reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

pigwa M2 to znaczy ze dojrzały oocyt i tylko takie się zapładnia, ale nie mówi to nic o ich jakości.
M1 to niedojrzały oocyt, nie nadający się do zapłodnienia GV to gleboko niedorozwinięty oocyt, zatrzymany w początkowej fazie rozwoju,czasem oznacza tez zzdegenerowane oocyty, kazda z nas je ma:-)

Tola to ładnie Cie stymulowali, ja miałam cyrki. Moje stymulacje nie były dobre przeprowadzone za duże dawki menopuru na początku spowodowały za duzą rekrutacje pęcherzyków, nie mogli przerwać bo wszystkie były by nie dojrzałe. Potem tez duza dawka na początku no i punkcja przy 16mm:szok: na 16 pęcherzyków polowa była niedojrzała...
 
reklama
Tola to ładnie Cie stymulowali, ja miałam cyrki. Moje stymulacje nie były dobre przeprowadzone za duże dawki menopuru na początku spowodowały za duzą rekrutacje pęcherzyków, nie mogli przerwać bo wszystkie były by nie dojrzałe. Potem tez duza dawka na początku no i punkcja przy 16mm:szok: na 16 pęcherzyków polowa była niedojrzała...
Nie narzekam, żeby jeszcze z tego ciąża była :-)
Dr leci jak automat, oko ma. Wynikami nie bardzo się posiłkuje, bardziej obrazem usg :tak:
Wylewny nie jest, ale co zapytam to odp
Sam nie drąży tematu niepowodzeń, ale jak go cisnę to radzi :tak:
Dr mówi że nie ilość ważna. Choć i tak nienajgorzej się postymulowałam.
Jeden jajnik nienajlepiej działał, lezy jakoś dziwnie- najpewniej w zrostach. Ja się załamałam że z niego nic nie wyciągnie. A Dr przyszedł po punkcji że się udało i z niego coś wydostać. Także ok

Kate Twoje stymulacje może dobre nie były, ale ciąża jest :-) I to najważniejsze jest
U nas stymulka ok. Nawet blastki są a ciązy brak i tj dramat!!
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, jestem po wizycie u diabetologa. Dostałam leki do brania, na podstawie wyników glukozy, insuliny Metformine, wit. D3, wapno. Podobno po 6 miesiącach takiego leczenia mogłabym zajść naturalnie w ciążę. Mam to brać, chyba, że w maju zajdę w ciążę, to muszę odstawić.
Generalnie pomaga to na moje policystyczne jajniki i utratę wagi. I to reguluje okres, owulację itd.
Oczywiście musze przejść na dietę cukrzycową z niskim indeksem glikemiczny (do 50), koniecznie, bo inaczej dupa. I dołączyć ruch np rower, spacery. To akurat robie :).

cześć hess ;) wtrące sie tu chwilke bo ogolnie dzis niemialam kiedy zajrzec;)
ale czytalam na forum wlasnie ze osoby z wysoką glukoza i insulina czyli z tak zwana inuslinoodpornością, na takiej diecie i lekach chudły sporo kg i zachodzily w ciąże ...naturalnie..bo wracała im owulacja :)
ja jestem szczupła ale mam pco i wzwiazku ztym zrobilam sobie krzywą cukrowa i również mam lekką IO wynik homa=2,17 , równiez biore wit.D3 i jezdze a to na rowerze lub rolkach...metforminy nie dostalam bo lekarz powiedzial ze sama dietai ruch umnie wystarczy wiec czekam ;)
i powodzenia :)!
 
Uwaga uwaga, kalendarz :D

KWIECIEŃ


15: Szkrabek - wizyta serduszkowa
15: Missdior - wielgaśna beta
15: Daria - wizyta u dra N
15: Beti - wizyta pęcherzykowa
16: Sykatynka - wielgaśna beta
17: Emenems - poglądanie pęcherzyków
18: szkrabek - USG kontrolne w klinice
21: Calineczka - badanie prenatalne
21: Yplocka - udany criotransfer
22: Bubu - wielgaśna beta
22: Beti - wizyta serduszkowa
22/24: Hess - przygotowanie do criotransferu
24: Szkrabek - wizyta kontrolna z maluchem
24: OlaSzy - wizyta pęcherzykowa (i serduszkowa :) )
25: Calineczka - prenatalne
28: Daria - wizyta u dra K

