reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Też chciałam naturalnie, niestety wyszło inaczej 😐 ale moim zdaniem nie ma co się męczyć, jeśli można sobie ulżyć.

Moja okręciła się pępowina i na skurczach traciła tętno... Ale urodziła się w 41 TC, poród wywoływany więc wszystko powinno być gotowe 🤷 dwa razy balonik, raz prostaglandyny...

Tak bardzo Ci współczuję takiego doświadczenia 😭 mogę sobie tylko wyobrazić tą ciszę...

Mi moją sunia meeeeeega pomogła na psychikę, zanim udało się zaciążyć. A serio miałam już w pewnym momencie jadąc samochodem , wjechać w barierki czy coś ... Niestety, przy moim hajnidzie, oddałam ją siostrze bo strasznie ją zaniedbywałam 😭
Dla mnie ta cała cesarka brzmi strasznie. Przecięcie skóry, mięśni, otrzewnej i mięśnia macicy - to nie brzmi dobrze 🤣
Wole chwile pocierpieć niż potem cierpieć tygodniami… chociaż fakt nie zawsze ma się na to wpływ.
 
reklama
Dziewczyny, pomóżcie. Jestem na końcówce stymulacji. Jutro mam wziąć 2 amp. ovitrelle o godz. 20.30 a punkcja w środę o 9.30. Coś mi się wydaje, że ovitrelle powinnam przyjąć 21.30 i lekarz się pomylił - byłam nie u prowadzącego lekarza. Zadzwonię jutro do kliniki się upewnić, ale myślicie że mam rację, czy to nie ma znaczenia?
 
Dziewczyny, pomóżcie. Jestem na końcówce stymulacji. Jutro mam wziąć 2 amp. ovitrelle o godz. 20.30 a punkcja w środę o 9.30. Coś mi się wydaje, że ovitrelle powinnam przyjąć 21.30 i lekarz się pomylił - byłam nie u prowadzącego lekarza. Zadzwonię jutro do kliniki się upewnić, ale myślicie że mam rację, czy to nie ma znaczenia?
Chyba jedna godzina nie zrobi aż takiej różnicy... Ta 9:30 to pewnie też nie sam precyzyjny moment wbicia igły tylko godzinaTwojej wizyty?
 
Dziewczyny, pomóżcie. Jestem na końcówce stymulacji. Jutro mam wziąć 2 amp. ovitrelle o godz. 20.30 a punkcja w środę o 9.30. Coś mi się wydaje, że ovitrelle powinnam przyjąć 21.30 i lekarz się pomylił - byłam nie u prowadzącego lekarza. Zadzwonię jutro do kliniki się upewnić, ale myślicie że mam rację, czy to nie ma znaczenia?
Ovitrelle wchodzi 36-37h przed punkcją. Osobiście za pierwszym razem miałam 36h i niestety ani jedna komórka nie była dojrzała (ale nie wiem czy to przez te godzinę). Kolejny ovitrelle miałam 37h przed i punkcja poszła dobrze.
Pęcherzyki nie pękną bo chroni je zastrzyk typu orgalutran.
 
reklama
Do góry