reklama
annemarie, Dorota jak będziecie robiły bety to będę się stresować razem z wami.. Jakby to moja była
Kate, kochana. Mi niestety piękny cyc opadł i przestał boleć, więc można stres wyłączyć. Nic z tego. No ale jeszcze w czwartek dla świętego spokoju potwierdzę.
Tak, dziewczyny. Myślę że dużo czasu nam nie zostało. Max rok. PiSPolska wprowadzi taką rewolucję kulturalną, że "in vitro" przez z usta nam nie przejdzie.
Witam Dziewczęta przed 40.stką i po. Z brzuchami i bez. Z nadziejami małymi i dużymi. Nowy tydzień ma być pozytywny! ! ! ! ! Porozmawiajcie ze swoimi jajeczkami, plemnikami mężusiów. Odwołajcie się do ich uczuć patriotyczno-obywatelskich. Do ich instynktu zachowawczego i poczucia przyzwoitosci. Elektorat PO musi się rozmnażać szybciutko i prężnie. I poza granicami PL i w ich obrębie. Życzę w tym tygodniu Boskich Bet!! I Wspaniałych Wiadomości !!! A u dziewczyn po porażkach szybkiej restauracji planów rozrodczych. Dla względnej równowagi w przyrodzie. ....ps Szkoda że kalendarz zaginął.
Dzień dobry
"JA-RO-SŁAW!!! LECH, LECH!!!"
...
No już dzisiaj mówili, że tylko jedna komórka będzie zapładniana.. O czym oni mówią ;O że na pewno nie będą pozwalać na niszczenie życia ludzkiego
Ja również życzę wysokich bet
Byłam dziś po wynik tsh, od którego będę zbijać.. --> 3,92, więc w sumie tragedii nie ma.. myślałam, że po ivf mi skoczy i to bardzo..
"JA-RO-SŁAW!!! LECH, LECH!!!"
...
No już dzisiaj mówili, że tylko jedna komórka będzie zapładniana.. O czym oni mówią ;O że na pewno nie będą pozwalać na niszczenie życia ludzkiego
Ja również życzę wysokich bet
Byłam dziś po wynik tsh, od którego będę zbijać.. --> 3,92, więc w sumie tragedii nie ma.. myślałam, że po ivf mi skoczy i to bardzo..
agnieszka86**
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2015
- Postów
- 18
Dziewczyny proszę pomóżcie!
Dziś mam mieć transfer o 17 , a jestem przeziębiona, tzn nie czuję się bardzo źle, nie mam gorączki ani nic mnie nie łamie. Mam lekki flegmowy kaszel, lekki katar i ból gardła. Nie chce nic póki co mówić swojemu lekarzowi o tym bo boję się, że przesunie transfer a z drugiej strony nie chce stracić mrozaczka. Dodam że biorę encorton i nie mogę wyjść z tego przeziębienia. Powiedzcie proszę jakie jest wasze zdanie, czy lepiej przełożyć transfer czy moje dolegliwości nie mają znaczenia ?
Dziś mam mieć transfer o 17 , a jestem przeziębiona, tzn nie czuję się bardzo źle, nie mam gorączki ani nic mnie nie łamie. Mam lekki flegmowy kaszel, lekki katar i ból gardła. Nie chce nic póki co mówić swojemu lekarzowi o tym bo boję się, że przesunie transfer a z drugiej strony nie chce stracić mrozaczka. Dodam że biorę encorton i nie mogę wyjść z tego przeziębienia. Powiedzcie proszę jakie jest wasze zdanie, czy lepiej przełożyć transfer czy moje dolegliwości nie mają znaczenia ?
reklama
Podziel się: