reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

mada trzeba się wstrzymać żeby infekcji się jakiejś nie nabawić, ale masz narwańca wow :-D gratuluję ,ale musi se dać na wstrzymanie....raczej (z tego co pamiętam)
 
reklama
Witam, czy mieliście może zabieg in vitro klinice na placu starynkiewicza w Warszawie? czy znacie może opinie na temat wykonywanych tam zabiegów?
pozdrawiam,
Ilona
 
Anowi23 pamiętasz w którym dpt dostałaś okresu? czy dostałaś już po odstawieniu leków?

Mada72 mi też lekarz mówił żeby raczej się nie przytulać, choć nie chodzi o ciąże tylko bardziej o jakieś zapalenie, ja chociaż bez przytulanek i tak strasznego dostałam... także chyba lepiej się wstrzymać
 
iniia-> bol syskow to nie jest sympton ciazy, w takim razie ja nigdy w niej nie bylam, a patrz jutro zaczyna sie 22tydzien:-).Kochana, testy poztywne nie moga klamac, okresu nie dostaniesz, jutro betka tylko to potwierdzi, zobaczysz:-)
 
Babeczki-Schizeczki, ale tu sie u Was dzieje, uhhh. Poschuizujecie, pomartwicie sie i jak zobaczycie 2 kreseczki to Wam przejdzie na 5 minut i potem zacznie sie nowa schiza.
Iniiiia - Ty nie wariuj, Kobieto, masz II kreski, chyba tutaj jeszcze sie nie zdarzylo, ze ktos mial pozytywnego sikanca a betke zerowa. Owszem, bylo odrowtnie - test nic nie pokazal a betka rosla. Tak wiec wg. mnie jestes w 100% ciazy i jutro badanie krwi to potwierdzi.Trzymam kciuki za Was wszystkie.
 
Dziewczyny, ja tak czuję, że nie powinniśmy, ale jak to wytłumaczyć M-kowi? Nie no spoko, on jest rozsądny ...

A teraz wkleje Wam coś fajnego - to fragment z bloga dziewczyny, która walczyła tak jak my i w koncu jej się udało. Czego sobie i Wam wszystkim z całego serca życzę:tak::-)
to ja ....mama

To moj pierwszy dzien matki. Dzien wielki, dzien zwyciestwa. Tyle lez wylanych, ogryzionych paznokci, nerwowo zaciskanych piesci, testow negatywnych, zastrzykow w brzuch, modlitw nieporadnych, wiary, niewiary, spojrzen w oczy ukochanego tych radosnych i tych mniej...Pamietam jakby to bylo wczoraj, widok plusa na tescie, tym wymarzonym, tym nierzeczywistym. Balismy sie cieszyc, balismy sie wierzyc, ze tym razem to moze byc prawda(szczegolnie po poronienu, po tym brutalnym rozwianiu marzen). Maj w zeszlym roku byl czasem modlitwy i niesmialej ale coraz wyrazniej dajacej o sobie znac nadziei.
Dzis rano po zmienieniu pieluchy wrocilam z Lilly do naszej sypialni. Stefan czekal na mnie z kawa i prezentem. Moim pierwszym prezentem na dzien matki. Jestem matka...
Widok Stefana, Lilly lezacej u jego boku i gaworzacej radosnie i moj widok. Widok mojej dloni sciskajacej zaproszenie do salonu pieknosci na dosc znaczna sume, perfumy(juz zapomnialam jak sie tego uzywa w moim swiecie w ktorym nie zawsze zdaze wziac prysznic...:))i ten najwazniejsz widok. Kilku slow:
"Dla naszej ukochanej mamy i zony..."
To ja...To ja...To ja mama...
Buczalam caly ranek:)

Wiecie, że w maju 2012 też będziemy MAMAMI ? Trzymajcie się kochane tej myśli:-)
 
Mada ale mnie rozbroiłaś tym blogiem ledwo przeczytałam bo zalałam się łzami .To naprawdę piękne! my za rok też mam wielką nadzieję że to przeżyjemy . Własciwie to jestem tego pewna ! Kchana a co do bara bara to lekarz też zabronił mi kategorycznie . Infekcia swoją drogą ale chodzi też o skurcze macicy . Powiedz mi kiedy będziesz testować ? Iniia - napewno jest dobrze także nie stresuj się kochana BUZIORY
 
mada
a u mnie to wczoraj nawet spoko wsumie nie dolowalam sie niczym, ale dzis to znow jakies schizy w glowie siedza... brzuch czasem poboli jak na @ cycuchy bolesne i ciezkie jak bym tam kamyki miala he he he ale to pewnie od estrofemu... w nocy jak sie klade spac to plecy mnie bola... ja w poniedzialek ide testowac ale cos nie czuje zeby bylo ok

beta beta
a u ciebie co tam ?????
 
mada
a u mnie to wczoraj nawet spoko wsumie nie dolowalam sie niczym, ale dzis to znow jakies schizy w glowie siedza... brzuch czasem poboli jak na @ cycuchy bolesne i ciezkie jak bym tam kamyki miala he he he ale to pewnie od estrofemu... w nocy jak sie klade spac to plecy mnie bola... ja w poniedzialek ide testowac ale cos nie czuje zeby bylo ok

beta beta
a u ciebie co tam ?????

Ja schizuję na całego, każdą wolną chwilę poświęcam myśleniu o mojej macicy...
Miewam "dolegliwości" których żaden normalny człowiek w normalnych warunkach by nie zaobserwował... Ból ciągnący brzucha niewielki, teraz raczej "coś mnie uwiera". Oj, moja wyobraznia działa...

Nie nastawiam się ani na tak ani na nie, przy poprzednich 2 podejściach też miewałam "dolegliwości", więc wiem że to co się dzieje to tylko progesteron... To co dzieje sie naprawdę, pozostanie do poniedziałku wielka tajemnicą. Ja chyba sikaniec w pn, nie wiem po co, bo zaraz potem i tak na betę. Ale jak tu przetrwać te 2 godz. od momentu przebudzenia do czasu dotarcia do laboratorium??? Trza sobie siknąć :)
 
reklama
Do góry