Migotka - na sikańca za wcześnie - nie załamuj się, nie wszystko stracone. Choć rozumiem Twoją postawę, ja też bym się pewnie podłamała i wolała mysleć, że po wszystkim, niz później jeszcze raz się rozczarować. Lepiej mieć niespodziankę i tego Ci bardzo życzę!!! wierzę, że tak będzie
kciuków na pewno nie puszczę ;-)
Calineczka - jutro wielki dzień! :-) zazdroszczę Ci, ale w ten dobry sposób oczywiście!
A bieganie do toalety - trzeba spojrzeć na dobre strony, będziesz puściutka i leciutka to i zabieg lepiej pójdzie
i samopoczucie lepsze - he he. Trzymam kciuki za jutro!
Ah, no i podziwiam samo zaparcie z tymi slodyczami. Ja byłam na diecie 2 tygodnie (warzywno - owocowa) - 400 kcal dzienne i teraz chyba nadrabiam
choć nie powinnam, a jutro jeszcze tłusty czwratek!!! aaaa
Ale muszę w końcu spasować dla powodzenia akcji ;-)
dariaa16 - rozpoczęta stymulacja - super! Na pewno wszystko urośnie jak trzeba! Nastaw sie pozytywnie i będzie dobrze! Musi być! :-)