finalnie. Boję się!!

Najki - przepraszam, ale zmień mi jeszcze raz datę z 17-tego na 16-tego.

Ale mega !!!!! I dobrze ze mrożą :) ja pierdziu jakie info z rana :) mega sie ciesze !!!!!
Jak to sie ma statystycznie do poprzednich trzech ????!!!

SUPER
 
reklama
Hess, już się stresuję razem z Tobą, wydaje mi się, że tym razem efekty będą wypasione! Życzę z całego serca! I właśnie jak to wygląda w stosunku do poprzednich razy?

Chyba będzie coś trzeba pomyśleć, bo idzie się wykończyć.. martka, tak to musi być nasza psychika i zmęczenie sytuacją... :(
 
Do góry