reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
GENNA tak właśnie chodzi o kontrole, zakład pracy raczej mnie nie sprawdzi prędzej ZUS, ale tak na początku to może sobie odpuszczą :-p moja bratowa jest na l4 już 3 miechy bo straciła pracę i ZUS jej jeszcze nie sprawdził to moze mi odpuszczą :-p
 
Z tego co wiem to ciężarnych aż tak nie sprawdzajà, chociaż słyszałam ze i tak więcej niz jakiś czas temu bonpodobno było duzo wyłudzeń , tzn okazywało sie ze kobiety w ogóle nie były w ciąży i w ten sposób sprawdzali tez lekarzy
 
Z tego co wiem to ciężarnych aż tak nie sprawdzajà, chociaż słyszałam ze i tak więcej niz jakiś czas temu bonpodobno było duzo wyłudzeń , tzn okazywało sie ze kobiety w ogóle nie były w ciąży i w ten sposób sprawdzali tez lekarzy

Nie bądź taka pewna...
Ja bedac 3 dni na L4 ciążowym ( w 16 tc byłam) dostałam wezwanie do ZUSu. Moje koleżanki były równolegle ze mną na L4 z tego samego tytułu tyle że wczesniej niż ja i wezwania przez cały okres ciąży nie dostały. A ja tak :) No ale ja z tych co maja zawsze pod górke, wiec co sie dziwic. Wsio jest możliwe.
 
moim zdaniem to zależy od ZUS w danym rejonie ja byłam 6 miesięcy na l-4 i nikt mnie nie sprawdził a moja koleżanka była w tym samym czasie i dostała wezwanie na komisję a potem jak była w ciąży to miała kontrole dwa razy :( oni jak się na kogoś uwezmą to raz a porządnie !
 
Dorotav dziękuję za dopisanie do listy :)

Kasik36
tak jestem po 40-ce w tym roku skończę 41 niestety :( co do AMH to teraz nie badałam, ale w 2012r. miałam coś ok 1,3 więc nie za wysokie.
Szłam krótkim protokołem, to było nasze pierwsze podejście, bardzo opornie reagowałam na leki bo wyhodowałam tylko 6 komórek z czego tylko 3 były dojrzałe i te 3 się zapłodniły. Podano mi 2 zarodki w drugiej dobie, jeden był 4 komórkowy a drugi tylko dwu czyli praktycznie już się nie rozwijał. Nie bardzo chcieli mi podać dwóch bo mam cukrzycę, ale się uparłam i dobrze zrobiłam. Co jeszcze mogę Ci napisać miałam ICSI czyli z nacięciem otoczki bo armia mojego męża słabiutka była.
Co do dawek leków to mogę Ci napisać bo znalazłam od nich kartę informacyjną:
  • 2 -8 d.c. Gonal F a 112,5 j.
  • 8-9 d.c. Cetrotide a 0,25mg
  • 6-9 d.c. Menopur a 75 j.
  • 9 d.c. Gonal F a 150 j.
  • 10-14 d.c. Gonal F a 75 j.
  • 10-14 d.c.Menopur a 150 j.
  • 10-14 d.c. Orgalutran 0,25
  • 16 d.c. Choragon 10000j
Po punkcji brałam Encorton 1 x dz., Estrofem 2x1 dz, folik, no-spa i luteinę 10x dz. tj. 500mg
Po transferze j.w.
Co mogę Ci podpowiedzieć ja dużo odpoczywałam , oglądałam komedię coby się odprężyć i próbować nie myśleć o tym co się działa ale z tym to już nie tak łatwo było i jadłam orzechy brazylijskie w dużych ilościach.
Trzymam krzciuki za Ciebie, pamiętaj wiara czyni cuda i trzeba w to wierzyć jak ja wierzyłam że się kiedyś uda i się udało
 
Tola z tym glupim co ma szczescie to podobno tylko co drugi bo ja jakos tego szczescia nie mam ;)

Alfa1973 dzieki za szczegolowy opis :) Masz ladne AMH jak na swoj wiwk, moja rezerwa niestety sie wyczerpuje. Bralam duzo wieksze dawki lekow i tez tyljo 3 dojrzale konorki ale tylko 2 sie zaplodnily. Ladnie sie dzielily i dotrwaly do blastki, niestety zaden zarodek sie niezaimplantowal :(
 
reklama
Kasik36 a może na przyszłość niech podadzą Ci 2 dniowe embiony tak jak u mnie bo też obawa była czy dłużej przetrwają. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale tak mi mówili w klinice, że 2 dniowy zarodek który się dzieli ma większe szanse na przeżycie w macicy niż na szkiełku
 
Do góry