Calineczka 3dpt pisałam Wam że bardzo mnie kuje i ciągnie w podbrzuszu-nałykałam się nospy żeby ukoić te jak mi się wydawaly skurcze a to chyba maluchy się wgryzały. Myślałam że znów się nie udało bo bioenergoterapeuta nie zauważył aury moich maluchow
żartuję
Mysłam że się nie udało a w sobote wręcz byłam o tym przekonana bo piersi mi zmiękły i przestały być wrażliwe na dotyk, do tego zaparcia ustąpiły a tak mam przed @. Więc beta była dla mnie kompletną niespodzianką. Przecież już wino się chłodziło, pizza zjedzona, kupione ciasto i bezy na kojenie mojego smutku. A tu niespodzianka
Nie będe pisać frazesów że na kązda z Was przyjdzie pora bo u mnie na to za wcześnie. Do mnie samej jeszcze to nie dociera. M tez w szoku
Ale że to już?? Udało się
Robi mi wczoraj zastrzyk z fragminu i mówi że musi uwazać na maluchy-no wie mu mówię że mają chyba dopiero kolo 1 mm a on w szoku że jak to
Jutro jedziemiemy do kliniki, pewnie usg nie będzie bo to 14 dpt ale musze jechac po recepty na odpowiednik lutinusa i od razu do Czech .
Kiki powiedz mi jeszcze raz prosze na jakie przejście graniczne się kierowałaś? Bo pamiętam że apteka w Kaulfandzie, tak? Poprosilaś dr czy sam zapropnował? Kiedy znowu do klniki jedziesz posłuchac serduszka? Mówiłam że jesteś iskierką nadzieji dla mnie i poszłam w Twoje ślady;-)