reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

zuzanka81 z tego co mowila lekarka to moje jajczka nie nadawaly sie...za malo bylo tych dojrzalych i woleli zaczac od nowa,pewnie nie chcieli narazc mnie na nerwy i stresy.Moze i dobrze,bo najpewniej nic by z tych jajeczek nie bylo...
 
reklama
*Meg* powiem Ci ,że ja też dostałam szału jak zobaczyłam kreseczki a za chwilę na wkładce plamienie,o tyle dobrze miałam,że od razu mnie moja kochana Pani dr przyjęła bez problemu i była jeszcze szansa,że jest ok bo nic nie było widać ,był płyn ciążowy w macicy ale nie było zarodka,za 6 dni powtórzyli usg i się okazało ,że rośnie ale w jajowodzie lewym ,ale mi nie usunęli jojowodu a powinni :(bo jest ryzyko ,że znowu się tam zagnieżdzi .....

zuzanka81 z tego co mowila lekarka to moje jajczka nie nadawaly sie...za malo bylo tych dojrzalych i woleli zaczac od nowa,pewnie nie chcieli narazc mnie na nerwy i stresy.Moze i dobrze,bo najpewniej nic by z tych jajeczek nie bylo...
a no to wszystko jasne,lepiej ze świeżymi jajeczkami zacząć masz rację i oni też mają w końcu to oni są specjalistami ;-)wierzę ,że będzie dobrze tym razem ,mam dobre przeczucie
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pierwszy lekarz u którego byłam powiedział że mam torbiela i przepisał antybiotyk, ale nawszelki wypadek kazał zrobić test. Więc zrobiłam a tu 2 krechy....i plamienie czyli nie dobrze. Poleciałam do niego a on na urlopie więc minęło kilka dni zanim trafiłam do inego...ale było już za późno to był 6 tydzień ciąży.
Niestety mój drugi jajowód też jest do kitu...więc:(
 
Pierwszy lekarz u którego byłam powiedział że mam torbiela i przepisał antybiotyk, ale nawszelki wypadek kazał zrobić test. Więc zrobiłam a tu 2 krechy....i plamienie czyli nie dobrze. Poleciałam do niego a on na urlopie więc minęło kilka dni zanim trafiłam do inego...ale było już za późno to był 6 tydzień ciąży.
Niestety mój drugi jajowód też jest do kitu...więc:(

będzie dobrze ,ja też była w 6 tc jak mi usuwali,moja była żywa ,mieli nad czym siedzieć i myśleć ,zastanawiali się jak to możliwe ,że żywa,to było okropne ,a najgorsze było to ,że mało informacji podawali :( a jak się pytałam to mnie zbywali półsłówkami ,ale teraz wiem,że będzie dobrze i Ty *Meg*też musisz wierzyć mocno
 
kobietki a napiszcie mi moze ile mialayscie wyciagnietych jajeczek podczas punkcji? i ile potem zarodkow, nie wiem co i jak,a moze bede miala jakies porownanie :)
 
Ja miałam 5 dużych jajeczek z czego 1 od razu odpadł a dwa kolejne zatrzymały sie na pierwszym dniu rozwoju czyli tez odpadły. Podano mi dwa zarodki. Nie mam żadnych mrozaczków.
MI Pani embriolog mówiła że jajeczek pobiera się do 10, ale 5 to jest całkiem ok. Ważne żeby były "dobre gatunkowo":)

A nie wiecie jaki wpływ może mieć przeziębienie po transferze zarodków.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
dokładnie nie wiem....po prostu nie rozwinęły się dalej, choć embriolog powiedziała że pozostaną do obserwacji jednak z doświadczenia wie, że raczej nic już z nich nie będzie.
 
Do góry