reklama
kasik36
Fanka BB :)
Yplocka AMH kosztowało coś około 150 zł. jeżeli dobrze pamiętam a FSH jest sporo tańsze więc nie powinnaś wydać więcej niż 200 zł. a refundacja jest większaj niż połowa ceny:
Cetrotide 0,25 mg - 50% 65,57zł
Gonal-f, 900j.m. (IU)/1,5 ml (66μg/1,5ml) --ryczałt 463,15zł
Gonal-f, 300 j.m. (IU)/0,5 ml (22 g/0,5 ml) -- ryczał 172,46zł
Gonal-f, 75 j.m. (IU) (5,5 μg) - ryczałt 57,06zł
Puregon, 300 j.m. -- ryczałt 48,85zł
Puregon, 600 j.m. -- ryczałt 59,18zł
Elonva,100 μg - ryczałt 513,87zł
Elonva, 150 μg - ryczałt 513,87zł
Menopur, 1200 j.m.FSH + 1200 j.m. LH - ryczałt 397,65zł
Menopur, 600 j.m. FSH+ 600 j.m. LH - ryczałt 195,26zł
Fostimon, 75 j.m. - ryczałt 3,20zł
Gonapeptyl - ryczałt 3,2zł.
Cetrotide 0,25 mg - 50% 65,57zł
Gonal-f, 900j.m. (IU)/1,5 ml (66μg/1,5ml) --ryczałt 463,15zł
Gonal-f, 300 j.m. (IU)/0,5 ml (22 g/0,5 ml) -- ryczał 172,46zł
Gonal-f, 75 j.m. (IU) (5,5 μg) - ryczałt 57,06zł
Puregon, 300 j.m. -- ryczałt 48,85zł
Puregon, 600 j.m. -- ryczałt 59,18zł
Elonva,100 μg - ryczałt 513,87zł
Elonva, 150 μg - ryczałt 513,87zł
Menopur, 1200 j.m.FSH + 1200 j.m. LH - ryczałt 397,65zł
Menopur, 600 j.m. FSH+ 600 j.m. LH - ryczałt 195,26zł
Fostimon, 75 j.m. - ryczałt 3,20zł
Gonapeptyl - ryczałt 3,2zł.
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
Mimozama przykro mi :-(
Octavi i ladygoviva ja mialam ostatnia @ 7 lipca a punkkcje 18 tak jak KAsik wiec tez szybko. Wg OM mam mladsza ciaze niz wg USG.
Migotka rozumiem cie doskonale tez bylam wsciekla na wszystkich i na caly swiat. A tak sie cieszylam ze mi sie udalo po tak dlugiej walce ale nie bylo mi dane widocznie zostac matka. Gdyby nie to co sie stalo moje dziecko mialoby ponad rok.. ale coz.. do tej pory odczuwam smutek i zal.. :-( nawet w pracy pacjenci mnie wkurzali swoja gadanina.. normalnie przez parenascie dni wygladalam jak zombi nic mi sie nie chcialo, mialam dola itp.. potem troszke mi przeszlo zaczelam sie ciut usmiechac chociaz dobra mina do zlej gry byla.. ech.. potem juz stopniowo sam usmiech przyszedl ale dlugo to trwalo ..
Octavi i ladygoviva ja mialam ostatnia @ 7 lipca a punkkcje 18 tak jak KAsik wiec tez szybko. Wg OM mam mladsza ciaze niz wg USG.
Migotka rozumiem cie doskonale tez bylam wsciekla na wszystkich i na caly swiat. A tak sie cieszylam ze mi sie udalo po tak dlugiej walce ale nie bylo mi dane widocznie zostac matka. Gdyby nie to co sie stalo moje dziecko mialoby ponad rok.. ale coz.. do tej pory odczuwam smutek i zal.. :-( nawet w pracy pacjenci mnie wkurzali swoja gadanina.. normalnie przez parenascie dni wygladalam jak zombi nic mi sie nie chcialo, mialam dola itp.. potem troszke mi przeszlo zaczelam sie ciut usmiechac chociaz dobra mina do zlej gry byla.. ech.. potem juz stopniowo sam usmiech przyszedl ale dlugo to trwalo ..
