Kto po in vitro?

[Fusun]

A tak w ogóle to dziś jest dziwny dzień. Dokładnie rok temu mojej Aluni odeszły wody i to był początek końca moich dziewczynek. Dziwnie się dziś czuję patrząc na wysoką betę, a jednocześnie widząc minuta po minucie ten dramat z przed roku. Zastanawiam się czy to coś znaczy, że właśnie teraz jestem w ciąży. A jeśli znaczy, to czy to dobrze czy źle. Jakie będzie tym razem zakończenie.

 

[annemarie]

dziewczyny kochane poradźcie mi proszę, telefon był, mam odstawić obie luteiny, estrofem i clexane -wiadomo, ale co do encortonu to każe mi odstawić i skonsultować z immunologiem chyba ze zaraz za miesiąc rozpocznę przygotowania do kolejnego criotransferu. Wymienił całą listę skutków ubocznych encortonu. Biorę 15 mg rano i 5 w południe i dziś mijają dokładnie 3 m-ce stosowania tego leku. Problem w tym, że można go ot tak odstawić, a po drugie - podejście już za miesiąc to już nawet dla mnie trochę za szybkie tempo. Muszę trochę ochłonąć i pogodzić się z tym nieudanym transferem. Tym bardziej, że nie wiem czy jeszcze do kolejnej stymulacji podejdę ze względu na finanse. A został mi jeden zarodek...

Moj doc. mowil,ze po transferze z pingwinkami mozna startowac zaraz po nastepnym @ ,jesli mialas stymulacje(sorry,nie wiem , nie mam czasu przewalac calego forum;-)) powinno sie odczekac caly kolejny cykl i dopiero w nastepnym startowac.Zanim organizm oczysci sie z hormonow ,chodzi przede wszystkim o jajniki mija co najmniej 6 tygodni.Nie wolno robic raz po razie bo to cholernie niebezpieczne i bez sensu.Kwestia nstawienia psychicznego i sily do nast. razu tez odgrywa duza role.sama musisz podjac decyzje ,kiedy bedziesz:-) ready to go:-).Kazdy nieudany transfer ,to dla nas zaloba po dziecku.Kto tego nie przezyl ,nigdy nie zrozumie.I moim zdaniem,trzeba te strate "przezyc" ,wyplakac i nabrac sily do walki...
Przytulam Cie mocno

 

[andromeda5]

miałyście doświadczenie z encortonem, tzn. jak długo go brałyście? ja bym chciała wrócić po mojego ostatniego mrozaczka najwcześniej za dwa m-ce...
Annemarie to był transfer mrożonego zarodka, odłożony ze stycznia gdyż miałam wtedy za wysoką ilość kom. NK.

Teraz się zaczęłam zastanawiać i immunolog kazała mi brać encorton, w przypadku ciąży, minimum do 12 tygodnia... a ten dzisiejszy lekarz nie wie czy mogę o jeden miesiąc dłużej... czyli troszkę odwlec transfer...

Fusun dużo zdrówka!!!! nie daj się żadnym choróbskom!!!
Ja też mam dziś dziwny dzień: dziś koniec nadziei i dramat, a rok temu pierwszy raz zobaczyłam betę dwucyfrową 44!!! Dziwne jest to życie...

 

[kasik36]

Andromeda encorton trzeba odstawiac bardzo powoli i najlepiej pod kontrola immunologa. Jak bys teraz zaczela odstawiac to zajeloby Ci okolo miesiaca. Pozniej znowu musialabys zrobic subpopulacje limfocytow i gdyby %nk byl wyzszy niz 12 to znowu musialabys zaczac brac encorton min miesiac, znowu badanie i dopiero decyzja czy podchodzic do transferu. Tak wiec jezeli masz zamiar podchodzic za 1-3 cykle to ja bym nie odstawiala. Ja bralam do 22-23 tc bo po 12 tc okazalo sie, ze nk sa za wysokie wiec dalej bralam, po miesiacu znowu badanie subpopulacji i decyzja, ze po usg polowkowym jak przeplywy beda ok moge powoli odstawiac.

Fusun mysl pozytywnie. Ja 2 tygodnie po pozytywnej becie bylam na weekendzie wyjazdowym gdzie kolege jelitowka zlapala a ze tylko ja bylam trzezwa to wiozlam go do szpitala. Balam sie jak cholera, nikt nie wiedzial, ze jestem w ciazy. Po powrocie jeszcze 2 osoby sie pochorowaly a mnie cale szczescie wtedy ominelo. Mam nadzieje, ze u Ciebie tez tak bedzie

 

[coleta]

Agulla, trzymam kciuki za Twojego kropka - siłacza Walczcie dzielnie!

Andromeda, masz jeszcze jeden zarodeczek. Może to Właśnie ten - mam taką ogromną nadzieję.

Dziewczyny - ja teraz przed transferem miałam scratching...nie wiem na ile akurat to pomogło ale może warto zrobić? Podobno poprawia ukrwienie macicy i sprzyja implantacji. Tylko - niestety - przyjemne nie jest...

Ja robiłam wczoraj drugą bete w 9dpt miałam 174 vs 76 w 7 dpt. Rozmawiałam z moją dr i może być ciąża bliźniacza lub... lub też nie Porównywałam z betą przy córce i miałam pierwszą 97 w 10 dpt ale córcię mam z 2-dniowego zarodka a teraz miałam podane 5-cio dniowe więc starsze i bardziej już rozwinięte. W czwartek mam wizytę i będziemy wiedzieć co i jak.

 

[kasik36]

Coleta sliczny przyrost, gratki

 

[Hess]

Coleta , gratuluję przyrostu

 

[agulla84]

Ja się dzisiaj obudziłam jak zawsze o 5 i tak do mnie dotarło ze mój kropek nie ma wielkich szans :-( jeśli w poniedzialek beta nie będzie około 100 to lekarz każe odstawic tabletki :-( a jak u mnie rośnie w takim tepie to może będzie około 50 :-/ zaczynam wpadać w rozpacz dlaczego mój kropek jest taki powolny może faktycznie puste jajo będzie bo raczej pozamaciczna mi nie grozi .

 

[agulla84]

Fusun nie zamartwiaj się bo twoje dziewczynki czuwają nad Tobą ja wierzę w takie rzeczy i napewno nic nie dzieje się bez przyczyny! Mój mąż miał wypadek całkiem nie dawno nic mu sie nie stało ale jak przyjechała policja to powiedziała ze powinien iść na Jasną Górę na kolanach! Ja jestem zdania ze to jego ukochana sp.babcia nie pozwolila go skrzywdzić!

 

[kate_p7]

agulla84 czekamy z tobą:-) nadal jest szansa, wiec nie odbieraj sobie nadziei sama;-)

Fusun moja mama przez cała ciąże pracowała w szpitalu, obie donoszone bez problemu, nie każda mama od razu wszystko lapie czasem system immunologiczny działa sprawniej niż przed ciążą. Dbaj o siebie, a M teraz niech będzie zdany na siebie albo do krokodyla odeślij (teściówki).



Ja dzisiaj od 6 na nogach nie mogłam spać...tez myślę co zastanę dzisiaj i w jakim stadium rozwoju są moi ludzie. Jakoś chyba ciężki dzień się nam szykuje jak od rana smuty na BB.