reklama
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
Jolka Przykro mi:-( 3maj się dzisiaj jakoś.
Wykorzystasz wszystkie 3 próby do 2016, jeśli będą potrzebne aż trzy.
Co do kariotypów: we wszystkich klinikach jak chodziliśmy z M, chcieli od nas kariotyp. Co do sensowności wykonywania tego badania zdania są podzielone. Jednak w przypadku bezpłodności idiopatycznej, to badanie warunkuję kwalifikacje do programu. Jednak kliniki, nie zlecają tego badania bo kosztuję dużo za parę prawie 1000zł. Jeśli chodzi o badania genetyczne bezpłodności to dla M: AZF, CFTR. A u kobiet to zalezy jaki problem, ja zrobiłam sobie mutacje leiden, czynnik V, MTHFR, ale tylko dlatego że było na promocji. Jeśli już się trafia na in vitro to jest problem z genetyką albo immunologią, często wychodzi jedno z drugiego.
Odnośnie ciąż biochemicznych, poronień. Mnóstwo kobiet je ma i rodzą potem zdrowe dzieci. W przypadku "naturalnego" zapłodnienia 1 komórka na 4 zapłodni się poprawnie, ale czy się za implantuje...dlatego młodzi ludzie starają się z rok, zanim mówi się o bezpłodności. Więc uszy do góry i nie ma co patrzeć negatywnie w przyszłość:-)
Wykorzystasz wszystkie 3 próby do 2016, jeśli będą potrzebne aż trzy.
Co do kariotypów: we wszystkich klinikach jak chodziliśmy z M, chcieli od nas kariotyp. Co do sensowności wykonywania tego badania zdania są podzielone. Jednak w przypadku bezpłodności idiopatycznej, to badanie warunkuję kwalifikacje do programu. Jednak kliniki, nie zlecają tego badania bo kosztuję dużo za parę prawie 1000zł. Jeśli chodzi o badania genetyczne bezpłodności to dla M: AZF, CFTR. A u kobiet to zalezy jaki problem, ja zrobiłam sobie mutacje leiden, czynnik V, MTHFR, ale tylko dlatego że było na promocji. Jeśli już się trafia na in vitro to jest problem z genetyką albo immunologią, często wychodzi jedno z drugiego.
Odnośnie ciąż biochemicznych, poronień. Mnóstwo kobiet je ma i rodzą potem zdrowe dzieci. W przypadku "naturalnego" zapłodnienia 1 komórka na 4 zapłodni się poprawnie, ale czy się za implantuje...dlatego młodzi ludzie starają się z rok, zanim mówi się o bezpłodności. Więc uszy do góry i nie ma co patrzeć negatywnie w przyszłość:-)
kasik36
Fanka BB :)
Kiki tak bardzo mi przykro
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
jolka ile można, chyba do skutku ile sił i kasy... rozumiem twoją złość..
zuzu faktycznie ciężko jest wszystkim tłumaczyć, gdy człowiek jeszcze sam w szoku. Pamiętam pierwszy ET, wszyscy byli pewni że się uda no bo przecież zarodki są a in vitro to taka super skuteczna metoda. Ciężko było jak każdy się pytał jak tam..Jakoś dasz rade.
zuzu faktycznie ciężko jest wszystkim tłumaczyć, gdy człowiek jeszcze sam w szoku. Pamiętam pierwszy ET, wszyscy byli pewni że się uda no bo przecież zarodki są a in vitro to taka super skuteczna metoda. Ciężko było jak każdy się pytał jak tam..Jakoś dasz rade.
Wytłumacz cie mi to jeszcze raz bo dziś ciężko jaze. ....podejde do drugiej próby w czerwcu. Gdyby się nie udało musze zrobić 3 stymulacje do grudnia 2015. ? Czy szybciej żeby do końca 2015 wykorzystać wszystkie możliwości czyli 3 pełne stymulacje plus ewentualne crio. ?
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 245
jolka ja myślałam, że ty wcześniej zaczniesz juz po crio. No to faktycznie ciężko, 1 może 2 stymulacje, łącznie z crio się uda przeprowadzić, ale to bardzo optymistyczna wersja do końca 2015 roku.
Kiki ale niska ta beta, wiesz jeszcze może się rozkręci, bo zdarzają się przypadki takie. Który to twój dpt? były 3 dniowe prawda?
Kiki ale niska ta beta, wiesz jeszcze może się rozkręci, bo zdarzają się przypadki takie. Który to twój dpt? były 3 dniowe prawda?
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Jolka, w rządówce masz czas do końca 2016... więc czasu jeszcze sporo...
A ja właśnie dlatego nie mówię nikomu o próbach i podejściach, żeby uniknąć później takich sytuacji, gdzie trzeba wszystkim tłumaczyć... wiedzą tylko moi rodzice i mąż...
A ja właśnie dlatego nie mówię nikomu o próbach i podejściach, żeby uniknąć później takich sytuacji, gdzie trzeba wszystkim tłumaczyć... wiedzą tylko moi rodzice i mąż...
reklama
Podziel się: