- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 256
moniusia taka droga, potem podchodzi się do tematu zadaniowo. Lista w rękę przypomnienie w telefonie, i jeździsz na wizyty bez ekscytacji tylko zimna kalkulacja. W pewnym momencie wyłącza się emocje. Życie różnie nas doświadcza, jedni zmagają się z bezpłodnością inni z terminalnymi chorobami itp. To nie pierwszy i ostatni raz gdy będziesz musiała walczyć o swoje szczęście. Poradzić sobie z bezsilnością i iść do przodu mimo że siły brak. Malo ludzi ma życie usłane różami. Tyle rzeczy jeszcze może się zdarzyć w przyszłości, że to jest dopiero początek.