reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

maryola2; glowa do gory......
u mnie szalu nie bylo....jestem po 1 nieudanym in vitro.....i 0 mrozonek... wybrali mi 9 nie mam pojecia jakiej wielkosci, z tego tylko 6 pelnych, z tego 4 sie zaplodnily a tylko dwa sie rozwinely i mi je podano.....teraz wszystko zaczynam od poczatku..:-(, ale mam nadzieje, zawsze trzeba ja miec!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
hehe

maryola - u mnie bylo jeszcze lepiej. 3 razy transfer i nigdy nawet 2 nie przetrwaly wiec sie nie denerwuj kobito. szanse u Ciebie sa ze cos urosnie. moze sie wolno stymulujesz - tak jak ja. ja okolo 10 dnia mam ok 5 pecherzykow wielkosci 13mm srednio, a pozniej przez kolejne 4-5 dni rosna jak na drozdzach i nigdy nie mialam ponizej 10 pecherzykow po 14 dniach stymulki. tzn nie mowie ze u Ciebie tez tak bedzie, ale tylko chce pokazac ze jeszcze nic straconego i moga jeszcze urosnac
 
maryola02 nie martw się, 10 mm to nie jest zły wynik jak na ten etap. Zwiększyli Ci dawkę leku więc będzie orajt na pewno. Za pare dni na pewno przyrośnie Ci o 2-3mm jak nei wiecej. Mnie też słabo rosły pęcherzyki ale zwiększyli dawki leków dorzucili dodatkowe i udało się uzyskać kilka o przyzwoitych rozmiarach. Cierpliwości.
 
maryola - witaj na forum :) , piszesz , że przeczytałas wszystkie stronki na wiadomy temat więc pewnie wiesz , ze od ilości liczy się jakość . Jak już dziewczyny pisały czasami mogą wyjąć ponad 10 -15 komóreczek i niestyty okazuje się później , że tylko kilka przeżyło. Ja też miałam mało i strasznie się martwiłam ale w klinice powiedzieli mi , ze jeśli wszystkie będą ładne to nie ma co się martwić . Ja miałam 6 z czego 5 dożyło do stadium blastocysty. Jak widzisz nie masz się co stresować - póki co jeszcze wszystko rooooośnie :))) . Powodzenia.
 
mirela02 ja robię betę w poniedziałek, w 12dtp. Czuję się dobrze, zupełnie normalnie, czasem tylko brzuch zaboli jak na miesiączkę. W 7 i 8 dtp miałam leciutkie plamienia, ale tak minimalne, że widać je było tylko na papierze toaletowym.

maryola2 mi pobrano 13 dojrzałych komórek, 2 oddałam i zapłodniło się 10, ale tylko 2 zarodeczki przetrwały do 5 dnia, więc nic się nie martw, bo ilość jak widać nie ma większego znaczenia. Na pewno będą ładne te, które wyhodujesz :) Bądz dobrej myśli i się nie stresuj, bo tak naprawdę mamy bardzo mały wpływ na to jaki będzie efekt końcowy. Zaufaj lekarzom, oni będą robić wszystko żeby się udało :)


Co do imsi i icsi i zwykłego in vitro, u mnie w klinice to embriolog decyduje jaką metodę zastosuje i nie ma żadnej różnicy w cenie. Ale faktem jest, że większość robią imsi, nawet moja koleżanka je miała, której mąż nie ma problemów z plemnikami..Dziwne..
 
kwiat lotosu - Ty jestes w ciazy, ja Ci mowie - a ja wiem co mowie:)

imsi to tyle ze ogladaja plemniki pod mega mikroskopem i tyle. co ten mikroskop daje to tyle, ze mozna zobaczyc ktory z plemnikow ma prawidlowa budowe (czego nie mozna zobaczyc golym okiem). tyle ze budowa plemnika przy icsi nie ma znaczenia, bo co wazne to budowa chromosomowa a tego nie mozna zobaczyc w imsi...

tak czy owak icsi i imsi to to samo dla mnie i jesli tylko klinika nie zada wiecej kasy za imsi to czemu nie
 
kwiat_lotosu
jestes w ciazy kochana :)))leciutkie plamienia ok 7dpt to dobry znak :))) trzymam kciukaski zebys miala bardzo wysoka betke :))


u mnie w klinice tez decyduje embiolog czy ma to byc zwykle in vitro czy icsi i imsi

a co do tych pecherzykow to ja akurat dobrze sie stymulowalam bo wszystkie mi rosly rownomiernie wyciagli 30 a do blastkow przetrwalo 13, 2 mi wlozyli a do zamrozenia poszlo 6 reszte padlo ale co z tego wszystkiego jak ze mna nie zostaly ani pierwszym razem ani drugim :((( wiec widac ze liczy sie jakosc a nie ilosc
 
Ostatnia edycja:
Troche mnie uspokoiłyście. Chociaż powiem Wam, że jak człowiek jest po tylu przejściach to jego nadzieja nie jest tak pełna i tak jasna jak by się chciało i jednak realia, fakty i wszystko dookoła ma na to wpływ. Trzymam Baby za Was wszystkie kciuki! Czekam na poniedziałek na usg i na badanie estradiolu. Łeb od myśli pęka. Ale tak jak mówicie - niewiele mamy na to wpływu. Ale jak znacie sposoby na to by się udało, to piszcie :)))
 
lolitka200, mi mi, dzięki że we mnie wierzycie, ja nie mam aż tak dobrych przeczuć :) Nie nastawiam się za mocno na sukces, ale bardzo bym chciała żeby zostało ze mną chociaż jedno maleństwo. No cóż..okaże się za 2 dni ;)

maryola2 nie wiem czy znasz tę stronę. Jak nie to warto przezytać. Ja się do tych rad co prawda nie stosowałam za bardzo, ale są osoby które wierzą, że to wszystko pomaga. Myślę, że warto spróbować, na pewno nie zaszkodzi ;)
Zobacz temat - Co powinnam jesc by zwiekszyc szanse na udane IVF |
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=6&t=37796
 
Ostatnia edycja:
reklama
kwiat lotosu
ja też mocno trzymam kciuki, życzę Ci maleńkości najcudowniejszej na świecie, ale pamiętaj , że bez względu na wszystko nie wolno nam się poddawać, nie możemy się psychicznie zablokować, trzeba wierzyć, że wszystko się ułoży ( na każdą z nas przyjdzie pora), trzymam mocno kciuczki :):)
 
Do góry