reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

nie wie od czego to zalezy ale u mojej znajomej w 8dpt byla juz ladnie widoczna kreska na tescie, no nic pozostaje czekać do wyniku bety chociaż ja już na 90% jestem nastawiona na kolejna porażkę... :(
tez nie wiem od czego zależy. Może od tego jak u danej kobiety hormon przechodzi do moczu. Ja miałam pozytywu już od 8dpt. Bhcg nie zbadałam ani razu bo nie mogłam
 
reklama
ostatnio koleżanka pojechała w 9dpt na bhcg i było 69, wróciła do domu i nasilała na patyk a tam biel. Pozytyw wyszed dopiero w 11dpt jak bhcg była ponad 120
Ja robiłam o Godz 16 bete. Wynik o 8 rano 59. Następnego dnia rano zrobiłam test I była biel.... poszłam na betę a tam normalny przyrost (już nie pamiętam ile). Później zrobiłam znowu test I też negatyw. Dlatego nie mam pamiątki w postaci testu, dzisiaj córka ma prawie 5 miesięcy 😁
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, które były / są w ciąży, napiszcie proszę jak radziłyście sobie z mdłościami 🙏🏻 ja już ledwo daje radę, przez cały dzień jest mi niedobrze, a wszystko nasila się jak tylko dopuszczę to choćby minimalnego uczucia głodu. I jeszcze do tego to początek ciąży, nadal czekam na wizytę serduszkową, więc nie chce ryzykować ze zwolnieniem ciążowym w pracy, tym bardziej, że mam już za sobą jedno poronienie w zeszłym roku.
 
Dziewczyny, które były / są w ciąży, napiszcie proszę jak radziłyście sobie z mdłościami 🙏🏻 ja już ledwo daje radę, przez cały dzień jest mi niedobrze, a wszystko nasila się jak tylko dopuszczę to choćby minimalnego uczucia głodu. I jeszcze do tego to początek ciąży, nadal czekam na wizytę serduszkową, więc nie chce ryzykować ze zwolnieniem ciążowym w pracy, tym bardziej, że mam już za sobą jedno poronienie w zeszłym roku.
Ja właśnie nie mogłam dopuścić uczucia głodu a jak już mnie nudności złapały to żyłam gumy imbirowe (mnie pomagały, możesz w aptece kupić). Jest tez taki mocniejszy preparat dla ciężarnych na wymioty i nazywa się Xonvea. Ja nie brałam na mdłości bo nigdy się nie kończyły wymiotami. Ale jak złapałam jelitowke i zwymiotowałem 20 razy w jedna noc to mi to lekarz przepisał i brałam przez 3 dni. No i napary z cytryny i imbiru, tez pomagaja. Ogólnie imbir pomaga
 
Dziewczyny, które były / są w ciąży, napiszcie proszę jak radziłyście sobie z mdłościami 🙏🏻 ja już ledwo daje radę, przez cały dzień jest mi niedobrze, a wszystko nasila się jak tylko dopuszczę to choćby minimalnego uczucia głodu. I jeszcze do tego to początek ciąży, nadal czekam na wizytę serduszkową, więc nie chce ryzykować ze zwolnieniem ciążowym w pracy, tym bardziej, że mam już za sobą jedno poronienie w zeszłym roku.
Teraz jest nowy lek, który można brać na wymioty, ale na receptę. Zapytaj lekarza na wizycie. Dziewczyny pisały u mnie na mamowym lokalnym forum i zwróciłam uwagę, bo się okrutnie z tym męczyłam, u mnie niestety wymioty były do samego końca ciąży. Lek się nazywa Xonvea, może pomoże. Mi akurat żadne domowe sposoby nie pomogły, nie byłam w stanie pracować🤷 miałam kupiona pregna vomi, ale tylko łagodziła mi chwilowo niesmak w ustach i nie pomagała więcej. Mimo wszystko doceniałam choćby te kilka minut bez niesmaku, może akurat zadziała, jeśli wymioty nie są bardzo nasilone.
 
W moim przypadku test pokazał prawdę 😭😭😭
 

Załączniki

  • FA6C6DB7-2ADB-48DB-B056-580C2E1853ED.jpeg
    FA6C6DB7-2ADB-48DB-B056-580C2E1853ED.jpeg
    68,1 KB · Wyświetleń: 99
reklama
Do góry