Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 807
Szczerze jak usłyszałam ze mam 6 pięknych zarodków na 6 zapłodnionych przeraziłam się … mówię do mojego ze kurde poniosło nas trochę z tymi zarodkami … pierwszy transfer dał ciąże … dzidziuś kilka miesięcy po urodzeniu zmarł . Kolejny transfer teoretycznie udany … a praktycznie puste jajo płodowe …Szczerze to tak to sobie właśnie tłumaczę, że to kwestia zarodka, a nie moja, że znowu ja coś nawaliłam...
Generalnie nie nastawiałam się na ten cud, ale jednak człowiek ma nadzieję. Nawet teraz idiotycznie sobie myślę, że w może w poniedziałek doktorek powie coś innego taaaaa, szczególnie po odstawieniu leków.
Zostały nam 4 mroziaczki … teraz nie jestem przerażona ze jest ich wiele … teraz to ja się modlę żeby z tej ekipy chociaż jeden dzidziuś został ze mną na ziemi …
Z tego co pamietam to masz malutkiego dzidziusia to był twój ostatni zarodek ? Będziesz podchodzić do kolejnej procedury ? Czy zostajesz przy jednej księżniczce ?
Niestety in vitro to wielka niewiadoma …
Nic tu nie ma oczywistego , przesądzonego czy "sprawiedliwego"