reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kachna życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Taki mamy plan właśnie w Bocianie od razu zrobić, bo tu u nas to są jakieś takie nie mało czytelne i mało konkretne te wyniki. Jak będziesz miała chwilkę to mogłabyś mi napisać jakie tam są koszty mniej więcej i jak to dokładnie wygląda od początku do transferu :). AMH też pewnie bedę na miejscu robić,coś mi pani w rejestracji wspominała, wiem, że to rezerwatylko nie wiem na czym ono polega?
 
Dziewczyny mogłybyście mi jeszcze powiedzieć jak wygląda z Waszych doświadczeń :-) procedura na NFZ od początku ile mniej więcej trwa do pierwszego transferu i jakie są wiadomo mniej więcej koszty???
Jak dzwoniłam do różnych klinik to w tych w Wawie trzeba sporo czekać kolejka i potem dopiero tel jak będzie akurat kolej na mnie. Tylko w Bocianie jest wszystko od razu między 2 a 5 dniem cyklu badania i od razu wizyta kwalifikacyjna jeżeli się nie mylę a potem około 2 miesięcy i I transfer.
Gratuluję zaciążonym :-) bardzo miło się czyta takie pozytywne informacje :-)

To może ja odpowiem, bo byłam z NFZ :) Pierwszą wizytę miałam w grudniu (kwalifikacja) - zlecili mi wtedy komplet badań, AMH, FSH, grupa krwi, wszystkie choroby weneryczne, mężowi również na choroby + badanie nasienia (lepiej zrobić od razu rozszerzone). Koszt około 600-700 zł (Alab + invimed - nasienie), w styczniu już mieliśmy wizytę, w której wszystko ustalaliśmy - dostałam receptę na zastrzyki menopur (około 700 zł). Jakoś pod koniec stycznia zaczęłam stymulację (nie zgrało mi się terminowo w drugiej wizycie, dlatego musiałam odczekać do nowego cyklu). Wizyty kontrolne podczas stymulacji (średnio co 2-3 dni), pod koniec dostałam jeszcze nowe leki (zastrzyki) - około 300 zł. W połowie/koniec lutego punkcja, gdyby nie hiperstymulacja, miałabym od razu transfer, ale trzeba było odczekać kolejny cykl, bo trafiłam do szpitala. Następnie przygotowanie do crio (miałam je robione w 21. dniu cyklu) leki (luteina, estofem - z refundacją to koszt jakiś 100 zł), transfer, kolejne leki (do 10. tygodnia ciąży, chociaż mi przedłużyli, bo miałam 'poronienie zagrażające' i z krwotokiem trafiłam do szpitala).
Być może coś pominęłam, nie wiem, nie pamiętam. Ogólnie przy NFZ musisz przygotować się na koszt około 2 000 zł lub wyżej, w zależności jakie leki będą stosowane.
 
@Emenems Generalnie nie znam przyczyn kolki nerkowej w ciąży, więc nie chcę się wymądrzać, ale coś mi intuicja mówi, że dobrze jest pić wodę z cytryną 50/50, bo alkalizuje. W ogóle chyba dobrze duzo pić. Czy to nie o kwasicę ciążową chodzi, która w nerkach robi złogi?

Generalnie dla ciazy to nie jest zagrożenie, tylko mega bol przy ataku. Przyczyn moze byc kilka, ja miałam jak mowil lekarz " kurz s nerkach" i mętny mocz i kazał duzo pic i kurde pije duzo ale chyba musze wiecej jak sama piszesz... Moze tes macica uciskać na nerkę trzeba wtedy chodzic zeby ew teoche sie przesunęła.
Juz mnie mama na usg nerek umowila na poniedizalek :) za tydzien w pl wiec usg w pon wtorek ginekolog i jak cos nedzie nie tak to urlolog jeZcze w srode.
Licze tylko na to zeby nie dostac takiego ataku juz do samego wyjazdu... Bede nawadniać sie i ruszać
 
O kurcze - trzymam kciuki mocnoooo &&&&&&&&&&&

@Bety72 Postanowiłam do środy nie czekać. Rozpycha mnie w macicy i jest mi mega niedobrze po porannym ciasteczku. Zanim znów uwierzę, że idzie ku dobremu, sprawdzę. Bo najgorsze są skoki nadziei w górę i w dół. Daję znak o 13.15.

Laseczki piękne i mądre moje, calusy!
 
DorotaMie trzymam kciuki:-)
OlaSzy dziękuję za informację :-) mam już ogólny obraz tego wszystkiego:-). Mam nadzieję, że dobrze zrozumiałam zaciążyłaś po pierwszym transferze, tak?
Badania na choroby robiłaś od razu na początku tak?Na własny koszt.
 
reklama
Do góry