blueskye
Fanka BB :)
I ja niestety dolaczam do porazek ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Lilu19
Fanka BB :)
tez bym chcial zchudnac, chociaz z 5 kgLilu19 ja odkąd odstawiłam wszystkie leki po poronieniu mam wrażenie, że mój organizm nie wie co się dzieje. Po pierwsze jakieś krosty mi wyskakują, po drugie straciłam apetyt, po trzecie włosy wypadają mi garściami. Schudłam 7 kg co bardzo mi się podoba, myślę wprowadzić jeszcze jakąś rozsądną dietę i zacząć biegać. Nie wiem jak u Was ale mi się sporo przytyło dzięki stymulacjom i chciałabym wrócić do wagi zanim zaczęłam leczenie czyli tak mniej więcej 55 kg.
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
I ja niestety dolaczam do porazek![]()
Robilas bete ? przykro mi :-(
Ostatnia edycja:
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Kasik: no nikt ci nie kaze jesc srodka ananasa dlugo
To tylko w kontekscie ivf i to kilku dni. Sam ananas nic nie znaczy: wazny srodek. Z tego tez wzgledu odp na pytanie (nie pamietam kto zadal) czy sok jest ok - odpowiedz jest nie. Swiezy, krojony ananas ze srodkiem
Lilu: to bierz zastrzyk raz jeszcze i mega dawki magnezu. Pij tez mocne, naturalne kakao codziennie
Lilu: to bierz zastrzyk raz jeszcze i mega dawki magnezu. Pij tez mocne, naturalne kakao codziennie
blueskye
Fanka BB :)
Tak...w piatek 2,7. Dzis 2,6. Mam odstawic leki.
Olusia ja wiem, że kiedyś będzie lżej... ale też wiem, że nigdy nie zapomnę o moim Aniołku i tęsknić będę już zawsze...
Lilu19 ja kombinuję już od 3 lat z lekami, najpierw stymulacje tabletkami, później zastrzykami, a na końcu wiadomo do in vitro. W międzyczasie wyciszanie na antykach, albo zbijanie hormonów także non stop coś brałam i tak dorobiłam się sporej ilości kilogramów. W sumie nie dziwi mnie fakt, że teraz chudnę... boję się że przy kolejnej stymulacji o ile do takiej dojdzie to moja waga znów pójdzie w górę.
Blueskye bardzo mi przykro
nie wiem co mogłabym Ci jeszcze napisać, bo wiadomo że swoje trzeba wypłakać...
Odnośnie tego ananasa to ja jadłam po tym moim udanym transferze. No i dodatkowo przerzuciłam się na szare mydło... to akurat mi już zostało, ale ile w tym wszystkim prawdy... Bo jak słyszę o kolejnych ciążach kobiet które nie dość, że nie dbają o siebie czy o higienę... a już na pewno nie uważają pod żadnym względem na ciążę która przychodzi im z taką łatwością to wątpię w to że jakiekolwiek nasze starania mają sens. W chwilach kompletnego użalania się nad sobą mam ochotę nie myć się przez miesiąc, puszczać się na prawo i lewo (ale tylko z mężem), a w dodatku pić do nieprzytomności to może właśnie to pomoże mi w końcu zajść w ciążę? Całkowicie naturalnie...
Dobra nie wypowiadam się i nie piszę już głupot bo jak widzicie kipi ze mnie od negatywnych emocji
Walczę z okropnym poczuciem niesprawiedliwości...
Lilu19 ja kombinuję już od 3 lat z lekami, najpierw stymulacje tabletkami, później zastrzykami, a na końcu wiadomo do in vitro. W międzyczasie wyciszanie na antykach, albo zbijanie hormonów także non stop coś brałam i tak dorobiłam się sporej ilości kilogramów. W sumie nie dziwi mnie fakt, że teraz chudnę... boję się że przy kolejnej stymulacji o ile do takiej dojdzie to moja waga znów pójdzie w górę.
