reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Niby robią w ale w oddziale w Katowicach. Dopiero w piątek mam 2 ovitrelle przyjąć więc pewnie przeliczyła, że nie dorosną do soboty w większości te moje pęcherzyki biedne. Z tym estradiolem to miałyście kiedyś takie wyniki? Wydawało mi się że to dobrze jak duży że świadczy o dojrzałości komórek(?)

Dziękuję ♥️ duży kamień z serca, bo już się czułam jak geriatra na tej uczelni
Tak jak pisze Lea, wysoki estradiol jest jaknajbardziej ok :) przyjmuje się że jeden dojrzały pęcherzyk to około 200 estradiolu :)
 
Ja nie chce tutaj psuć tej pozytywnej energii, ale po trzech stymulacjach in vitro, gdzie jedynym problemem miał być brak zarodków, a uzyskaliśmy aż 3, z których żaden się nie przyjął, ja jestem trochę zawiedziona tą procedurą i uważam, że kliniki powinny podawać prawdziwe statystyki, że in vitro to 25% szans na transfer a nie 80, czy ile one tam podają z kosmosu jakieś dane.
 
Ja nie chce tutaj psuć tej pozytywnej energii, ale po trzech stymulacjach in vitro, gdzie jedynym problemem miał być brak zarodków, a uzyskaliśmy aż 3, z których żaden się nie przyjął, ja jestem trochę zawiedziona tą procedurą i uważam, że kliniki powinny podawać prawdziwe statystyki, że in vitro to 25% szans na transfer a nie 80, czy ile one tam podają z kosmosu jakieś dane.
A któraś klinika takie z kosmosu podaje :-(?
 
Ja nie chce tutaj psuć tej pozytywnej energii, ale po trzech stymulacjach in vitro, gdzie jedynym problemem miał być brak zarodków, a uzyskaliśmy aż 3, z których żaden się nie przyjął, ja jestem trochę zawiedziona tą procedurą i uważam, że kliniki powinny podawać prawdziwe statystyki, że in vitro to 25% szans na transfer a nie 80, czy ile one tam podają z kosmosu jakieś dane.
Mi nikt takich wielkich nie podawał.
Ja słyszałam 30% łącznie na 3 transfery. Też miałam 3 zarodki
 
Ja nie chce tutaj psuć tej pozytywnej energii, ale po trzech stymulacjach in vitro, gdzie jedynym problemem miał być brak zarodków, a uzyskaliśmy aż 3, z których żaden się nie przyjął, ja jestem trochę zawiedziona tą procedurą i uważam, że kliniki powinny podawać prawdziwe statystyki, że in vitro to 25% szans na transfer a nie 80, czy ile one tam podają z kosmosu jakieś dane.
Jak któraś klinika takie dane podaje to proszę ją zbojkotować! Bo to nie możliwe.
niestety nie mogłam znaleźć świeżych danych co do sukcesów ivf z procedur prowadzonych w Polsce (pokazujące dane z potwierdzeniem ciąży klinicznej oraz z urodzeniem dziecka). Procentowo szanse na urodzenie zdrowego dziecka z całej procedury (nie na jeden transfer), nie przekraczają 45% w najlepszej sytuacji. Im pacjentka starsza tym te procenty lecą mocno w dół. Tutaj jakiś pierwszy lepszy artykuł: Link do: IVF Success Rates By Age In 2024 Jesli kobieta ma np 41 lat, to procentowo to jest koło 10%.

Niemniej jednak rzeczywiście w społeczeństwie jest przeświadczenie że ivf = dziecko. I że każdy transfer to kolejne dziecko. A niestety rzeczywistość jest inna i ta skuteczność jest daleka od 100%.

Tutaj podsumowanie poprzedniego programu ivf z 2016 roku w Polsce https://nasz-bocian.pl/sites/default/files/2020-05/MZ%20dane%20o%20skuteczności%20realizatorów.pdf
 
Ostatnia edycja:
Chyba Invicta, invimed 60%
Mówisz o tym? Link do: Klinika leczenia niepłodności

Diabeł tkwi w szczegółach :) Oni te 62% pokazują na całą procedurę, a nie na transfer. No i jest to procent wskazujący ciążę kliniczną, a nie pokazujący żywe urodzenie dziecka. No i klinika może sobie wybrać co chce zaliczyć do statystyk, żeby wyglądało jaknajlepiej :)

Masz rację, że niestety jest możliwość wpaść w pułapkę „obiecanek” i ktoś kto nie jest świadomy prawdziwych liczb i statystyk, może się mocno zderzyć z rzeczywistością jeśli nie będzie współgrała z oczekiwaniami.
 
reklama
Mówisz o tym? Link do: Klinika leczenia niepłodności

Diabeł tkwi w szczegółach :) Oni te 62% pokazują na całą procedurę, a nie na transfer. No i jest to procent wskazujący ciążę kliniczną, a nie pokazujący żywe urodzenie dziecka. No i klinika może sobie wybrać co chce zaliczyć do statystyk, żeby wyglądało jaknajlepiej :)

Masz rację, że niestety jest możliwość wpaść w pułapkę „obiecanek” i ktoś kto nie jest świadomy prawdziwych liczb i statystyk, może się mocno zderzyć z rzeczywistością jeśli nie będzie współgrała z oczekiwaniami.
Zsynchronizowałyśmy się 😁
 
Do góry