Dzień dobry!
Dziś jest mój 3 dzień po transferze (był w czw) zarodka trzydniowego. Od rana bardzo boli mnie podbrzusze, ledwo dałam radę wyjść z pieskiem na spacer. Najbardziej czuje kłucie w jednym miejscu, delikatnie z prawej strony ale nie aż tak z prawej, żeby był to jajnik. Bardzo się denerwuje, ze coś jest nie tak. Dodatkowo praktycznie od punkcji (poniedziałek) mam problem z wypróżnieniem a raczej z jego brakiem. Boje się cokolwiek wziąć, ze to zaszkodzi. Byłam tak pozytywnie nastawiona a teraz ogarnia mnie strach. To mój pierwszy transfer wiec tym bardziej nie wiem, co uznać za normę a co za coś niepokojącego.