reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Będęwkoncumama! Możesz mnie wpisać 23.12 wizyta przed transferem
Słuchajcie, teraz mam mieć ten, jak dla mnie słynny, wlew z intralipidów, 3 dni przed transferem. To z godzinkę się leży? Jaki był u Was orientacyjny koszt? Ja jestem w bocianie,ale pewnie w każdej klinice będzie podobnie. Zapomniałam zapytać doktorka o to.
No i kolejną wizytę mam u Niemoczyńskiego... Bo mój idzie na urlop świąteczny. Smutno mi, ale nie chce tracić miesiąca... Wychowawczy finansowo... a raczej brak finansów w tym czasie trochę nas dobije. Ale cóż...
Miałam do wyboru jeszcze jakaś kobietkę, ale wzięłam tego, 100 zł na wizycie już tak nas nie zrujnuje. U niego pewnie też transfer będę miala, przynajmniej na to liczę.
 
reklama
Dziewczyny , które miały udany transfer 28.08.22 - 3.09.22 . Jak Wasze maleństwa?
W środę mamy wizytę, dziś 17+4. Jak na razie wszystko ok. Objawy praktycznie ustąpiły, zostało latanie do toalety. Ostatnio robiłam badanie moczu i wyszły mi bakterie ale piję dużo wody i jutro powtórzę. Zobaczymy 😉
Aaa i zaczęłam kompletować wyprawkę, chociaż dalej nie wiemy kto mieszka w moim brzuszku 😁😁
 
Dziękuję, że pytasz :) czuję się dobrze, jedynie co mi dokucza to to, że po progesteronie mi nie dobrze. Czasem mnie cos zakłuje w macicy ale to chyba normalne. Po poprzednim transferze miałam dość silne skurcze, dlatego teraz biorę Nospę juz nawet lekko zapobiegawczo :) ale nastawienie mam dobre. Mam nadzieje, ze nie bedzie mnie to opuszczało. Chyba zrobię betę za tydzień w poniedziałek. Nie spieszy mi się bo się trochę boję 🥴
Też mam plan zrobić pierwszą beta 19go 😁
I po pierwszym transferze też miałam skurcze i ciągle brzuch bolał jak na @ a tym odpukac jest inaczej tak spokojniej. 😁 Muszą z nami kropki zostać innej opcji nie ma. ♥️
 
@Będęwkoncumama! Możesz mnie wpisać 23.12 wizyta przed transferem
Słuchajcie, teraz mam mieć ten, jak dla mnie słynny, wlew z intralipidów, 3 dni przed transferem. To z godzinkę się leży? Jaki był u Was orientacyjny koszt? Ja jestem w bocianie,ale pewnie w każdej klinice będzie podobnie. Zapomniałam zapytać doktorka o to.
No i kolejną wizytę mam u Niemoczyńskiego... Bo mój idzie na urlop świąteczny. Smutno mi, ale nie chce tracić miesiąca... Wychowawczy finansowo... a raczej brak finansów w tym czasie trochę nas dobije. Ale cóż...
Miałam do wyboru jeszcze jakaś kobietkę, ale wzięłam tego, 100 zł na wizycie już tak nas nie zrujnuje. U niego pewnie też transfer będę miala, przynajmniej na to liczę.
Ja miałam ale wlew u mnie trwał prawie 3 h.
Mnie skasowowali jakieś 300 PLN za podanie ,bo miałam swój intralipid( akurat wtedy był z nim problem więc miałam zamiennik ) przepisany przez immunologa.
 
Też mam plan zrobić pierwszą beta 19go 😁
I po pierwszym transferze też miałam skurcze i ciągle brzuch bolał jak na @ a tym odpukac jest inaczej tak spokojniej. 😁 Muszą z nami kropki zostać innej opcji nie ma. ♥️

Ja też duuużo spokojniej. Czasami tylko coś poczuje, ale naprawdę delikatnie. I ogólnie jakos tak mniej emocji.. Myślę, że to dobrze. Na nic nie mamy wpływu i tak już :) ale nie wiem czy w środę nie pojde skontrolować progesteronu. To bedzie 5 dpt to może jak bedzie wysoki to będę mogła odstawić zastrzyk.
Jeśli chodzi o przeziębienie mam już w sumie z katarem spokoj, gardło tez odpuściło. Został lekki kaszel, najwazniejsze, że nie miałyśmy goraczki :)
To jest Twój drugi transfer ?
 
Ja też duuużo spokojniej. Czasami tylko coś poczuje, ale naprawdę delikatnie. I ogólnie jakos tak mniej emocji.. Myślę, że to dobrze. Na nic nie mamy wpływu i tak już :) ale nie wiem czy w środę nie pojde skontrolować progesteronu. To bedzie 5 dpt to może jak bedzie wysoki to będę mogła odstawić zastrzyk.
Jeśli chodzi o przeziębienie mam już w sumie z katarem spokoj, gardło tez odpuściło. Został lekki kaszel, najwazniejsze, że nie miałyśmy goraczki :)
To jest Twój drugi transfer ?
Tak druga procedura drugi transfer.
Mam problem z komórkami dużo wychodzi zdegenerowanych. W 1 procedurze na 9 pobranych mieliśmy 1komorke dojrzała i 1 zarodek i został podany trzy dniowy.
A teraz na 14 , dwie i dwa kropki są ze mną. Trochę mnie to martwi, że są dwudniowe, ale czytałam , że takie też mają szansę. I w sumie wydaje mi się jak będzie miała ciąża być to będzie i z takimi.
Ale czas pokaże 😊
 
Tak druga procedura drugi transfer.
Mam problem z komórkami dużo wychodzi zdegenerowanych. W 1 procedurze na 9 pobranych mieliśmy 1komorke dojrzała i 1 zarodek i został podany trzy dniowy.
A teraz na 14 , dwie i dwa kropki są ze mną. Trochę mnie to martwi, że są dwudniowe, ale czytałam , że takie też mają szansę. I w sumie wydaje mi się jak będzie miała ciąża być to będzie i z takimi.
Ale czas pokaże 😊

Przy każdym transferze jest szansa. Ja mialam przy pierwszym transferze piekna blastocyste 4.1.1 i nie dała ciąży, więc nie ma reguł.. choć myślę, że u mnie akurat wina leżała po stronie zbyt niskiego progesteronu. W dniu transferu mialam tylko 5 ng/ml, myślę że endometrium nie było dojrzałe na przyjęcie zarodka.
Zostały nam jeszcze 3 blastocysty. Ale mam nadzieję, że wroce po nie dopiero jako po rodzeństwo :)
 
reklama
Przy każdym transferze jest szansa. Ja mialam przy pierwszym transferze piekna blastocyste 4.1.1 i nie dała ciąży, więc nie ma reguł.. choć myślę, że u mnie akurat wina leżała po stronie zbyt niskiego progesteronu. W dniu transferu mialam tylko 5 ng/ml, myślę że endometrium nie było dojrzałe na przyjęcie zarodka.
Zostały nam jeszcze 3 blastocysty. Ale mam nadzieję, że wroce po nie dopiero jako po rodzeństwo :)
A oprócz progesteronu bierzesz coś jeszcze?
Ja nawet nie wiem jaki miał w dniu transferu 🙄 może jutro też sobie skoczę do labo sprawdzić.
 
Do góry