reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ikasia to betka już musowo ponad 100 musi być, skoro testy wychodzą :-D YUPI!!!!!!!!
a ja miałam kaftanik w myszki, razem kupiliśy, ale że betę zrobiam dzień wcześniej, to też mu "dałam" ;-)
 
Dzięki kochane...jnie mogę popadac w huraaa optymizm, ale pierwszy raz od 3 lat widzę 2 kreski...
Ten cykl, to crio bylo całe na wariackich papierach....podchodziłam na cyklu bezowulacyjnym. transfer byl dopiero w 22 dc, pry cyklach 26 dniowych...pamietam jak zaraz po tarnsferze , dosłownie 3 minuty po poszlam siusiu i wtedy sadzilam ze sie na pewno nie uda, bo wysiusiałam maluszka:p....nie oszczedzalam sie jakos mega....nawet do pracy worcilam i jezdzilam w upaly w samochodzie bez klimy....

A tutaj prosze...niespodziewajka....ciagle nie mogę w to uwierzyć....

Wierzę tez że wszystkim się uda z forum....

Ja po transferze swiezaczka bylam pewna ze sie uda..i byla dupa...w transfer mrozaczka nie wierzylam...a tu prosze...moze faktycznie crio się czesciej udaje....bo moze chodzi o to ze organizm odpoczal juz po punckji...nie wiem....byle do poniedziaku:)
 
Ikasia - ​i właśnie takie informacje nastawiają pozytywnie do działania. Trzeba wierzyć, że się uda i walczyć o swoje szczęście. Jestem mega pozytywnie nastawiona do mojego crio :tak: Jeszcze raz gratuluje :tak:
 
reklama
Ikasia mnie też się łza zakręciła. Jeju jak Ci gratuluje i cieszę z Tobą... może w końcu zła passa minie a Ty będziesz tą która ją przełamie :-):rolleyes::rolleyes::rolleyes::rolleyes::rofl::rofl:
 
Do góry