Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 21 028
Pewnie masz rację, moja ciąża była z 10tc., więc pewnie i beta wyższa i wolniej spadająca. Nie wiem, czy jakiś wpływ ma też długość cyklu, bo to chyba też może się zmienić po poronieniu?Właśnie internety tak piszą ze po 4-6 tyg od łyżeczkowania powinien się okres pojawić . Myśle ze to tez pewnie od wielkości bety po trochu zależy . Im wyzzsza tym dłuższy czas spadania … wydaje mi się tez ze dopóki nie spadnie do zera to organizm dalej myśli ze w ciąży jest …
Ale to juz moje domysły ….
Byłam u lekarza 3 tygodnie po łyżeczkowaniu i powiedział mi, że endometrium dopiero zaczyna się odbudowywać, więc okres nie pojawi się przez co najmniej 2 tygodnie.
Za tydzień zacznę się irytować
Ja też mam nadzieję, że będą to 2 cykle i nie więcej...O kurczę to faktycznie szybciutko …
Bardzo bym chciała żeby i u mnie za dlugo to nie trwało
Chcę odczekać 2 pełne cykle i działać z kolejnym transferem
Dziękuje za odpowiedz udanej niedzieli
Powodzenia!