reklama
Tola – nie wydaje mi się, żeby była inna cena dla pacjentów z zew. Immunofenotyp robiłam tylko sobie. Immunofenotyp robiłam 2 razy. Pierwszy raz czekałam 1,5 tygodnia na wynik, a drugi raz 4 dni. Bez problemów dostaniesz się na wizytę konsultacyjną, zresztą oni sami proponują jak jest pacjent z zew.
dorotav – to leż, kuruj się, korzystaj ze SPA. Niech Ci robią co tam trzeba :-)
dorotav – to leż, kuruj się, korzystaj ze SPA. Niech Ci robią co tam trzeba :-)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 256
Dorotka telefon w kąt i relaksik, trzeba korzystać z darmowej opieki:-) no gdyby jeszcze nie kłuli to pewnie byłoby jeszcze przyjemniej. W poniedziałek już będą wyniki? czy później bo nie wiem do kiedy mam kciuki trzymać

bunieczek29
Fanka BB :)
Witajcie kobitki i lisie :-)
Ja też po wizycie w klinice. Miałam być o 8 przy okienku stoję czekam i myślałam że dostanę wscieku pewnej części ciała bo panie z rejestracji otworzyły dopiero 8.15 ludzie się piekla no ale jakoś poszło. Założyli mi kartę i wysłali na oddział do p doktor. Kobitka sensowna, zleciła ze 20 badań z krwi wszystko niby genetyczne. Oprócz tego morfologie, żelazo i hemocysteine czy jak to się tam pisze. Pobraly mi 12 dużych probowek myślałam że tam padne. Krew mi pobrali o 10.10 a od wieczora nic nie jadłam i mi się słabo zrobiło więc mój mąż czy nie da wcześniej bo żona w ciąży i źle się czuje a ona z buzia na niego, zr zaraz itp. Chłopak chciał mnie przepuścić to go tak zrabala że masakra no ale wzięła wreszcie mnie. Później w drodze do domu nie mogłam dość do siebie. Dostałam zastrzyki profilaktycznie clexane 0.6 i żeby prócz witamin dla ciężarnych to dodatkowo wit B6, B12 i kwas foliowy. Wyniki za 3 miesiące.
Dorotav to udanego " wypoczynku" i nich weekend szybko mija.
Ja też po wizycie w klinice. Miałam być o 8 przy okienku stoję czekam i myślałam że dostanę wscieku pewnej części ciała bo panie z rejestracji otworzyły dopiero 8.15 ludzie się piekla no ale jakoś poszło. Założyli mi kartę i wysłali na oddział do p doktor. Kobitka sensowna, zleciła ze 20 badań z krwi wszystko niby genetyczne. Oprócz tego morfologie, żelazo i hemocysteine czy jak to się tam pisze. Pobraly mi 12 dużych probowek myślałam że tam padne. Krew mi pobrali o 10.10 a od wieczora nic nie jadłam i mi się słabo zrobiło więc mój mąż czy nie da wcześniej bo żona w ciąży i źle się czuje a ona z buzia na niego, zr zaraz itp. Chłopak chciał mnie przepuścić to go tak zrabala że masakra no ale wzięła wreszcie mnie. Później w drodze do domu nie mogłam dość do siebie. Dostałam zastrzyki profilaktycznie clexane 0.6 i żeby prócz witamin dla ciężarnych to dodatkowo wit B6, B12 i kwas foliowy. Wyniki za 3 miesiące.
Dorotav to udanego " wypoczynku" i nich weekend szybko mija.
Ostatnia edycja:
reklama
Podziel się: