reklama
Kate nie mówię nie AH przy tym transferze lekarz nam proponował ale oboje z mężem nie zdecydowaliśmy się ze względu na $. Byliśmy i w sumie nadal jesteśmy w trochę kiepskiej sytuacji... Poza tym ja pomimo rządówki płacę za wszystkie wizyty 150 zł, więc też trochę przystopowałam. Lekarz twierdzi że nie płaci się za wizytę kwalifikacyjną do transferu a już po transferze normalnie płacę... Poza tym wszystkie leki po transferze miałam na 100% nawet Luteinę choć Lutinus zdecydowanie dał nam do wiwatu bo wykupiłam 4 opakowania. Ale nie o kasie miałam pisać...
dopłata w mojej klinice do IMSI 500 zł, do AH też 500 a Embryo Glue nie mają.
Dorotka czyli nie jestem sama w tych pomysłach "co by tu jeszcze" trzymam mocno za Ciebie kciuki!
dopłata w mojej klinice do IMSI 500 zł, do AH też 500 a Embryo Glue nie mają.
Dorotka czyli nie jestem sama w tych pomysłach "co by tu jeszcze" trzymam mocno za Ciebie kciuki!
komóreczka ja tez ma PCO a zawsze miałam piękne zarodki... trochę transferow przeszłam i teraz jak mi się udało to nic nie czułam a okazal się szczęśliwym )) nie ma znaczenia czy PCO czy nie jak się ma udac to się uda trzymam kciuki będzie dobrze ))
migotka IMSI nie masz po co robic jeśli macie dobre nasienie możecie zrobić icsi... a pozatym ja tez ma PCO @ zawsze na lekach a zarodki mam zawsze ladne co do jajeczek to na długim miałam 30 a na krótkich po 20, teraz 24 i się najlepiej czułam po tej stymulacji i punkcji choć to już trzecia była ale ja wlasnie na krótkich choć po 24 komóreczek wyciagaja to hiperki nie miałam... a gdzie się leczysz ??? a i nacięcie otoczek w moim przypadku nie pomagalo i ten plyn co dziewczyny pisaly tez nie... teraz nie miałam nacięcia i na razie jest ok choć dziś dopiero 21dpt i caly czas się boje ((
kochana a gdzie się leczysz??? bo ja tez w Krakowie
Olusia co u ciebie jak się czujecie ??? a aspirynke ci odstawili??? clexane w szpitalu dalej bierzesz??? w którym szpitalu lezysz a ten dr Nowak tez pracuje w szpitalu i w którym??? ,mi lekarz nie będzie wlaczal powiedział ze nie ma potrzeby
kasik ty uważaj na siebie i daj spokoj z ta robota... a te plamienia to od czego były wkoncu???ja w piątek mam wizyte może już będzie serduszko... choć codziennie tak się boje żeby wszystko było wporzadku
migotka IMSI nie masz po co robic jeśli macie dobre nasienie możecie zrobić icsi... a pozatym ja tez ma PCO @ zawsze na lekach a zarodki mam zawsze ladne co do jajeczek to na długim miałam 30 a na krótkich po 20, teraz 24 i się najlepiej czułam po tej stymulacji i punkcji choć to już trzecia była ale ja wlasnie na krótkich choć po 24 komóreczek wyciagaja to hiperki nie miałam... a gdzie się leczysz ??? a i nacięcie otoczek w moim przypadku nie pomagalo i ten plyn co dziewczyny pisaly tez nie... teraz nie miałam nacięcia i na razie jest ok choć dziś dopiero 21dpt i caly czas się boje ((
kochana a gdzie się leczysz??? bo ja tez w Krakowie
Olusia co u ciebie jak się czujecie ??? a aspirynke ci odstawili??? clexane w szpitalu dalej bierzesz??? w którym szpitalu lezysz a ten dr Nowak tez pracuje w szpitalu i w którym??? ,mi lekarz nie będzie wlaczal powiedział ze nie ma potrzeby
kasik ty uważaj na siebie i daj spokoj z ta robota... a te plamienia to od czego były wkoncu???ja w piątek mam wizyte może już będzie serduszko... choć codziennie tak się boje żeby wszystko było wporzadku
Ostatnia edycja:
Mi mi leczę się w Macierzyństwie a Ty?
Dorotko masz rację, choć powiem Ci że ja to często mam mieszane uczucia raz wydaje mi się że chcę zrobić wszystko a za chwilę mam wszystkiego dość i najchętniej zostawiłabym to wszystko i rzuciła w cholerę... Mieszają się we mnie sprzeczności.
