reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

No właśnie nie koniecznie
Istnieje takie coś jak chwilowy minimalny przyrost tzn. ze nie jest on prawidłowy a później jest wszystko ok. Moja koleżanka miała tak, ze zdecydowała się na podanie dwóch zarodków i w pewnym momencie beta jakby się zatrzymała ale lekarz jej wytłumaczył, ze tak po prostu jest kiedy zostaje jeden dzidziuś. Wszytko oczywiście zakończyło się jak najbardziej w porządku. Jeśli chodzi o poziomy progesteronu to nie znam się na tym za bardzo, chodź po tylu próbach to pewnie powinnam o tym więcej wiedzieć 😉
Dałaś nadzieję :-)
 
reklama
Część dziewczyny,
Byłam dzisiaj na wizycie i lekarz powiedział że będę miała zakładaną wkładkę ( nazwy nie pamiętam a mówił ) która ma pobudzić, podrażnić endometrium do wzrostu i lepszego ukrwienia. Słyszałyscie coś o tym?
Dopowiem że jestem po dwóch nieudanych transferach.
Szczerze pierwsze słyszę.
Czasami dają na to wiagrę dopochwowo.
 
Ja zawsze myslam ze jak będę w ciąży to będę chodziła z uśmiechem od ucha od ucha .
Wczoraj odebrałam betę jest pozytywna , cieszę się ale szczerze mówiąc to boje się kaszlnąć bo czuje jak w brzuchu mi się rusza wszystko , dzisiaj coś mnie tam zakuło w macicy i od razu strach , milion myśli , już nie wspomnę ze z byle powodu płacze
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny. Wczoraj robiłam betę dla mojej kliniki w Pradze na potwierdzenie ciąży. To moja pierwsza beta.
Czy wynik 1265 U/L 17dpt jest w porządku?
 

Załączniki

  • 19624060-8282-45E8-AA7D-81E2ED0AEF19.jpeg
    19624060-8282-45E8-AA7D-81E2ED0AEF19.jpeg
    36,9 KB · Wyświetleń: 63
Ja zawsze myslam ze jak będę w ciąży to będę chodziła z uśmiechem od ucha od ucha .
Wczoraj odebrałam betę jest pozytywna , cieszę się ale szczerze mówiąc to boje się kaszląc ,bo czuje jak w brzuchu mi się rusza wszystko , dzisiaj coś mnie tam zakuło w macicy i od razu strach , milion myśli , już nie wspomnę ze z byle powodu płacze
Hahaha to jest normalne 🙈 ja prawie dwa tygodnie temu widziałam moje maleństwo i małe pulsujące serduszko 😍 wyłam przy tym jak bóbr ... Byłam pewna że mnie to uspokoi ... A jednak nie ... Na dniach mam kolejna wizytę i już s**m po gaciach ... Byłam pewna tak samo jak ty że będę w ciąży to będę skakać że szczęścia ... Teraz jeszcze bardziej wsłuchuje się w swój organizm ... I doszukuje się symptomów które były a ich nie ma... Boje się najgorszego ... 🙈🤦‍♀️ Chodź serce podpowiada mi że będzie dobrze . Że na kolejnej wizycie zobaczę moje maleństwo które ma się dobrze to jednak strach i niepewność jest wieszka ... Zazdroszczę tym które od razu po ujrzeniu dwóch kresek chwalą się całemu światu .które nie martwią się o nic .... Ja chyba do porodu będę jechać siwa ... ( Jak taka 70'cio letnia babcia 🙈🙈🤣🤣🤣)
 
reklama
Hahaha to jest normalne 🙈 ja prawie dwa tygodnie temu widziałam moje maleństwo i małe pulsujące serduszko 😍 wyłam przy tym jak bóbr ... Byłam pewna że mnie to uspokoi ... A jednak nie ... Na dniach mam kolejna wizytę i już s**m po gaciach ... Byłam pewna tak samo jak ty że będę w ciąży to będę skakać że szczęścia ... Teraz jeszcze bardziej wsłuchuje się w swój organizm ... I doszukuje się symptomów które były a ich nie ma... Boje się najgorszego ... 🙈🤦‍♀️ Chodź serce podpowiada mi że będzie dobrze . Że na kolejnej wizycie zobaczę moje maleństwo które ma się dobrze to jednak strach i niepewność jest wieszka ... Zazdroszczę tym które od razu po ujrzeniu dwóch kresek chwalą się całemu światu .które nie martwią się o nic .... Ja chyba do porodu będę jechać siwa ... ( Jak taka 70'cio letnia babcia 🙈🙈🤣🤣🤣)
to jest nawet bardzo normalne... mnie sie wydawało, ze jak urodze, to się w koncu uspokoje.. Ze nie bede się martwic... yhyyyy... jest gorzej niż w ciazy :p Moje dziecko kichnie, a ja mam biegunke... o gorączce nie wspomne...
Ja potrafiłam być na usg 2 razy w miesiacu.. bo zabolało, bo się schyliłam.. moją największą obsesją była toksoplazmoza.. Zjadłam burgera i przez tydzien chodziłam struta, czy ktoś kto go przygotował dobrze umył warzywa, ręce.. Dosżło do tego, ze obierałam ogórki kiszone ze skóry i je myłam.. myłam tez kapustę kiszona...Lekarka pukała się w głowę jak mnie widziała.. No ale każdy ma swoje fobie i lęki i ja jak najbardziej bardzo Was rozumiem, i mega wspieram.

Teraz mam drugie podejscie, beta pozytywna i martwie się wszystkim.. Boje się, że będzie coś nie tak, bo dlaczego miałoby mnie takie szczescie spotkac, zeby dane mi było tulić drugie dziecko, kiedy inni wypruwają sobie żyły i wylewają milion łez, żeby mieć chociaż jedno;/
 
Do góry