reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Kaja, kurde szkoda wielka ale powiem Ci że mnie to od razu te Twoje poronienia dały do myślenia... Czy jakiś lekarz kazał Ci może zrobić jakieś badania przeciwciał? Coś u Ciebie ewidentnie nie pozwala zadomowić się zarodkowi... Robiłaś przeciwciała przeciwplemnikowe, przeciwłożyskowe albo przeciwjądrowe? Albo aktywność komórek NK?
 
reklama
zula w mojej kasie chorych płacą w całości za 3 pełne podejścia ze stymulacją, a w sytuacji gdybym coś chciała zamrozić to za mrożenie, późniejsze leki, badania i transfer musiałabym już zapłacić sama, czyli około 6 tys euro :( dlatego pierwszy raz spróbujemy bez mrożenia, bo niestety sami musimy wyłożyć pieniądze, a kasa chorych odda to (nie wiem kiedy, za miesiąc, 3, 6?). Więc ze względów finansowych :-(.
 
Hej!
Dawno sie tu juz nie udzielalam.. Chcialam zerknac czy Fusun napisala jakies wiesci o jej becie ale tu tez cisza.
Przy okazji chce napisac do Kaja74 bo zastanowilo mnie to co napisalas.. Czy przy tylu poronieniach nie myslalas o glebszej diagnostyce immunologicznej? Nie jest to tanie i robią to w Lodzi i w Warszawie, jest z 4 najlepszych lekarzy na cala Polske ktorzy sie tym zajmuja, sam encorton i heparyna nie zawsze pomoga, oni po diagnostyce albo szczepią limfocytami meza albo zalecają immunoglobuliny, te drugie b. drogie, te pierwsze do zniesienia, czytalam b. duzo historii swojego czasu o parach ktore dzieki takiemu leczeniu doczekaly sie ciazy bez poronienia.. Jesli nie robilas podstawowej immunologi i nie podawano ci encortonu ani heparyny to warto od tego zaczac a jesli juz to robilas to moze wybierz sie do takiego specjalosty, nazwiska to dr Dubrawski, Tchorzewski i trzeciego nie pamietam ale pogrzeb w internecie i sporo na ich temat znajdziesz. Pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki :tak:
 
Aduś, właśnie dlatego pytałam Kaje o przeciwciała. Ja leczę się u Tchórzewskiego a wcześniej leczyłam się u Malinowskiego.
 
Aduś, szkoda gadać .... Mam przeciwciała przeciwtarczycowe, przeciwplemnikowe, przeciwjądrowe i jeszcze jedne ale zapomniałam, jakaś taka długa nazwa... i jeszcze w badaniu mlr - brak hamowania. najpierw byłam u Maliny i on kazał mi się szczepić - On to szczepienia do wszystkich przypadków daje a w moim nie powinien jak się okazało jak poczytałam o tym wszystkim. Ale było już za późno bo zdążyłam wziąść 4 szczepionki. Efekt był taki, że mlr zrobił się na odpowiednim poziomie ale przeciwciała przeciwplemnikowe ani drgnęły a przeciwjądrowe urosły i to z miana 1:160 na 1:640 więc bardzo dużo. Wkurzyłam się i poszłam blok obok do Tchórzewskiego. On zaczął mnie laczyć lekami. Podobno wg niego unormował mi immunologię bo miałam strasznie namieszane w testach CBA i jeszcze jednym i powiedział, że po takiej kuracji to powinnam nawet zajść naturalnie... No i co nie dość, że nie zaszłam naturalnie to iui też się nie powiodło a teraz podchodzę do in vitro a efkt zobaczymy. Natomiast znam osobiście 2 kobietki, którym Ci lekarze pomogli w przypadku nawracających poronień... Także dlatego zapytałam kaję czy robiłą badania bo jeśli ma jakieś przeciwciała inne niż ANA2 to mogą jej pomóc...
 
Dziewczyny ja wiem że chcecie dobrze, ja przez ostatnie 4 lata nic tylko badania i lekarze .przeciwciała miałam robione w pierwszej kolejności (ponoć wszystkie),potem genetyka Instytucie Matki i Dziecka wszystko ok a immunologia tak badania są bardzo drogie ja leczyłam się u dr.Kopeć z Instytutu Hematologii w Warszawie część badań robiłam w instytucie a część prywatnie bo zależało mi na czasie , w sumie od ponad 2 lat nie udało mi się zajść w ciąże ,pod koniec 2011 roku trafiłam do invimedu powtórka badań(przeciwciał) i pierwsza IUI(nieudana) nie spodobało mi się jednak tam. Odszukałam dr. Kunickiego i w ten sposób trafiłam do invicty oczywiście hormony iprzeciwciała robiłam jeszcze raz. ja już nie wiem co mam robić tam na górze ktoś strasznie się na mnie uparł a przecież ja nic złego nie zrobiam świat jest niesprawiedliwy okrutny i zły!!!!:wściekła/y:
 
reklama
Do góry