reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ona na pewno pozwoli :tak: ja mam bardzo fajną Panią dr. która wcześniej mnie leczyła i śmieszne to ale bardzo za nią tęsknię :-D dlatego do niej wrócę jak tylko będę miała pewność że wszytko ok.
A Ty nie idziesz jutro na wizytę? Coś pisałaś że pójdziesz gdzieś prywatnie?
 
reklama
hej, dziewczynki jeszcze raz
Mam takie delikatne pytanie w związku ze świetami, wiem,że część z Was jest wierząca, jak sobie radzicie po in vitro z sakramentami:baffled:, ja to bardzo przezywam,że nie mogę w pełni uczestniczyć...
Jesli możecie proszę o wypowiedzi, pozdrawiam
Infinity super,że jest pęcherzyk na miejscu:-)
mmm nie bierz niczego na własna rękę-jedynie paracetamol z umiarem
Ona trzymam kciuki za pierwsze spotkanie z dzidziolkiem
 
Ostatnia edycja:
hej, dziewczynki jeszcze raz
Mam takie delikatne pytanie w związku ze świetami, wiem,że część z Was jest wierząca, jak sobie radzicie po in vitro z sakramentami:baffled:, ja to bardzo przezywam,że nie mogę w pełni uczestniczyć...
Jesli możecie proszę o wypowiedzi, pozdrawiam
Infinity super,że jest pęcherzyk na miejscu:-)
mmm nie bierz niczego na własna rękę-jedynie paracetamol z umiarem
Ona trzymam kciuki za pierwsze spotkanie z dzidziolkiem

ja jestem jak najbardziej wierząca ale przez to co się dzieje w Kościele i co robią księża niepraktykująca.
nie uznaję in vitro za grzech, bo gdyby Bóg nie chciał, żeby taka metoda nie została wynaleziona to napewno by nie została.
 
mmm ja sie całkowicie z Tobą zgadzam, również jestem wierząca ale nieststy nasz kościół uniemożliwai mi uczestnictwo w mszach swietych bo nie chce mi się słuchać głupot które są wałkowane na mszach na temat in vitro. Zresztą do Boga mogę pomodlić sie w kazdym dogodnym dla mnie miejscu nie muszę iśc do instytucji zwanej kościołem.
 
wiesz co zastanawiam sie nad tym bo moj M mowi ze mam sie wstrzymac do wizyty w klinice sama nie wiem co mam robic jedynie bym wiedziala czy jest w dobrym miejscu
 
Infinity - już pisałam na zakwalifikiowanych - gratuluję i super, że kropek dobrze jest umiejscowiony:)
mmm - całkowicie się z Tobą zgadzam, Gdyby Bóg nie chciał in vitro, to nie dałby ludziom rozumu i mądrości do wymyślenia takich sposobów leczenia niepłodności. kościół zabrania in vitro bo to grzech itd, ale czy grzechem nie jest to co niektórzy księża robią dzieciom?! Według mnie to jest gorszy grzech, niż potrzeba posiadania potomstwa.
Co do leków - jeśli możesz, to może poczekaj z braniem leków na przeziębienie do czasu testowania? Może lepiej nic narazie nie brać? Ja bym się chyba jednak wstrzymała.
Mnie chyba też coś bierze, bo gardło mnie boli, a od tego się zaczyna.
I do tego nie mam @, a w sobotę wizyta w klinice:-(. Liczyłam na to, że usg podczas @ zrobią mi dopiero w czerwcu przed crio, a nie teraz kiedy wizyta jest moim zdaniem naciąganiem na kasę:(
 
Infinity bardzo się cieszę że wszystko ok :-) A tak jak dziewczyny mówią tą betą sie nie przejmuj. Ona jest ważna na początku ciąży a potem badania usg są ważniejsze i jeśli tam jest ok to betę zachowaj na pamiątke :-)


Dziewczyny ja się martwię o siebie i zastanawiam się czy jest z moim organizmem wszystko ok. Ciągną i kłują mnie pachwiny, w zgięciu ud z biodrem, naprzemiennie ale bardziej prawa. Prawy jajnik nie boli ale lewy tak... Dzisiaj rano ból jak na @ taki typowo pośrodku ale przeszło... Martwię się czy to nic poważnego i czy po tej punkcji jakieś zakażenie się nie wdarło czy coś... Miała któraś z Was takie bóle?? Aha i głowa boli prawie cały czas...
 
Bziumelka, może to dobre objawy oznaczające powodzenie transferu:) Ja miałam czasami bóle jajnika, no ale nic poza tym, więc może to ciągnięcie oznacza zagnieżdżenie:tak: kiedy testujesz? jutro 8 dzień, więc może w sobotę?:sorry2:
 
reklama
Anulla testuję w Wielki Piątek czyli już zaraz... Zakładając ze się udało to niech sobie kłują i ciągną non stop ale bardziej martwie się co to jesli to nie ciąża a ból jest, też nigdy takiego czegoś nie miałam.
 
Do góry