Kto po in vitro?

[Jessylox]

Mówisz o tym? Link do: Klinika leczenia niepłodności

Diabeł tkwi w szczegółach Oni te 62% pokazują na całą procedurę, a nie na transfer. No i jest to procent wskazujący ciążę kliniczną, a nie pokazujący żywe urodzenie dziecka. No i klinika może sobie wybrać co chce zaliczyć do statystyk, żeby wyglądało jaknajlepiej

Masz rację, że niestety jest możliwość wpaść w pułapkę „obiecanek” i ktoś kto nie jest świadomy prawdziwych liczb i statystyk, może się mocno zderzyć z rzeczywistością jeśli nie będzie współgrała z oczekiwaniami.

Tak, to za granicą czegoś takiego nie ma, a w Polsce jak zwykle nikt tego nie pilnuje. UOKiK powinien tym się zająć

 

[Lea2022]

Tak, to za granicą czegoś takiego nie ma, a w Polsce jak zwykle nikt tego nie pilnuje. UOKiK powinien tym się zająć

Za granicą kliniki starają się ściągać do siebie pary jednopłciowe, bo tu często nie ma problemów z płodnością i bardzo pięknie podbija wyniki kliniki.

A Ty rozważasz jakąś zagraniczną klinikę w tej sytuacji?

 

[Motylkowa!]

Tak, to za granicą czegoś takiego nie ma, a w Polsce jak zwykle nikt tego nie pilnuje. UOKiK powinien tym się zająć

Kliniki biorące udział w programie ministerialnym są teraz zobowiązane do rozliczenia merytorycznego z wszystkich cykli ivf z programu więc będą rzetelne dane jak to u nas w Polsce wygląda

 

[Ola9876]

Ja 37+4 i dziś się poddaje, nie mam na nic sił, głowa mi pęka , duszno mi , że leżę prawie cały czas i się chlodze bo ukrop że masakra nogi puchną i mogła bym spać cały dzień a Wy jak się czujecie?
Poza tym mała jakoś mniej się rusza, chyba przez to że ma mniej miejsca i pogodę

 

[lady_in_blue]

Chyba Invicta, invimed 60%

Mówisz o tym? Link do: Klinika leczenia niepłodności

Diabeł tkwi w szczegółach Oni te 62% pokazują na całą procedurę, a nie na transfer. No i jest to procent wskazujący ciążę kliniczną, a nie pokazujący żywe urodzenie dziecka. No i klinika może sobie wybrać co chce zaliczyć do statystyk, żeby wyglądało jaknajlepiej

Masz rację, że niestety jest możliwość wpaść w pułapkę „obiecanek” i ktoś kto nie jest świadomy prawdziwych liczb i statystyk, może się mocno zderzyć z rzeczywistością jeśli nie będzie współgrała z oczekiwaniami.

I to jeszcze tylko u pacjentów, u których udało się uzyskać ileś komórek albo co najmniej 2 zarodki (któraś klinika tak podawała).

Wiarygodne statystyki można przejrzeć chociażby z UK:

Fertility treatment 2021: preliminary trends and figures | HFEA

Preliminary UK statistics for IVF and DI treatment, storage, and donation. Published: June 2023.

www.hfea.gov.uk

 

[Madame JS]

W statystyczną "szansę na sukces" można się pobawić tutaj...

Link do: IVF Success Estimator | Assisted Reproductive Technology (ART) | Reproductive Health | CDC

W momencie procedury (39 lat) mnie wychodziło 29% szans na ciążę po 1 podejściu, ale po wykonaniu wszystkich potencjalnych transferów włącznie.

 

[Jessylox]

Za granicą kliniki starają się ściągać do siebie pary jednopłciowe, bo tu często nie ma problemów z płodnością i bardzo pięknie podbija wyniki kliniki.

A Ty rozważasz jakąś zagraniczną klinikę w tej sytuacji?

Z uwagi na pracę, nie mam takiej możliwości. Na razie to w ogóle przerwę robimy żeby odpocząć.

 

[lady_in_blue]

W statystyczną "szansę na sukces" można się pobawić tutaj...

Link do: IVF Success Estimator | Assisted Reproductive Technology (ART) | Reproductive Health | CDC

W momencie procedury (39 lat) mnie wychodziło 29% szans na ciążę po 1 podejściu, ale po wykonaniu wszystkich potencjalnych transferów włącznie.

I z czegoś podobnego Gameta korzysta(ła?), bo jak mi to lekarz wyliczał to wyszły mu dokładnie te same liczby co w tych kalkulatorach ;-)

 

[merlin750]

Ja 37+4 i dziś się poddaje, nie mam na nic sił, głowa mi pęka , duszno mi , że leżę prawie cały czas i się chlodze bo ukrop że masakra nogi puchną i mogła bym spać cały dzień a Wy jak się czujecie?
Poza tym mała jakoś mniej się rusza, chyba przez to że ma mniej miejsca i pogodę

wczoraj też miałam ciężki dzień, podbrzusze mnie bolało, pachwiny, duszno, nogi też mi puchną dziś z rana wszystko ok, zobaczymy co będzie jak znów temperatura wzrośnie.
U mnie w te gorące dni mała też nie szaleje.
Ale u Ciebie to już ciąża donoszona, to już może się wykluwać dzidziuś

 

[Ola9876]

wczoraj też miałam ciężki dzień, podbrzusze mnie bolało, pachwiny, duszno, nogi też mi puchną dziś z rana wszystko ok, zobaczymy co będzie jak znów temperatura wzrośnie.
U mnie w te gorące dni mała też nie szaleje.
Ale u Ciebie to już ciąża donoszona, to już może się wykluwać dzidziuś

Wiem dlatego żyje na walizce
Wizytę mam we wtorek , pan doktor się śmiał żebym już przyjechała sobie spakowana