reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

zula co prawda wiadomość była do Smerfety ale ja też Ci bardzo za nią dziękuję bo też rozważałam wycieczkę do Łodzi ale skutecznie mi ją odradziłaś;-) Lawendowy chodziła do dr Suchanek w Trójmieście, czyli do tej u której Smerfeta już była, dostała skierowania na wyniki ale jeszcze ich nie zrobiła. Do profesora M skierował ją jej profesor z Gamety ale na histeroskopię więc może cała ta immunologia była niepotrzebnie ruszana :confused:Smerfeta może rzeczywiście zrób histeroskopię i wiej stamtąd?
 
reklama
Yplocka wiem, że jest dobra, polecił mi ją mój doktorek, też do niej chodzę (no może za dużo powiedziane chodzę bo byłam raz, kolejna wizyta za 2 tygodnie) ale chyba nie można pokazać, że ma się jakąś podstawową wiedzę tak jak to ja zrobiłam ostatnio bo wówczas za dużo się nie dowiedziałam :sorry2: A Ty chodziłaś do niej na nfz czy prywatnie? Bo kurcze nawet prywatnie w Invikcie czeka się około 3 tygodni na wizytę.
 
dziewczynki, tak sie zastanawiam ... kiedy podjęłyście decyzje o badaniach immuno? genetycznych itp? lekarze z kliniki was odsyłali? po jakim czasie bo już szczerze się przyznam że nie pamiętam?
ja jestem po pierwszej stymulacji, jednym transferze i jednym crio, nie wiem czy juz mam się martwic i zacząć cos badac czy poczekać ...
 
Zula dziękuje bardzo za odpowiedź. W sumie potwierdzasz moje obawy i bardzo dobrze. Obawiam się, że na mnie to już w ogóle profesor nieźle zarobi, bo spodziewam się, że wyjdą mi wysokie przeciwciała przeciwjądrowe bo na 99% mam reumatoidalne zapalenie stawów, a mąż ma zespół - hmmm napiszę fonetycznie - żilberta. Trzeba będzie więc dorobić sporo badań by potwierdzić RZS i to czy mąż może być dawcą na szczepionkę. Sama zaś szczepionka u prof z tego co wyczytałam na bocianie kosztuje obecnie jakoś 840 zł.

Kasik chyba faktycznie zrobię tak jak mówisz, a wyniki od profesora przydadzą się na wizycie u dr Suchanek bo pamiętam, że do niej też chodziła Lawendowy, tylko że do Akademii Medycznej na Dębinki na NFZ. Pójdę do profesora odebrać wyniki (to już będzie po histero w szpitalu w Łodzi), ten pewnie da mi zlecenie na szczepienia, wyjdę z gabinetu i powiem "do widzenia" pielęgniarce na recepcji. Usłyszę parę niewybrednych słówek czemu nie rejestruje się (bo babka jest koszmarna) i wyjdę.... Jeszcze moja siostra ma zrobić wywiad u siebie w klinice wśród lekarzy co myślą na temat profesora, stąd te moje CHYBA

Yplocka jakim cudem dostałaś się do AM do dr Suchanek? ;-) nawet nie mogłam się tam dodzwonić. Widzę, że Ty też z Gdańska. U kogo się leczysz? w invicta?

Anuszka sama nie wiem jak to wyszło że uderzyłyśmy z Kasik do genetyka. Chyba po prostu okazja bo NFZ podzielił środki na koniec roku i można było szybko dostać się na wizytę. Wiem też że Genna robiła chyba właśnie w Łodzi wyniki na NFZ bo tam nie mają kolejek

Ps. jeszcze wyczytałam że w Łodzi jest dobry immunolog dr Tchórzewski, który przyjmuje w tym labo w którym profesor M robi badania. I oczywiście ma o wiele niższe ceny
 
Ostatnia edycja:
Yplock jupi , jak dobrze ze przestałas juz olamic, krwawić itp :) dzieciątko dzielnie sie trzyma :)
Anuszka ja zrobiłam badania genetyczne po pierwszym nieudanym ivf , ale sama sie na to zdecydowałam , w związku z tym ze zmieniałyśmy klinikę i to troszkę miało potrwać postanowiłam sie przebadać, wiec o immunologa tez zachaczuylam i sie bardzo cieszę :) genetyke robiłam na NFZ w Łodzi na Sterlinga, terminy były krótkie, czekałam 1,5 tygodnia , immunologa u siebie w Bydgoszczy miałam tez na NFZ :) ale mowię miałam sporo czadu przed kolejna próbą wiec wybrałam swiadxEnia na NFZ , gdyby sie udało mi za pierwszym podejściem to jakoś na dniach bym urodziła , a tak dopiero będę miała transfer drugiego Ivf
 
reklama
Smerfeta ja zgadzam sie z zula co profesorka choć nie byłam jego pacjentka. Byłam w Łódź raz na szczepieniu ze skierowaniem od mojego lekarza i placilam w styczniu 500pl ale moze dla tego ze skierowanie z zewnątrz . Poza tym zdziwiłam sie bo na jego drzwiach widniała kartka z inf ze konsultacje tel sa płatne i trzeba je zgłaszać przez tel! Ja mogłam o każdej porze dnia i nocy zadzwonić do mojego lekarza i zawsze odebrał , omawiał tez ze ,na wyniki przez tel żebym nie musiała specjalnie przyjeżdżać. Szczepienia miałam limfocytami męża. Udało mi sie pomimo mrl 0! Nie odczułam efektów ubocznych szczepień żadnych. Wczesniej byłam u dr Jerzak tez w wawie ale mnie "oblała" a dr W bede chwalić i bronić zawsze. Zreszta ktory lekarz przyjechał by specjalnie do zamknietej kliniki w dzień wolny i to jeszcze będąc poza miastem 100km dla jednej pacjentki w potrzebie? Jestem pewna ze dr J jak i M odesłani by mnie do szpitala. Wybór lekarza jest naprawdę ważny ale wiem tez ze każdy lekarz ma swoich przeciwników i zwolenników . Dr M tez ma pacjentów którzy złego słowa o nim nie powiedzą.

Yplocka trzymam mocno kciuki &&& te twoje plamienia jak je opisujesz sa dokładnie jak moje przy krwiaku , brązowe nie regularne . Moze jednak lekarz coś ominął? Pamietam ze u Sylwi była taka sytuacja ze chyba dopiero przy 3 usg ustalili przyczynę krwawień. Poza tym powinnaś miec przy krwawienie tylko lutke podjezykowa i dupka . Dopochwowa moze podrazniac i dodatkowo nie wchłania sie tak dobrze w tej sytuacji.
 
Do góry