reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Calineczkaa musisz zaczekać do poniedziałku i wtedy się dowiesz czy się udało czy nie. Objawy albo brak objawów ehhh, kobiety często się dowiadują że są w ciąży koło 6tyg. i jedynym objawem jest brak okresu:-DA ty chcesz mieć na czole wypisane jestem w ciąży.
 
reklama
Hess miejmy nadzieje ze chorba nie wpływa na stymu bo mnie coś kaszelek łapie...

jillka witaj:-) przygarniemy kropka:-p

lolitka a nawet mniej będzie niż 0,4:-p 3maj kciuki za stymulacje.
 
Hahahaha, Kate uwielbiam Twoje puenty:-D
Ja już bym chciała czekać na Wasze transfery, ale jeszcze muszę trochę poczekać, choć Ty Kate, napewno w przeciągu dwóch tyg będziesz po punkcji:happy:
 
Caalineczka, moja żona nic a nic nie odczuwa. Jest na oko- jak ryba zdrowa. Po nartach wyśmigana, tylko trochę chwilowo nie do życia, bo zmachana. Dzisiaj byłem w aptece - pani magister spojrzała na mnie podejrzliwie i pyta: A na co jest taka kuracja :-p 450 zeta na 2 miesiące rozpisane. A za chwilę podejdę po swój taki zestaw, tylko muszę to u innego lekarza dla siebie omówić.
Caalineczka - Ty musisz być w ciąży, a potem na macierzyńskim, bo jak w biurze taką organizację wprowadzisz, jk ci Hess poleca, to koniec świata będzie :-) sodomia i gomoria :-p

Co do plemników - kate pisała, że mycoplasma im nie pomaga. To by tłumaczyło, czemu moje takie leniwe są.

Jillka - witaj! Ja tu tylko sprzątam. kate cudownie zarządza tą ekipą :-)

PS - jak się doczekamy potomstwa , to mam nadzieję, że nie będzie takie rozwrzeszczane, jak bachor lat. ok.6-7 spod spodu. Pomimo tego, że wcale nie jest bezstresowo chowany :-/
 
Ostatnia edycja:
Haha, z tym bachorem dobre:-)
Lookator, ale jak jestem z ruchem plemników i ilością. Jakbyś mógł przybliżyć parametry. Ruchu w ogóle nie ma?Czyli nie odczuwacie tych bakterii w sobie?
Lookator po wyleczeniu to naturalsik się szykuje!
Ja oglądam Rozmowy w toku i mam niezłą polewkę z tych ludzi:-D
 
Cześć wszystkim
kate_p7 - dzięki kochana, czuję się już calkiem dobrze. Limo jest i zabarwia się pięknie. Każdy się pyta czy mnie mąż bije hahahaha :-D
kuruj się, nie daj się rozłożyć by transfer się mógł odbyć. Chuchaj na siebie teraz i uważaj jak na zgniłe jajo (jak moja babcia mawiała :tak:)

Calineczka, tak jak napisała kate_p7, luz, bo normalnie to się kobieta dowiaduje ok 6 tc - ja tak miałam i nic nie czułam i nie podejrzewałam, że jestem choć się staraliśmy. Także spoko, za kilak tygodni może coś poczujesz - a może i nie - ja nie miałam ani mdłości, ani bólów ani nic. Czasem sobie popłakałam, czy jakąś małą awantę zrobiłam mężowi (z jego relacji histeria i nie zasłużenie mu się oczywiście oberwało:-) ) ale to już dawno po 8tc. Także teraz tylko pozytywne myślenie, bo nastawienie podobno bardzo ważną rolę odgrywa i w poniedziałek się dowiemy co i jak. A kciuki wszyscy zaciśnięte mamy za Ciebie. Ja Ci bardzo kibicuję i też poniedziałku się doczekać nie mogę :-p

Jillka - witamy :)

Hess, Ty też się trzymaj ciepło bo marzec się już zbliża dużymi krokami ;-)

Kikifish, od tego lekarza bym zwiała - dobry lekarz w ciąży jest ważny, taki któremu zaufasz i który będzie dbał byś z uśmiechem na twarzy wychodziła z każdej wizyty - są tacy na prawdę :-) Może popytaj koleżanek lub na forum, może ktoś jest z Twoich okolic. Ja przed pierwszą ciążą trafiłam do super ginki i też mi koleżanka poleciła. Chodzę do niej już ze 13 lat. A wcześniej od lekarza do lekarza i każdy to jakaś porażka. Teraz mojej bym za nic nie zmieniła. W ciąży jest to jeszcze ważniejsze, bo Twoja psyche musi być spokojna ;-) Autentycznie rozejrzyj się, popytaj i znajdź super hiper dr tak byś mogła cieszyć się resztą swojej ciąży bez stresu i średnich wizyt, bo każda (szczególnie usg) powinna być radosna! Takie jest moje zdanie i tak pamiętam swoją pierwszą ciążę. I tego Ci życzę!
 