Kikifish - dobre wyniki testu harmony
Yplocka1 - udany criotransfer
Annemarie - początek stymulacji
Pigwa - wysokaśna beta
Emenems - transfer

MAJ
04: Gizas - wizyta kontrolna
05: Kikifish - wizyta kontrolna
08: Bunieczek - badanie połówkowe
21: Bunieczek - wizyta u hematologa
Hess - criotransfer
andromeda5 - criotransfer
blueskye - criotransfer
UdaSię - criotransfer
Dorotka - criotransfer

Mam nadzieję, że wyłapałam wszystko, godzinę siedziałam i przeglądałam posty od ostatniego kalendarza ;P
 
Hess - a widzisz, widzisz, co co dr sykatynka mówiła?
Dzisiaj wyślę ci na pewno obiecanego maila, do tego mam już moje nowe książki m.in. "Wylecz cukrzycę", która jest idealna dla nas insulinek :D i jak mi już przejdzie nawałnica adopcji ( w kwietniu mam jeszcze dwie), to spotkajmy się, postaram się przekazać ci wszystko, co na ten temat wiem, a siedzę w temacie już długo :) niestety u mnie to nie to było problemem, bo ja owulację zawsze miałam mimo insulinooporności, więc mi dieta i metformina nie pomogły pod tym kątem :(
I powtarzam - znam mnóstwo, mnóstwo przypadków, gdzie dziewczyny po wprowadzeniu diety i metforminy nawet po okresie krótszym niż 6 miesięcy zaszły naturalnie w ciążę :) bo insulina wpływa na owulację, jakość jajeczek, sama implantację a później i na utrzymanie ciąży. Amen!

Missdior - kochana, kiedy wynik betki? :D
Daria - miałaś już dziś wizytę? Powtarzałaś betę?
 
Witam się dziś z uśmiechem na twarzy! :-)

Ja właśnie wróciłam z usg. Serduszko jest, bije - ok 114 uderzeń. Jestem w 6t3d - coś około... kropek ma 3mm - mój mąż powiedział, że "rozmiar to ma na razie ewidentnie po Tobie" :-p cieszę się jak głupek - tak się stresowałam! Na usg był taki malutki słupełek z bijącym serduszkiem :biggrin2: słodkości! rozczulam się na samą myśl!
A moje jajniki ewidentnie są przestymulowane, jeden ponad 8 cm drugi ponad 5 cm, więc lekarz powiedział "maja prawo boleć" :dry: pewnie stąd te kłucia. Zobaczymy co mi prof. powie w sobotę w klinice. Pewnie trzeba po prostu czekać aż się wchłonie samo... ale to i tak mało ważne! Teraz upajam się moim słupełkiem ;-) zaraz zrobię suwaczek i jest git! :tak:


beti
- gratulacje!!!

Hess - lekarz prawdę mówi - moja koleżanka (ta która mi poleciła Kriobank) tez była na tych lekach, na diecie i owulacja jej wróciła, w pierwszym cyklu po leczeniu zaszła naturalnie w ciąże bliźniaczą :-) a owulację miała może 3 razy w swoim życiu (ma 34 lata i też PCO)... więc coś w tym jest, a nawet i więcej. :tak:
 
Musze sie przyjrzeć insulinie w takim razie bardziej, bo ja to insulina manipuluje jezeli chodzi o diete sportowa a o ciążowej manipulacji nie myslalm :)
 
reklama
Sykatynka ale mam zadatki .... I to rodzinno genetyczne, od dziecka przez moja matkę jedtesmy z siostrami musztrowane w jedzeniu, cała rodzona mojej mamy to chorobliwa otyłość " łatwiej przeskoczyć...." Dosłownie. Jedyna moja mama z tym walczy całe zycie z powodzeniem.
Ja jak dorzucam wegle i podnoszę insulinę to chwila moment nabieram wagi. Wiec unikam wegli zeby insulina " siedziała cicho" do trgo stosuje potrawy triki i posiłki ktore obniżają insulinę.
Tematem warto sie zawsze zainteresować ja chetnie podczytuje co tu wrzucacie bo z wielu rzeczy nie zdaje sobie sprawy.

:)
Po prostu nie moge odpuszczać ale wiadomo ze w ciazy i staraniach trzeba troche inaczej i tutaj od was sie duzo dowiaduje
 
Do góry