Ice41
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 2 158
Ja miałam badane i teraz też będę badać.Hej dziewczyny. Czy za każdym razem przed transferem miałyście genetycznie badane zarodki?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja miałam badane i teraz też będę badać.Hej dziewczyny. Czy za każdym razem przed transferem miałyście genetycznie badane zarodki?
Zamiast się cieszyć pozytywnym testem, to siedzę i się stresuje, bo naczytałam się, że około 80% zarodków jest z wadami genetycznymi.Nie, nie ma szans
Nie, klinika mi wgl nie proponowała.Hej dziewczyny. Czy za każdym razem przed transferem miałyście genetycznie badane zarodki?
Wiesz, przy staraniach naturalnych nie ma w ogóle takiej możliwości... A jednak rodzą się zdrowe dzieci :-) Więc bądź dobrej myśli!Zamiast się cieszyć pozytywnym testem, to siedzę i się stresuje, bo naczytałam się, że około 80% zarodków jest z wadami genetycznymi.
Badania nie zrobiliśmy, nawet o tym nie pomyśleliśmy.
Ale muszę myśleć pozytywnie, ze nasze serduszko będzie zdrowe
Następnym razem na pewno też bym się te badanie zdecydowała.Nie, klinika mi wgl nie proponowała.
Obecnie 7 tc po transferze 3aa, czekają jeszcze 2x 3ab i 2x2ab. Prawdę mówiąc jakby mi ktoś zaproponował to chętnie zbadałabym te zarodki które poszły na zimowisko. Jeśli miałabym kolejną procedurę (tfu tfu tfu) to chciałabym zbadać przynajmniej 2-3.
Te statystyki chyba nie są aż tak surowe. Dużo zależy od wieku, jakości komórek, jakości nasienia. Może też być tak że para 25 latków z idealnymi wynikało będzie miało większość z wadami, a para 35 latków ze słabszym nasieniem ładne zarodki. To statystyka, tak samo naturalnie występuje w biologii.Zamiast się cieszyć pozytywnym testem, to siedzę i się stresuje, bo naczytałam się, że około 80% zarodków jest z wadami genetycznymi.
Badania nie zrobiliśmy, nawet o tym nie pomyśleliśmy.
Ale muszę myśleć pozytywnie, ze nasze serduszko będzie zdrowe
Miała wskazania czy klinika zaproponowała tak po prostu?Ja miałam badane i teraz też będę badać.
Mój nieprzebadany zarodek ma 11 tygodni i właśnie krzyczy koło mnie. W amniopunkcji wyszła wada genetyczna ale gdyby nie to to byśmy nawet nie wiedzieli że ma.Hej dziewczyny. Czy za każdym razem przed transferem miałyście genetycznie badane zarodki?
Wiesz, przy staraniach naturalnych nie ma w ogóle takiej możliwości... A jednak rodzą się zdrowe dzieci :-) Więc bądź dobrej myśli!
Ja na pewno bym badała, gdybym mogła, mam 39 lat...
Ale nie mamy obciążeń genetycznych, więc nie ma wskazań. No i poza tym tu się tego nie praktykuje, jedynie w ciężkich przypadkach.
Ja już przestaje racjonalnie myśleć. Dziękuje wam za odpowiedź, uspokoiłam się Nerwy muszę oszczędzać na następne 8 miesięcyTe statystyki chyba nie są aż tak surowe. Dużo zależy od wieku, jakości komórek, jakości nasienia. Może też być tak że para 25 latków z idealnymi wynikało będzie miało większość z wadami, a para 35 latków ze słabszym nasieniem ładne zarodki. To statystyka, tak samo naturalnie występuje w biologii.
Podobno dobrze trzymać do blastek bo wtedy już widać które nie podzieliły się źle już na początku.
Dodatkowo badanie zarodków pokazuje czy są zdrowe w 5 dniu po poczęciu, co wcale nie wyklucza że w 7 czy 8 dniu podziału wytworzy się losowo wada genetyczna.
Embriolodzy chyba z reguły odradzają Ted badanie zarodków jeśli nie ma wskazań bo to jednak ingerencja w zarodek.
Tyle wyczytałam z różnych blogów embriologicznych.
Jestem po 40-tce, więc nie zdecydowałabym się bez badań mając okazję in vitro. W pierwszej procedurze zapładniałam 6 komórek, 5 się zapłodniło a do blastki dotrwały 2. Po badaniu 1 zdrowa, druga z wadami chromosomowymi. Przy in vitro w moim wieku bałabym się nie zbadać, bo leki które stosujemy pomagają podtrzymać ciążę, również tą, która naturalnie byłaby usunięta przez organizm.Miała wskazania czy klinika zaproponowała tak po prostu?