Lookator, z tymi bachorami się zgodzę, z tymże nasze dzieci też czasem bachorami są i nie tylko dla sąsiadów, ale dla nas rodziców też :-) Mówię to z pełnym przekonaniem, jako pełnoetatowa mama. Czasem po prostu inaczej się nie da tego określić i nie wiesz czy mordować czy wyjść z domu :-D
 
Mam pytanie do wszystkich, czy jak już się Wam uda zajść w ciążę i mieć dzieciaczka czy powiecie swojemu dziecku, że jest z in vitro?
Przeczytałam właśnie artykuł Dzieci urodzone z pragnie i zastanawiam się czy my powiemy, jak wszystko pójdzie dobrze.
W sumie to myślę w kontekście tego, że mamy już synka z poczęcia naturalnego i w sumie nie wiem jak on by zareagował -niem nie poprawię się, bo to w sumie nie jest aż tak ważne, bo zareaguje tak jak my mu to przedstawimy - ale dzieci się chwalą wszystkim i wszędzie - w szkole, u lekarza, w sklepie - usłyszy coś znajomego i już do nieznajomej osoby mówi "a ja to w domu mam.....", "a ja to zrobiłem...", "a mama to..." itp. Masakra, nie raz już buraka spaliłam.
I trochę się obawiam reakcji dzieci w szkole - bo już raz usłyszał od kolegi z klasy, że się w piekle będzie smażył. I wiadomo - ja olewam takie komentarze, bo swój rozum mam, ale moje 7 letnie wtedy dziecko 3 miesiące dzień w dzień przeżywało :no: i ciężko pomóc i rozwiać te czarne chmury nad główką malca, choć starałam się z całem mocy (mam wrażliwy dość model). No ale nic - po prostu nie chciałabym by jakieś przykrości z tego powodu spotkały moje dziecko (jedno i potencjalne drugie). Myślę, że jeszcze jako społeczeństwo nie jesteśmy dojrzali na tyle by jawnie mówić o tym i nie narazić się na "rzut kamieniem"... co o tym sądzicie?
Pewnie jakby było pierwsze miałabym mniejsze opory... tak przynajmniej mi się wydaje.
 
reklama
Hess, kate_p7 - na przeziębienie polecam grejpfrut, w sumie tak o nim czytając, to każda z nas powinna się nim zajadać. No tylko trzeba pamiętać o tym, że neutralizuje działanie niektórych leków - nie pamiętam tylko niestety których - chyba chodzi o antybiotyki.

Citrus paradis - tak brzmi jego łacińska nazwa i znaczy nic innego jak "rajska cytryna". Raj w tym przypadku oznacza zaś Barbados i Jawę, bo stamtąd najprawdopodobniej pochodzi grapefruit. Owoc zdobył takie uznanie w gronie niektórych chrześcijan, że przypuszczano, że to nim, a nie pospolitym jabłkiem, Ewa skusiła niegdyś Adama.

Grapefruit stoi na owocowym podium, jeśli chodzi o zawartość witaminy C - lokuje się na trzecim miejscu zaraz za kiwi i dzikiej róży. Tak, tak, oznacza to, że wbrew obiegowej opinii, jest bardziej zasobny w witaminę C niż sławna z jej zawartości cytryna.
Witamina C ma spory udział w spalaniu tłuszczu - podkreślają badacze. W materiale o najszybszych spalaczach tłuszczu BBC zaleca spożycie witaminy w granicach 400-500 mg dziennie.
Grapefruit poza witaminą C zawiera także witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy, sole mineralne, likopen oraz wymiatający zbędne produkty przemiany materii błonnik

Owoc ma silne działanie bakteriobójcze i przeciwgrzybiczne, rozprawia się z sabotażystami naszego zdrowia i urody - wolnymi rodnikami. Przy tym jest niskokaloryczny.
1 grapefruit o wadze 320 g ma około 95 kcal
 
Do góry