Walcz Dorotka, ale oni pewnie będą się bronić tym, że komórki są dojrzałe, a jak się rozwinie zarodek to nie zależy od komórki, ale też od nasienia, ble ble ble. Ale fakt kasę niezłą robią. Może akurat będą ładne zarodki.
Swoją drogą dzisiaj rozmawiałam z pielęgniarką z kliniki i mówiła, że często nie ma zasady czy słaby czy bardzo dobry zarodek. Mówi, że ostatnio przyszło do nich dziecko, które było mega słabym zarodkiem A mówi, że te b. dobre też nie są gwarantem. Więc nie ma co się łamać jakby co
Swoją drogą dzisiaj rozmawiałam z pielęgniarką z kliniki i mówiła, że często nie ma zasady czy słaby czy bardzo dobry zarodek. Mówi, że ostatnio przyszło do nich dziecko, które było mega słabym zarodkiem A mówi, że te b. dobre też nie są gwarantem. Więc nie ma co się łamać jakby co