Blueskye bardzo mi przykro
Odnośnie tego ananasa to ja jadłam po tym moim udanym transferze. No i dodatkowo przerzuciłam się na szare mydło... to akurat mi już zostało, ale ile w tym wszystkim prawdy... Bo jak słyszę o kolejnych ciążach kobiet które nie dość, że nie dbają o siebie czy o higienę... a już na pewno nie uważają pod żadnym względem na ciążę która przychodzi im z taką łatwością to wątpię w to że jakiekolwiek nasze starania mają sens. W chwilach kompletnego użalania się nad sobą mam ochotę nie myć się przez miesiąc, puszczać się na prawo i lewo (ale tylko z mężem), a w dodatku pić do nieprzytomności to może właśnie to pomoże mi w końcu zajść w ciążę? Całkowicie naturalnie...
Dobra nie wypowiadam się i nie piszę już głupot bo jak widzicie kipi ze mnie od negatywnych emocji
Ladygodiva
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Wrzesień 2014
- Postów
- 155
Migotka, twoje posty dokladnie opisuja co ja czulam i przezywalam 2 lata temu. Identyczne emocje, rozpacz i to uczucie niesprawiedliwosci.
ja nie bylam w stanie zaczac normalnie zyc bo porazce i mojej stracie. Wpadalam w histerie i rozpacz kazdego dnia. Tak przez 2 miesiace. Moim jedynym ratunkiem bylo jak najszybsze rozpoczecie kolejnej procedury. Ja musialam rozpoczac starania. Gdyby nie to to bym chyba zwariowala.
na szczescie udalo mi sie za drugim razem. I to bylo dla mnie jedyne lekarstwo.
wiem jak ci jest ciezko, droga jest trudna, bo tylko jedna rzecz pozwoli ci jakos pogodzic sie z tym co ci sie przytafilo. Ale uwierz mi, jak tylko bedIesz po raz kolejny w ciazy to bedzie dobrze. Strach, ze to ci sie moze przytrafic jeszcze raz zostanie, ale dzien po dniu bedzie lepiej.
walcz i sie nie poddawaj. Najwazniejsze, jak to moj lekarz powiedzial, jest to ze bylas w ciazy. Od tego jest tylko jeden krok zeby miec dziecko. Ja sie tego trzymalam z calych sil!
ja nie bylam w stanie zaczac normalnie zyc bo porazce i mojej stracie. Wpadalam w histerie i rozpacz kazdego dnia. Tak przez 2 miesiace. Moim jedynym ratunkiem bylo jak najszybsze rozpoczecie kolejnej procedury. Ja musialam rozpoczac starania. Gdyby nie to to bym chyba zwariowala.
na szczescie udalo mi sie za drugim razem. I to bylo dla mnie jedyne lekarstwo.
wiem jak ci jest ciezko, droga jest trudna, bo tylko jedna rzecz pozwoli ci jakos pogodzic sie z tym co ci sie przytafilo. Ale uwierz mi, jak tylko bedIesz po raz kolejny w ciazy to bedzie dobrze. Strach, ze to ci sie moze przytrafic jeszcze raz zostanie, ale dzien po dniu bedzie lepiej.
walcz i sie nie poddawaj. Najwazniejsze, jak to moj lekarz powiedzial, jest to ze bylas w ciazy. Od tego jest tylko jeden krok zeby miec dziecko. Ja sie tego trzymalam z calych sil!
reklama
Andziulek
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2011
- Postów
- 32
Dziewczyny, czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia związane z Białostocką Artemidą?
"Moja" pani Doktor przestała współpracować z warszawską kliniką i zaczęła właśnie z Artemidą... I nie wiem... czy szukać kogoś nowego w Warszawie czy też ten Białystok (w praktyce w Białymstoku musiałabym być tylko 2 razy - punkcja i transfer) pozostałe wizyty, monitoringi, itp w WAW. Oj... skomplikowało się![]()
coleta, podbijam temat.
Witam was,mało sie tu udzielam ale za to trochę "przeszłam". Mam zamiar zacząć od nowa podejscie wlasnie w Bialymstoku. Nie mieszkam w Polsce, w pazdzierniku lece do Warszawy i zastanawiam sie jak to zrobic zeby mieć wizyte na miejscu, bez koniecznosci dojazdu do Bł.
Więc jesli jest taka opcja to poprosze namiary na tą pania dr
blueskye,jesteś silna kobieta! Tyle przeszłaś. Bardzo mi przykro, nie załamuj się.
lolitka. ciesze sie ze tu wciąż jesteś, twoje posty są skarbnicą wiedzy
Ostatnia edycja:
Podziel się: