reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jolka1979 - dziękuję Ci ale ja tak nie chcę, wole podejść do tego bardziej przedmiotowo jakkolwiek strasznie to brzmi, bo nie dałabym rady inaczej. Wiem, że niektórym jest to bardzo potrzebne, ale mi nie. Nie chodzi o to, że zapomnę ale nie chcę aż tak tego rozdrapywać bo nie pozbieram się przez kilka lat.
 
reklama
Cyryjanka witaj i oczywiście już trzymam kciuki za Twoją wysoką betę :tak::-):tak:

Zula
do kwalifikacji jest potrzebne AMH, FSH i ogólne badanie nasienia, nie starsze niż 3 miesiące, nic więcej, jeżeli lekarz wymaga czegoś więcej nie zgadzaj się na to, to niezgodne z regulaminem!!! Musimy walczyć o swoje bo kliniki często o nas nie dbają i przy okazji chcą podwójną kasę na nas zbić:wściekła/y:

Jolka1979 z tego co się orientuję za urodzenie martwego dziecka przysługuje tylko 1/2 wypłaty zasiłku pogrzebowego, kiedyś to nawet sprawdzałam dla znajomych. którym urodziło się martwe dziecko i to w 8 miesiącu, byli z tym u prawnika i niestety miałam rację.

Esiek trzymaj się kochana, idź koniecznie do szpitala, może Nowu Rok zacznie się CUDEM:tak::tak::tak: Jeżeli pieniądze i urlop nie są Ci potrzebne to rzeczywiście nie ma sensu rozdrapywać ran. Niektórym ludziom urlop ułatwia dojcie do siebie a pieniądze pomagają przy kolejnym podejściu więc to info może się komuś przydać.
 
Czesc dziewczyny pisalam do Was w listopadzie pod nickiem majka2014 ale nie moge odzyskac hasla wiec mam nowy login ;) Czytsm Was codziennie ostatnie wiadomosci id Esiek mnie podłamały kochaba bardzo Ci współczuję ale wieze że Ci sie uda. Wszystkim którym się udało serdeczne gratuluje a za reszte trzymam mocno kciuki ;) Jeśli chodzi o mnie to jestem w trakcie brania tab anty od poniedzialku zaczynam zastrzyki i czekam na @ a od 2 dc jeszcze drugie zastrzyki i stymulacja. 30.12 mialam screczing i jesli wszystko dobrze pojdzie transfer w drugiej połowie stycznia ;) Zazywam tylko feminatal i wit d3 bo mam niska nie chce za bardzo przesadzac zastanawiam sie jeszcze nad koenzymem q10 po transferze i w trakcie stymulacji mam zamiar normalnie funkcjonowac i chodzic do pracy jesli zdrowie i samopoczucie mi na to pozwoli bo z tego co czytam to czesciej udaje sie ifv tym osoba ktore po transferze zachowują sie zwyczajnie niż tym co leżą. Czas pokaże i zweryfikuje moje plany i nadzieje. Pozdrawiam Was serdecznie ;)
 
jolka cyrjanka witajcie na forum.
sabaw ja tez mieszkam w uk i tam mialam in vitro ale na chwile obecna jestem w Polsce i mam ten komfort sie zbadac.
Dziewczyny dzisiaj bylam na wizycie u lekarza i zrobilam mase badan ktore zalecil. wyniki za tydzien . Mam problem bo kazal mi sie doszczepic a pani dr od szczepionek jest na uropie i nie odpowiadas jej tel w zwiazku z tym chyba bede musiala zrobic wlew w nowum jutro a on kosztuje 5500 i nie daje gwarancji. Oddalabym wszystkie pieniadze za dzidzie jak by byla gwarancja ale coz nie mam wyjscia. W sobote zrobie bete zeby zobaczyc czy przyrasta a za tydzien w piatek kolejna wizyta. A i jeszcze lekarz zrobil mi usg ale nie widzial jeszcze zarodka ale powiedzial ze wszysko jest ok endo ponad 20 i cialko zolte. czekamy...
esiek ja mam wiele poronienien na koncie i wiem jaki to bol i tak jak ty z bolu zradzala sie we mnie sila do dalszej walki. fajnie ze maz cie wspiera to teraz bardzo wazne dla ciebie.
 
a zapomnialam wam powiedziec ze ten moj progesteron byl miezony inna miara niz wy tu podajecie i nie jest taki zly jak myslalam.
lilia​ kochana odezwij sie co u ciebie?
 
Jeżeli pieniądze i urlop nie są Ci potrzebne to rzeczywiście nie ma sensu rozdrapywać ran. Niektórym ludziom urlop ułatwia dojcie do siebie a pieniądze pomagają przy kolejnym podejściu więc to info może się komuś przydać.

Z ubezpiecznia prywatnego dostałabym 1500zł więc to nie majątek, a za macierzyński wiadomo - średnia wypłatę, tyle że po prostu nawet nie myślę w tych kategoriach. DO 17.01 mam L4 potem wole wrócić normalnie do pracy żeby zająć myśli. Poza tym - żeby dostać akt urodzenia martwego dziecka trzeba oddać do badania pobrany zarodek i określić jego płeć - a tej informacji bym chyba nie przeżyła. Także niech zostanie tak jak jest.
 
Cyryjanka - witaj wsrod nas - dobrze trafilas bo wsparcie dziewczyn jest wspaniale i poczujesz sie tu jak wsrod starych znajomych - bo kazda z nas wie przez co przechodzisz. Co do objawow to nic sie nie martw bo to za wczesnie... mocno trzymam kciuki zeby sie udalo:)

Esiek - tez myslalam caly czas o Tobie - moge sobie wyobrazic jakie to musi byc straszne... dobrze ze masz przy sobie takiego mezusia ze cie trzyma i nie pozwoli upasc, to jest bardzo wazne... mam nadzieje ze sie pozbieracie i ten maluszek ktory na was czeka zostanie juz z wami na zawsze... trzymajcie sie

Jogo - ciesze sie ze z tym progesteronem sie wyjasnilo - trzymam kciuki za te wszystkie badania no i kolejna weryfikacje

Sabaw - powtorzylas jeszcze test?? bo wczoraj moglo byc jeszcze za wczesnie - kiedy oni kazali ci zrobic?? Bete mozna zrobic prywatnie ale jak patrzylam to u nas minimum 60 funtow
 
Witam jestem nowa na forum mam pytanie po punkcji dostalam clexane i orgimetril na 14 dni czy ktos z Was tez bral te leki?
Po tych lekach mam dostac miesiaczke i miedzy 20 a 25 d.c mam sie zglosic na uzg wtedy lekarz podekmie decyzje czy podadza mi komorki na cyklu naturalnym czy stymulowanym. Jakos to dla mnie wszystko skomplikowane mialo byc prosto i szybko a teraz sie tak ciagnie przesowa po punkcji trafilam do szpitala i jakos tak mam dola przez to wszystko....
Dziekuje za pomoc pozdrawiam
 
Dziewczyny, mnie początek roku zaszczycił @ :tak: łykam już Estrofem i jestem umówiona na wizytę kontrolną i wyznaczenie daty transferu - jak dobrze pójdzie i na wizycie 13.01 endo będzie tłuściutkie ;-) 18.01 powinnam mieć transfer :-) - aby ta dobra passa trwała wiecznie :tak:...


dagnes
z tym okresem to jest różnie - ja mam tak że jak biorę duże dawki progesteronu (tak jak ostatnio po transferze 3/4 Luteina + 1x3 Duphaston) dostaję po ok. 5 dniach; ale jak biorę trochę mniej (np. 3x1 Dupka) to nawet 2,5 tygodnia czekałam ...

Esiek chyba jak każda z nas nie mogłam przestać przez ostatnie dni myśleć o Tobie ... czuje że starasz się to sobie poukładać tak aby nie robić nic co mogło by zwiększyć ból - przede wszystkim ten psychiczny i na pewno dobrze robisz...
Jeżeli faktycznie nie potrzebujesz kasy i urlopu podejmujesz słuszną decyzję - miałam niestety niedawno koleżankę w pracy w podobnej sytuacji - opowiadała ja wyglądały 'formalności' i z pewnością sytuacje w których była postawiona by dostać urlop/załatwić dokumenty/otrzymać odszkodowanie z ubezpieczenia nie były miłe i widziałam że w jej sytuacji na pewno spotęgowały jej ból i wydłużyły czas po którym była w stanie wrócić do normalności - niestety wszystkie wiemy jak wygląda u nas załatwianie tego typu spraw :wściekła/y:...
Oczywiście rozumiem kobiety dla których ten czas wolny czy niewielka suma pieniędzy będą zbawienne - i również to szanuję. Na pewno jednak należy przemyśleć czy damy radę bez dalszego uszczerbku na własnych uczuciach przebrnąć przez to wszytko...

Trzymaj się i wracaj do walki jak najszybciej :tak:
 
reklama
Z ubezpiecznia prywatnego dostałabym 1500zł więc to nie majątek, a za macierzyński wiadomo - średnia wypłatę, tyle że po prostu nawet nie myślę w tych kategoriach. DO 17.01 mam L4 potem wole wrócić normalnie do pracy żeby zająć myśli. Poza tym - żeby dostać akt urodzenia martwego dziecka trzeba oddać do badania pobrany zarodek i określić jego płeć - a tej informacji bym chyba nie przeżyła. Także niech zostanie tak jak jest.


Kochana nie chce zebys mnie źle zrozumiała,to nie tylko wtym chodzi o ciebie,o mnie, wiele dziewczyn na takich watkach przezywa to co my...ja tez myslałam jestem silna, inne dziewczyny niepotrzebnie schizuja,nakrecaja sie...jak mnie to spotkło, jak wyladowałam w szpitalu rzeczywistosc mnie przytłoczyła..nie chodzi o kase...(chociaz z naszeo prywatnego ubezpieczenia mielibysmy sporo wiecej niz 1500) niektórym dziewczynom jak juz ktos pisał ta kasa byłaby potrzebna na kolejne podejscia...pochówku bym nie zniosła...tak mi sie wydaje...nie treba robic badania płodu zeby okreslic płec dziecka..robi sie to we wczesnych etapach ciazy na podstawie sugesti,przeczuc matki ( ja np byłam przekonana w 99% ze to chłopak)..ale urlop..niejednej dziewczynie by pomógł stanac na nogi ..gdzies wyjechac,odreagowac,popłakac, bo kazda z nas w takiej chwili ma prawo do płaczu i żałoby...ja mimo L4 poszłam do pracy ..nie chciałam siedziec w domu i rozpamietywac. Ze wsparciem meza była róznie..na poczatku tak, próbował, starał sie..pozniej juz go drazniły moje łzy,opowiadanie o tym, ( a ja chciałam mówic, nie chciałam udawac ze nic sie nie stało), dlatego trafiłam do psychologa, miałam to szczescie ze u nas w Bielsku jest taki który zajmuje sie głownie tematem utracenia osob bliskich ( a ja w tym roku 2013 straciłam babcie, ukochanego dziadzia i na koniec mojego maluszka). Trzymaj sie ....trudne chwile przed toba...ale dasz rade ,musisz wrocic po swojego pingwinka:-) a za rok o tym czasie bedziesz sie kulac grubiutka,okraglutka ale szczesliwa:-)
 
Do góry