W tym samym dniu co ja miały transfer dwie moje znajome. Wszystkim trzem nam się udało. Najpierw poroniła jedna, później ja a dzisiaj trzecia. No wszystkiego się odechciewa...
Dorotko masz rację, choć powiem Ci że ja to często mam mieszane uczucia raz wydaje mi się że chcę zrobić wszystko a za chwilę mam wszystkiego dość i najchętniej zostawiłabym to wszystko i rzuciła w cholerę... Mieszają się we mnie sprzeczności.
W tym samym dniu co ja miały transfer dwie moje znajome. Wszystkim trzem nam się udało. Najpierw poroniła jedna, później ja a dzisiaj trzecia. No wszystkiego się odechciewa...
Hej dziewczynki
no ja jestem już po transferze, ale okazało się, że mój zarodek jest bardzo słaby:-( no ale nic trzeba mieć mimo wszystko nadzieję i staram sie wierzyć, że u mamusi będzie mu najlepiej i nadgonimy zaległości. mam tydzień zwolnienia, a potem wracam do pracy w sumie jak ma się udać to się uda. Oczywiście dam znac jak wynik bety, pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie. Przepraszam że nie jestem w stanie do każdej napisać, ale jakoś mi dziś smutno, więc zostawię to na inny raz...
no ja jestem już po transferze, ale okazało się, że mój zarodek jest bardzo słaby:-( no ale nic trzeba mieć mimo wszystko nadzieję i staram sie wierzyć, że u mamusi będzie mu najlepiej i nadgonimy zaległości. mam tydzień zwolnienia, a potem wracam do pracy w sumie jak ma się udać to się uda. Oczywiście dam znac jak wynik bety, pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie. Przepraszam że nie jestem w stanie do każdej napisać, ale jakoś mi dziś smutno, więc zostawię to na inny raz...
dorotav
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Wrzesień 2013
- Postów
- 1 366
Migotka, te nasze wahania nastrojów raz z dołka zaraz na wyżyny to przez tą zdzirę niepłodność, jesteśmy zmęczone psychicznie, organizmy wykończone wysokimi dawkami hormonów. Ale dopóki znajdujemy w sobie siły do walki to nie możemy się poddawać, będziemy walczyć do końca. Przykro mi że Twoim koleżanką nie udało się, że musicie cierpieć i przechodzić przez taką niesprawiedliwość. My kobiety, jesteśmy jak feniksy z każdego niepowodzenia, z każdego bólu, cierpienia podnosimy się jak on z popiołów.
migotka hehehe ja tez ja tam już dużo miałam transferow i dopiero teraz się udało
ktoras z dziewczyn pisala cos o wlewach lozyskowych kiedyś co to takiego i po co ???
ktoras się pytala o steryd za każdym razem go miałam i się nie udało teraz nie zabrałam tego sterydu i się udało wiec nie wiem czy ma to duże znaczenie pewnie przy przeciwciałach i wirusach tak ale wsumie u mnie ok z wirusami i przeciwciałami wiec udało się bez sterydu
dziewczyny dol brzucha może mnie dalej pobolewać czasem tak jak by na @ a czasem tak jakby macica plamic nie plamie tylko jak brzuch zaboli to się zastanawiam czy to normalne???
ktoras z dziewczyn pisala cos o wlewach lozyskowych kiedyś co to takiego i po co ???
ktoras się pytala o steryd za każdym razem go miałam i się nie udało teraz nie zabrałam tego sterydu i się udało wiec nie wiem czy ma to duże znaczenie pewnie przy przeciwciałach i wirusach tak ale wsumie u mnie ok z wirusami i przeciwciałami wiec udało się bez sterydu
dziewczyny dol brzucha może mnie dalej pobolewać czasem tak jak by na @ a czasem tak jakby macica plamic nie plamie tylko jak brzuch zaboli to się zastanawiam czy to normalne???
Ostatnia edycja:
reklama
Komóreczka
Zaciekawiona BB
Lisska
Ojej jak dobrze ze nic nie boli....bo to powinien byc ten przyjemny moment...a nie dodatkowo stresujacy...i co pozniej jak juz wplynie....osiada gdzies...???
JA jak bede miala sczescie i uda nam sie splodzic zrodeczki....to bede plakac jak glupia pewnie podczas transferu....
Ojej jak dobrze ze nic nie boli....bo to powinien byc ten przyjemny moment...a nie dodatkowo stresujacy...i co pozniej jak juz wplynie....osiada gdzies...???
JA jak bede miala sczescie i uda nam sie splodzic zrodeczki....to bede plakac jak glupia pewnie podczas transferu....
Podziel się: